One shot recenzja

ONE SHOT

Autor: @marta.boniecka ·4 minuty
2024-05-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czytacie opisy książek, które decydujecie się poznać ? A może są wątki książkowe, które omijacie szerokim łukiem ?

Ja do tej pory nie sięgałam po książki / romanse gdzie miłość rodzi się pomiędzy parami tej samej płci. Uważałam, że wątki LGBT nie są dla mnie, bo choć nie uważam, że trzeba “to” tępić, sądzę, że należę do grona do osób tolerancyjnych, to trzymam się zasady, że nie zaglądam im do łóżka. A tu proszę - “One shot”. Moja gafa i …niespodzianka.

Co mam na myśli ?

Zobaczyłam - o, kolejna książka Leny - biorę. Nie czytałam opisu i dopiero po jakimś czasie coś mi zaczynało podpadać… I bałam się jaki będzie rezultat. Ale autorka pokazała, że jednak mogę brać jej książki w ciemno i tego nie żałować.

Lance lata temu zaliczył przykry coming out. Nie miał szans na to żeby wyjawić innym swoją orientację na własnych warunkach. Liam niesamowicie go wtedy zawiódł i rozczarował i choć od tych wydarzeń minęło 16 lat, żal pozostał.

“Byłem pewien, że mnie kochałeś, ale jak kogoś kochasz, nie zostawiasz go samemu sobie.”

Teraz Lance to dojrzały mężczyzna, omijający gwiazdę koszykówki jaką stał się Liam, szerokim łukiem. Mimo, że obracają się w tych samych kręgach, bo Lance jest agentem sportowym. Świetnym agentem. I niestety mimo to, został mu postawiony warunek - albo podejmie współpracę z Liamem, albo straci stanowisko, na które pracował latami. Brzmi beznadziejnie ? A może wyniknie z tego coś dobrego ?

Lance i Liam są skrajnie różni i wbrew pozorom (w moim odczuciu) , mimo, że Lance’owi zarzuca się tu notorycznie posiadania kija w tyłku, pod wieloma względami jest on bardziej wyluzowany od Liama. A już z pewnością w przeciwieństwie do sportowca, jest pogodzony ze swoją orientacją, w pełni ją akceptuje i się jej nie wstydzi.

“- Już dawno przeszedłem fazę akceptacji siebie i tego, że niektórym nie podoba się moja orientacja. Powiedziałbym, że ch#$ im w d&*ę, ale to byłaby dla nich za wielka przyjemność.”

A Liam ? Nadal zamknięty w szafie, panicznie boi się, że inni poznają prawdę na jego temat. Miałam wrażenie, że choć jest w tym samym wieku co Lance, chwilami zachowywał się bardzo niedojrzale. Potrzeba do niego sporo cierpliwości. Czy Lancowi jej starczy ? Czy ich współpraca skończy się wojną i aferą medialną ? Czy może dawne uczucia wciąż nie wygasły ?

Bez wątpienia przeszłość stoi murem pomiędzy tą dwójką. Nie tak łatwo odzyskać tak mocno zawiedzione zaufanie. Tym bardziej, że Liam wciąż boi się przyznać, że woli mężczyzn - a konkretnie TEGO mężczyznę.

Z każdym kolejnym rozdziałem byłam w coraz większym szoku jak mi się to niesamowicie podobało! Świetna historia ucząca samoakceptacji, tolerancji. Autorka za pomocą historii tych dwóch mężczyzn pokazujące, że miłość może dotyczyć każdego, że płeć jej nie ogranicza. Dwóch mężczyzn czy dwie kobiety mogą kochać się równie mocno i z równie wielką pasją, jak pary heteroseksualne. I też motają nimi wątpliwości, tak samo boją się często swoich uczuć, zranienia. A nawet boją się bardziej, bo tak często są z tego powodu szkalowani przez społeczeństwo.

Czemu Liam tak bardzo bał się, że inni poznają prawdę o nim ? Czy jako gej czy osoba biseksualna staje się gorszym koszykarzem ? Innym człowiekiem ?

“Mało kogo interesują twoje osiągnięcia, znaczna część czeka tylko na nawet najmniejsze potknięcie. Nawet na najdrobniejszy, nic nie znaczący błąd, żeby wytykać go przez długi, długi czas, aż zaczniesz nim rzygać.”

