Krąg. Nieproszeni goście recenzja

Opowieść przepełniona zarówno mrokiem, jak i światłem nadziei...

Autor: @StartYourDayWithBooks ·2 minuty
2021-07-21
Skomentuj
3 Polubienia
„Bo potwory nie istnieją, Cornelu, ale ludzie tak. Są jacy są. I to właśnie jest najbardziej przerażające”. O prawdziwości tych słów pewnie przekonaliście się już nie jeden raz w swoim życiu. Jednak bohaterowie książki „Krąg. Nieproszeni goście”, z której pochodzi ten cytat, musieli się zmierzyć zarówno z tymi pierwszymi potworami, czyli pozornie nieistniejącymi, jak i tymi drugimi najbardziej niebezpiecznymi i wreszcie tymi najgorszymi, czyli demonami przeszłości. Sierociniec na odludziu miał stać się azylem dla poranionych i doświadczonych przez los chłopców, a okazał się miejscem ze straszną historią owianą tajemnicą i polem walki, którą każdy z nich musiał stoczyć przede wszystkim z samym sobą i własną traumą. To opowieść przepełniona zarówno mrokiem, jak i światłem nadziei, opowiadająca o blaskach i cieniach dorastania, czyli: pierwszej miłości, zawiązywaniu przyjaźni, poszukiwaniu własnej tożsamości płciowej, próbach zaakceptowania odmienności zarówno u innych, jak i u siebie, wreszcie radzeniu sobie z traumą związaną z wykluczeniem, porzuceniem, molestowaniem czy żałobą. Ogromny bagaż doświadczeń jaki zebrali bohaterowie tej książki wydaje się wręcz nie do udźwignięcia i poczujecie to, kiedy wraz z nimi będziecie musieli go nieść na swoich barkach, bo wierzę, że tak jak ja zapragniecie z całego serca ich wesprzeć.





Nie potrafię pisać o tej książce bez emocji, bo ona sama wręcz nimi buzuje i kipi. Silencio jest prawdziwym wirtuozem, jeśli chodzi o kreację bohaterów. Każda postać jest dopracowana w najdrobniejszym aspekcie psychologicznym. Nie ma tutaj płaskich i nic nie wnoszących do historii bohaterów. Tutaj każdy jest jakiś, nieustannie się rozwija, a właściwie odsłania nowe warstwy osobowości. Nie sposób nie kibicować tym chłopakom, którzy rozbici i poranieni przez los próbują się posklejać na nowo. Jednak aby móc przykleić plaster na ranę, najpierw trzeba ją przemyć, a to początkowo zaboli, bo przywoła trudne wspomnienia. I wiecie co, ja nie tylko musiałam razem z nimi przez to wszystko przejść, ale chciałam i to wielka zasługa autorki.





Przepadłam podczas lektury i broniłam się z całych sił przed powrotem do rzeczywistości. Wskoczyłam w odmęty mrocznego klimatu i nie mogłam się wydostać… Było intrygująco, niepokojąco, a ja z napięciem śledziłam rozwój wypadków. Finał okazał spektakularny i pozostawił mnie z wielkim wow! Czekam z niecierpliwością na kolejną część! Czytajcie, naprawdę warto!





PS Zaznaczyłam sobie wiele fragmentów w tej książce, ale szczególnie jeden bardzo do mnie przemówił: „Próbuję ci powiedzieć, że kiedy na siłę szukasz potworów, zaczynasz je dostrzegać tam, gdzie tak naprawdę ich nie ma. I sam zaczynasz przypominać jednego z nich”. Refleksje pozostawiam Wam...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-18
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krąg. Nieproszeni goście
Krąg. Nieproszeni goście
"Silencio"
10/10
Cykl: Krąg, tom 1

Rok 1964. Sierociniec na odludziu. Las przyodziany w tajemnicę. Grupa nastolatków rozpocznie nowe życie w miejscu owianym złą sławą. Balansując między szarością dnia, a grozą nocy, będą zmuszeni s...

Komentarze
Krąg. Nieproszeni goście
Krąg. Nieproszeni goście
"Silencio"
10/10
Cykl: Krąg, tom 1
Rok 1964. Sierociniec na odludziu. Las przyodziany w tajemnicę. Grupa nastolatków rozpocznie nowe życie w miejscu owianym złą sławą. Balansując między szarością dnia, a grozą nocy, będą zmuszeni s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

 Sierociniec w środku lasu, a w jego ścianach wychowankowie ścigani przez demony przeszłości, czyli pierwszy tom trylogii pełnej bólu i mroku. Nowootwarta placówka znajduje się na odludziu, gdzie ...

@mewaczyta @mewaczyta

Pozostałe recenzje @StartYourDayWith...

Tajemnica Lost Lake
Lubicie historie z dreszczykiem?

„Pewnego razu były sobie dwie siostry, które wszystko robiły wspólnie. Ale tylko jedna z nich zniknęła”. Nie wiem jak Wy, ale ja tak jak Fiona, główna bohaterka „Tajemni...

Recenzja książki Tajemnica Lost Lake
Jak poznałem Świętego Mikołaja
Chcecie poznać historię Mikołaja?

Kto z Was w dzieciństwie marzył o tym, by spotkać Świętego Mikołaja? Ja starałam się nie zasnąć, żeby tylko nie przegapić jego przyjścia, ale jakoś nigdy mi się nie udaw...

Recenzja książki Jak poznałem Świętego Mikołaja

Nowe recenzje

Słodycz zapomnienia
Ocalona pamięć
@m_opowiastka:

Powieść ta robi wrażenie piorunujące. Po ostatniej kropce zostaje się bez słowa, w nostalgicznej zadumie i tak trochę z...

Recenzja książki Słodycz zapomnienia
Miłość zostawiłam w getcie
"Miłość zostawiłam w getcie"
@tatiaszaale...:

“Człowieka poznaje się w ekstremalnych sytuacjach.” Świat pogrążony w wojennym chaosie. Niemieckie represje i okrucień...

Recenzja książki Miłość zostawiłam w getcie
Dwór Króla Zorzy
Szukanie zaginionego artefaktu, historia Króles...
@burgundowez...:

„Dwór króla Zorzy” Nishy J. Tuli to drugi tom serii „Artefakty Uranosa”, który rozpoczyna się dokładnie tam, gdzie końc...

Recenzja książki Dwór Króla Zorzy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl