ORO recenzja

Oro

Autor: @majkanew ·3 minuty
2013-08-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„ORO” to debiut powieściowy zagadkowego autora, a raczej autorek, które ukryły się pod tajemniczym pseudonimem. Dana Łukasińska z całą pewnością wniosła do powieści dużo lekkości, jako m.in. scenarzystka „Włatców móch” doskonale orientuje się w modnych wśród młodzieży trendach, celnie trafia w poczucie humoru młodszych (i nie tylko) odbiorców. Mam wrażenie, że wkład Olgi Sawickiej polega na tonowaniu powieści. Aktorka, współscenarzysta popularnych seriali („Teraz albo nigdy”, „Samo życie”) potrafi „wgryźć się” w postać, nadać jej dramatyczny wyraz w odpowiednich momentach, umie dotrzeć do czytelnika odpowiednimi środkami. Połączenie talentu i wyczucia obu pań dało godny podziwu efekt.

Wspólną cechą większości czytelników „Oro” na pewno będzie zaskoczenie. Bowiem zarówno okładka, jak i opis wydawcy nie oddają tego, co kryje treść powieść. Nie jest to, jak się może wydawać, wakacyjna książka, która pozwoli nam odprężyć się podczas opalania. Przeciwnie, jest to historia poruszająca, głęboka, wartościowa i niezwykle mądra.

Lena, wychowanka sierocińca, tuła się przez swoje trzynastoletnie życie od ośrodka do ośrodka, z jednej rodziny do drugiej, nikt jej nie chce na dłużej, ona sama nigdzie nie potrafi odnaleźć swojego miejsca. Te bolesne doświadczenia utrwaliły w niej pewien model zachowania (postawę obronna przed nowymi rozczarowaniami), którego pilnie będzie bronić, często wbrew sobie. Postanowiła, że nie będzie się przywiązywać, nie będzie dzielić życia rodzinnego z nowymi opiekunami, pilnuje się, by nie okazywać nic więcej prócz obojętności. Gdy trafia do domu pani Wandy i jej szalonej rodzinki, nie zawsze udaje się jej zachować kamienną twarz. Przybrani rodzice Leny, a także nowe „rodzeństwo” są nader aktywni, serdeczni i uczynni. Darzą się miłością, szacunkiem i zaufaniem.

Lena nie jest przyzwyczajona do widoku tak funkcjonującej familii. Gdy zaczyna odczuwać przywiązanie i sympatię, postanawia uciec. Przekonana, że i tak prędzej czy później zostanie oddana, chce, by pierwszy krok należał do niej. Rodzina nie może zrozumieć dziwnych zachowań Leny, ona sama też nie do końca potrafi odnaleźć się w tej sytuacji. Z pomocą przychodzi jej tajemniczy Oro, mieszkaniec jej szafy. Niewidzialny dla innych, staje się najlepszym przyjacielem dziewczyny, pomaga jej osiągnąć wewnętrzny spokój, pozbyć się lęków i rozpocząć nowe, szczęśliwe życie.

Powieść, zaklasyfikowana jako literatura młodzieżowa, jest lekturą absolutnie dla wszystkich. Co więcej, dla rodziców czy opiekunów powinna być przepisywana na receptę. Wśród tytułów proponowanych nastolatkom, ciężko wśród makabrycznych historii o wampirach czy innych demonach znaleźć powieść, która będzie nie tylko przyjemna, ale i pouczająca. „Oro” to świetna mieszanka książki zabawnej, nieco magicznej z literaturą dydaktyczną. Nie ma tam gotowych porad czy nauk dla czytelnika. Autorki dalekie są od sztampowego dydaktyzmu. Wybierając swoich młodych bohaterów, każdego obdarzyły jakąś „wadą” – problemem, z którym muszą się oni mierzyć. Ukazały także, że każdy problem można rozwiązać, choć wydaje się, że świat się już zawalił. Nieodłączną pomocą okazała się w tej powieści rodzina i uczucia, którymi jej członkowie się obdarzają. A jeśli jesteśmy z naszym koszmarem sami – wystarczy spojrzeć w lustro, bowiem każdy z nas ma swojego Oro…

Wielkie brawa dla mądrych autorek za stworzenie tak dobrej powieści młodzieżowej. Za zasłoną dobrego humoru, na brak którego w książce nie można narzekać, kryją się poważne treści. I mimo że lektura sprawia wrażenie lekkiej czy łatwej, pobudza naszą wrażliwość, skłania do refleksji. Świetny język powieści, nowoczesny, nie trąca sztucznością. Natomiast największą zaletą powieści bez wątpienia są jej bohaterowie – pełnokrwiści, nie idealizowani, z własnymi bolączkami (z którymi zmagają się także czytelnicy). Ciekawa fabuła wnosi wreszcie jakiś powiew świeżości do polskiej literatury młodzieżowej.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
ORO
ORO
Marcel A. Marcel, Dana Łukasińska, Olga Sawicka
8.3/10

Kto wybiera samotność, nigdy nie jest sam Tak działa tego rodzaju magia, która obywa się bez magii. Pojawia się dokładnie wtedy, gdy jest potrzebna. I zostaje jeszcze długo po tym, kiedy skończysz czy...

Komentarze
ORO
ORO
Marcel A. Marcel, Dana Łukasińska, Olga Sawicka
8.3/10
Kto wybiera samotność, nigdy nie jest sam Tak działa tego rodzaju magia, która obywa się bez magii. Pojawia się dokładnie wtedy, gdy jest potrzebna. I zostaje jeszcze długo po tym, kiedy skończysz czy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Do "Oro" podchodziłam sceptycznie. Przeczytałam kilka recenzji, które wzbudziły moją ciekawość, dlatego postanowiłam sama zmierzyć się z tą pozycją, ale nie liczyłam na książkowy poryw - przede wszyst...

@waniliowa @waniliowa

Lena, główna bohaterka mieszka w Domu Dziecka. Ma już za sobą pięć adopcji. Za każdym razem jednak wraca spowrotem, tam skąd ja wzięli. Lena nie jest zwykłą nastolatką. Co jest w niej niezwykłego? Otó...

@shoko @shoko

Pozostałe recenzje @majkanew

W krainie snów
W krainie snów

Po pierwsze, książeczka przepięknie wydana, z przyjemnością się ją czyta i ogląda, dopełnieniem poezji są w pierwszej części ilustracje najmłodszych czytelników. Subtelna...

Recenzja książki W krainie snów
Kącikowe rozmyślania
Kącikowe rozmyślania

"Kącikowe rozmyślania" to opowieść dojrzałej kobiety, której skóra jest "porozciągana", "jak mapa / z zaznaczonymi szlakami / wędrówek przez życie". Kobieta, która wygląd...

Recenzja książki Kącikowe rozmyślania

Nowe recenzje

Pierwszy krok w chmurach
Marek Hłasko - kaskader literatury
@Strusiowata:

Pretekstem do ponownego sięgnięcia po prozę Marka Hłaski był udział w wyzwaniu czytelniczym: 20 książek na rok 2024. Je...

Recenzja książki Pierwszy krok w chmurach
Miłość pod choinką
Czy niebezpieczny wypadek może przynieść coś do...
@anettaros.74:

Pachnąca świerkowym aromatem, przepełniona rodzinną atmosferą i zasypana śniegową pierzynką. Jednak pod płaszczykiem św...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Pieśń królowej lodu
Syreni śpiew
@podrugiejst...:

Lubicie skandynawski klimat? A jak do tego dodamy siedemnastowieczne księstwo w Dani i retelling królowej śniegu? Jeśl...

Recenzja książki Pieśń królowej lodu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl