Osobni recenzja

Osobni

Autor: @liber.tinea ·3 minuty
2023-01-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Już sam wygląd okładki przyciągnął moje spojrzenie, zatrzymał je na niej dłużej i wygodnie rozgościł się w mojej pamięci. Kojąca zieleń i cudowna grafika rozpaliły wyobraźnię i nie dawały spokoju, kusząc obietnicą tego, czego mogłam się spodziewać wewnątrz książki. Pod fragmentem fabuły zamieszczonym z tyłu okładki, znajduje się też druga ilustracja, idealnie skomponowana z tą reprezentacyjną, a obie w połączeniu stały się niejako opowieścią graficzną, głęboko powiązaną z treścią, jak później się o tym przekonałam. Oczywiście już kilka sekund po pierwszym zetknięciu z tą pozycją wydawniczą, wiedziałam, że muszę ją mieć…

“Osobni” to fascynująca, refleksyjna historia, którą przeczytałam w bardzo szybkim czasie, zapominając o otaczającym mnie świecie. Początkowo odnosiłam wrażenie jakbym zagłębiała się w fabule dobrze zapowiadającego się filmu romantycznego. Na pewno znacie te klimaty: On - wieczny Piotruś Pan, prowadzący beztroski i hulaszczy tryb życia, Ona - porządna dziewczyna czekająca na swojego księcia z bajki. Rozpoczyna się dosyć standardowo, ale z postępem fabuły zaczęłam zauważać niuanse. On już ma włosy lekko przyprószone siwizną, a u Niej lekarz stwierdził początki menopauzy. Dodatkowo trzecim z głównych bohaterów jest dziesięcioletnie dziecko. Kiedy zdałam sobie sprawę z tych faktów, zakończyły się podobieństwa do typowych scen z komedii, a poczułam, że to będzie jednak niepowtarzalna książka. Czy w tym miejscu nastąpił też koniec romantyzmu? W żadnym wypadku! Dostajemy wspaniale skonstruowaną historię miłosną dwójki dojrzałych już osób, z których każde dźwiga bagaż własnych doświadczeń. Tylko czy to uczucie jest prawdziwe? Czy ma szanse na przetrwanie? I gdzie w tym wszystkim jest miejsce na dorastającego, osieroconego chłopca?

Pierwszego poznajemy Jego - Mateusza, mężczyznę dobiegającego pięćdziesiątki, który obejmuje wysokie stanowisko w korporacji i prywatnie prowadzi niefrasobliwe życie singla. Jego dni mijają na godzinach spędzanych w biurze i wieczornych wyjściach, zakrapianych sporą ilością alkoholu oraz towarzystwem młodych dam, których imion już na drugi dzień nasz bohater nawet nie pamięta. Jednak to wszystko to tylko maski zakładane na potrzeby świata, bo Mateusz ma w sobie ogromne pokłady pozytywnych uczuć i niesie na swoich barkach trudną przeszłość, z którą przyjdzie mu się zmierzyć na łamach tej opowieści.

Następną poznajemy Ją - Kingę, która również nie tworzy z nikim stałego związku - początkowo nie wiemy, czy z przypadku, czy bardziej w wyboru. Kinga zaczyna powoli zauważać upływający czas, zdaje sobie sprawę, że wykonywana przez nią praca nie jest tym, czego oczekuje ona od życia. Kiedy organizm daje jej znać o tym, że nie jest niezniszczalna, jak sama o sobie zawsze myślała, musi zastanowić się co dalej i wyobrazić sobie kolejne lata życia.

Bohaterowie trafiają do małej beskidzkiej wsi, gdzie ich ścieżki się przecinają. Każde z osobna poznaje Tymka, rezolutnego urwisa, który wychowuje się pod czujnym okiem babci, ponieważ jego rodzice nie żyją. Pomiędzy nim, a dwójką dorosłych pojawia się nić porozumienia. Co wyniknie, ze spotkania tej trójki? Jakie przeszkody i niespodzianki z przeszłości ma dla nich przewrotny los? Czy "Osobni" staną się sobie bliscy i przestaną już być samotni?

Bohaterowie wzbudzali we mnie ogromną sympatię, prowadząc ze sobą ciepłe, ujmujące dialogi. Zdarzały im się też i ostrzejsze słowa w chwilach wzburzenia, bo książka aż kipi od emocji. Opisy górskich krajobrazów roztaczały się w niej gargantuicznym pejzażem i wyśmienicie uzupełniały fabułę o miejsca, gdzie się rozgrywała. Mogłam poczuć w tej powieści piękno i klimat polskiej wsi, życzliwość ludzi tam mieszkających, które coraz bardziej zanikają w wiecznie zabieganej współczesności.
Miałam ogromną przyjemność wędrować z bohaterami zawiłą drogą życia w poszukiwaniu własnego "ja" i bliskości drugiego człowieka. Choć ścieżka czasem wiodła nas na manowce i zmuszała do zrobienia kilku kroków wstecz, to wzbudzając refleksję, pozwoliła zauważyć samo piękno wędrówki i docenić towarzystwo bliskich, którzy w niej uczestniczą.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-05
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Osobni
Osobni
Katarzyna Franus
8.9/10

Na każdego czeka jego góra Mateusz, dyrektor handlowy międzynarodowej korporacji, wiedzie w Warszawie hulaszcze życie niemłodego już singla i unika bliskich relacji. Tymek, osierocony chłopiec z...

Komentarze
Osobni
Osobni
Katarzyna Franus
8.9/10
Na każdego czeka jego góra Mateusz, dyrektor handlowy międzynarodowej korporacji, wiedzie w Warszawie hulaszcze życie niemłodego już singla i unika bliskich relacji. Tymek, osierocony chłopiec z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Osobni” to debiut ciekawy od strony psychologicznej, napisany pięknym językiem, bezbłędnie. Z drugiej strony niewiele się tu dzieje. Główni bohaterowie mijają się. Cały czas czekałam aż ci osobni ja...

@angell15 @angell15

Razem czy osobno? Jak według was lepiej się żyje? Ile ludzi tyle opinii. Wiadomo ,że niektórzy nie wyobrażają sobie życia w pojedynkę ale są też tacy którym nie przeszkadza to,że są wiecznymi singlam...

@kuklinska.joanna @kuklinska.joanna

Pozostałe recenzje @liber.tinea

Żółć
Najnowsza część “Kolorów zła” - “Żółć” M. O. Sobczak [recenzja]

Paleta barw serii “Kolory zła” autorstwa Małgorzaty Oliwii Sobczak coraz bardziej się rozrasta. Do trzech poprzednich części dołączyła “Żółć”. Jakie wrażenia niesie ze s...

Recenzja książki Żółć
Wieczorne gody
Zamknięcie trylogii “Saga o ludziach ziemi” - “Wieczorne gody” A. Fryczkowskiej

Ostatnia część sagi o “prostym” życiu chłopów z kujawskiego Sokołowa. Zachwycające zakończenie historii “o ludziach, którzy cenili ziemię i rodzinę ponad wszystko” “Wie...

Recenzja książki Wieczorne gody

Nowe recenzje

Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl