Człowiek, który był Czwartkiem recenzja

6/52/2020
#recenzja #człowiekktórybyłczwartkiem
Sztukater Zysk i S-ka Wydawnictwo

Inka92, Człowiek, który był czwartkiem, G.K.Chesterton, ocena 10

Idee, wielkie i wzniosłe, budujące, cementujące ludzi, naród, ale i niebezpieczne, niszczące,destrukcyjne, zagrażające ludziom i człowieczeństwu. Historia świata udowodniła niejednokrotnie, że jedna nieprzemyślana, niebezpieczna idea szalonych ludzi może doprowadzić do zagłady, katastrofy, wojny, śmierci niewinnych ludzi.

O ideach pisze też w swojej powieści" Człowiek, który był czwartkiem" G.K.Chesterton, a mianowicie o idelogii anarchistycznej, chaosie i porządku. Mimo że od premiery powieści minęło ponad 100 lat, niesie wciąż ona aktualne przesłania. A mianowicie, że z ideologiami trzeba postępować ostrożnie i głosić je z zastanowieniem i rozwagą, że nie każda idea niesie ze sobą pozytywne rzeczy, że niektóre stanowią zagrożenie dla ludzi i świata. Dziś we współczesnym świecie widzimy na własne oczy negatywne skutki głoszonych ideologii politycznych, religijnych czy społecznych.
Jednakże powieść ta niesie także wiarę i nadzieję w mądrość człowieka, w jego siłę i niezachwiane przekonania, których nie złamie agresywna, pesymistyczna ideologia, w gotowość ludzi do obrony swoich przekonań, walki o porządek, ład, prawo i bezpieczeństwo, wiarę w ludzi, a także oferuje nam szczyptę fantazji, szaleństwa, odwagi, a to wszystko mamy okazję przeżyć wraz z bohaterami powieści podczas ich niesamowitych przygód.

Gabriel Syme, poeta - filozof zostaje zwerbowany przez agenta Scotland Yardu do specjalnej jednostki zajmującej się infiltracją towarzystw artystycznych, śmietanki towarzyskiej w celu wykrycia i zdemaskowania organizacji anarchistycznych. Syme' owi udaje się nawiązać kontakt z innym poetą, rudowłosym Gregorym, który sam podaje się za anarchistę i jest podejrzewany o kontakty ze spiskowcami. Gabrielowi udaje się wciągnąć rudzielca w debatę na temat poglądów anarchistycznych, czym prowokuje go do odsłonięcia swojej największej tajemnicy. Dzięki Gregory'emu Syme dostaje się do tajnej organizacji zwanej Najwyższą Radą Anarchistów. Jej członkowie noszą pseudonimy pochodzące od nazw dni tygodnia. Gabriel jako tajny agent Scotland Yardu ma ukryty cel w przeniknięciu do rady anarchistów, chce bowiem odkryć ich mordercze plany i powstrzymać je zanim ktoś zginie z ich ręki. Akcja powieści rozpoczyna się w Londynie, jej kontynuacja toczy się we Francji, by ostatecznie powrócić do Anglii.
Poeta Gabriel, jako idealista i filozof, pragnie zmieniać świat na lepsze, chce zwalczać zło, chce walczyć z organizacjami anarchistycznymi. Jest pełen zapału i energii. Ma szalone pomysły, jak na przykład wstąpienie w szeregi policji, dołączenie do rady anarchistów. Wydarzenia, które staną się jego udziałem zaskoczą nawet jego samego. Czytelnik będzie zaskoczony równie mocno jak główny bohater, gdy wydaje się nam, że już wszystko wiemy, autor zaskakuje nas ponownie. Zakończenie także jest enigmatyczne, niejednoznaczne, zaskakujące. Nie wiemy już czy to wszystko co się wydarzyło było snem, koszmarem, wyobrażeniem, zwidem, przestrogą. Możemy owo zakończenie interpretować na kilka sposobów.

Powieść czyta się dobrze, przejrzysta czcionka, dość krótkie rozdziały, twarda oprawa, a także wspaniały styl pisarski autora wpływa na to, że powieść czyta się jednym tchem. Na początku obawiałam się trochę, że zostanę zasypana jakimiś filozoficznymi przemyśleniami, lecz gdy zagłębiłam się w powieść, moje obawy się rozwiały, a ja z zapartym tchem śledziłam perypetie naszego bohatera i jego przedziwnej kompanii. Jedno mogę powiedzieć na pewno powieść ta serwuje wiele zaskoczeń, jak np. samo zakończenie książki.

" Człowiek, który był czwartkiek" jest powieścią o odwiecznej walce dobra ze złem, o ideach, o mocy i destrukcyjnej sile ideologii, o nas, ludziach. Bohaterowie powieści zaskakują czytelnika na każdym kroku, nic ani nikt nie jest tam oczywisty i jednoznaczny. Powieść ta bawi, skłania do refleksji, zapewnia dawkę porządnej przygody. Ja bawiłam się wyśmienicie i na pewno sięgnę po inne powieści pana Chestertona. Polecam ! Moja ocena to 10 !