Historia ma w sobie całą masę uczuć, emocji i niemało humoru. Lena świetnie wykreowała bohaterów. Lance uwielbia dominować i nie będę ukrywać, że nie jedna scena wywołała u mnie rumieńce. Jednak nie tylko “klasyczne” romanse to potrafią. A tu chłopaki nie narzucili jakiegoś szybkiego tempa. Choć czuć ewidentny ogień między nimi to zarazem stąpają po kruchym lodzie i robią to ostrożnie, by tym razem żadne serce nie zostało złamane.

Jak się to skończy ? Czy ta para ma szansę na wspólną przyszłość ? To już sprawdźcie sami i gwarantuję, że nawet jeśli tak jak ja do tej pory omijaliście takie książki szerokim łukiem, tu nie będziecie rozczarowani.

Warto, a nawet trzeba wspomnieć o tym, jak pięknie książka jest wydana. Każdy rozdział zdobi rysunek bohatera i takowym rysunków znajdziecie w środku sporo. Jak dobrze pamiętam, zostały one wykonane przez Sandrę Biel i pokazuje ona tym samym, że jej talent nie ogranicza się tylko do pisania. Jej dłonie mają magiczną moc :)

Polecam gorąco ! I dziękuję za możliwość poznania historii tych rewelacyjnych bohaterów.





Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
One shot
One shot
Lena M. Bielska
9.1/10

Łączy ich nie tylko miłość do koszykówki, ale również wzajemna nienawiść – a przynajmniej w takim przekonaniu od dawna żyje Lance Berry. Dziesięć lat nie wystarczyło, żeby mężczyzna wymazał z pamięci...

Komentarze
One shot
One shot
Lena M. Bielska
9.1/10
Łączy ich nie tylko miłość do koszykówki, ale również wzajemna nienawiść – a przynajmniej w takim przekonaniu od dawna żyje Lance Berry. Dziesięć lat nie wystarczyło, żeby mężczyzna wymazał z pamięci...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“One shot” jest historią, którą miałam przyjemność poznać już na platformie Wattpad. A kiedy zostało ogłoszone jej wydanie, nie mogłam się doczekać, aż ponownie przeczytam ich Historię na kartkach pa...

@zia.libri @zia.libri

🏀RECENZJA 🏀 @lenambielska @wydawnictwokreatywne "ONE SHOT" Lena M.Bielska Wydawnictwo kreatywne Premiera 09.04.2024 Ilość stron 514 WITAJCIE moliki ..... Recenzję tej książki powinnam zacząć od pyt...

@kawka.zmlekiem @kawka.zmlekiem

Pozostałe recenzje @marta.boniecka

Miałeś już nigdy nie
Miałeś już nigdy nie wrócić

Znacie książki Eweliny Dobosz ? “On miał już nigdy nie wrócić.” Czasem, w najmniej, oczekiwanych momentach, przeszłość puka do naszych drzwi i nawet jeśli próbuj...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie
Zaraza
Zaraza

Ile za nami już przepowiedni końca świata ? Wierzycie, że czeka nas …apokalipsa ? “Pojawił się na Ziemi z przerażającym zadaniem, uzbrojony przeciw jego okrucieństwu...

Recenzja książki Zaraza

Nowe recenzje

Zrodzeni z sumienia
Idealne zwieńczenie
@distracted_...:

Rene przeżyła to samo, co jest współtowarzyszki niewoli. To całkowicie zmieniło jej życie. Przez wiele lat więziona, zm...

Recenzja książki Zrodzeni z sumienia
Poradnik obsługi umysłu. Jak sobie radzić z trudnymi emocjami
Jak poradzić sobie z moim najgorszym wrogiem - ...
@monia04101997:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. DEPRESJA... ZABURZENIA LĘKOWE... ATAKI PANIKI... STRACH... Jakie ...

Recenzja książki Poradnik obsługi umysłu. Jak sobie radzić z trudnymi emocjami
Superhipermegaważna misja
Zabawna, komiksowa bajka o lądowaniu UFO!
@Uleczka448:

Pomysłowa, zabawna, ciekawie przedstawiona i też mówiąca w lekko gorzki sposób wiele o nas samych komiksowa bajka o sp...

Recenzja książki Superhipermegaważna misja
© 2007 - 2024 nakanapie.pl