Pokój z widokiem na wojnę recenzja

Oko cyklonu – nie najkrótsza historia Izraela

Autor: @Carmel-by-the-Sea ·6 minut
8 dni temu
3 komentarze
8 Polubień
Chyba największym węzłem skomplikowania globalnej sytuacji w ostatnim stuleciu jest obszar wielkości polskiego województwa. Izrael i Zachodni Brzeg Jordanu to takie swoiste oko cyklonu z epicentrum na jerozolimskim Wzgórzu Świątynnym, gdzie miał chadzać król Dawid i Jezus, a Mahomet miał wstąpić do nieba. Między innymi z powodu tych trzech osób mamy przez stulecia kłopot, a dokładniej niekończący się strumień przemocy.(*) Konstanty Gebert książką „Pokój z widokiem na wojnę. Historia Izraela” chciał te zawiłości przybliżyć. Sam podtytuł jest nieco mylący. Publikacja nie jest pełnym opisem historii Izraela od 1948 roku. To raczej reporterska relacja z wydarzeń politycznych, które grupują się wokół kilku ważnych okresów. Bez pretensji do zupełności, którą autor jasno komunikuje, lektura wydała mi się nieco zbyt rozbudowana o detale bieżącej sytuacji politycznej. Stanowi zaledwie kalendarium zawirowań geopolitycznych, z przemocą konsekwentnie wkalkulowaną w proces decyzyjny.

Gebert obciążył swoją opowieść tylko jedną nadrzędną tezą – o utopijności pomysłu syjonistów, by stworzyć państwo w miejscu, gdzie nie miało się takich struktur od 1878 lat. Sam proces realizacji pomysłu pozostawiał wiele do życzenia, skoro święte miejsca dla monoteizmów dzielono kreskami na mapach sztabowych brytyjsko-francuskich. Absurdalność tej sytuacji, wplecionej w komiczną powagę decydentów, autor rozwija w opowieści bez niezasłużonej rewerencji wobec kogokolwiek. Do tego specyficzny kłopot mamy z tym, że na Bliskim Wschodzie politycy pod garniturami noszą co do zasady broń, a od dekad przejazd autobusem dziecka do szkoły bywa tam igraniem ze śmiercią.

Krzywdy odwieczne, osobiste zniewagi, grupowa przemoc, religijne wykluczenia – to od setek lat mechanizm warunkujący ‘bliskowschodnią niemoc’. Gebert przywołuje sporo wypowiedzi pozycjonujących kontekst zawiłości, które należy odczytywać z dystansem i świadomością, że te milenia historii są wciąż żywe. Jak podczas rozmowy z 1903 twórcy syjonizmu Herzla z brytyjskim politykiem :

„Brytyjski minister kolonii Joseph Chamberlain słuchał z zainteresowaniem. Cypr – powiedział – nie wchodzi w grę, ale może Egipt? ‘Nie – odparł Herzl. – Już tam byliśmy’.”

To może byłoby dowcipne, gdyby nie setki detali z historii, czasem bardzo odległej, które czynią z XXI-wiecznego życia na Bliskim Wschodzie koszmar. Realność absurdów, skonfliktowanie każdego z każdym (na różnym poziomie, gdzie zasada ‘wróg mego wroga jest moim przyjacielem’ wciąż współtworzy politykę) to główny motyw przywołanej w książce przemocy.

Gebert opowieść zaczyna długim wstępem z panoramą kiełkowania myśli syjonistycznej, sondowania opinii międzynarodowej, okresowego wypływanie sprawy żydowskich przesiedleń w różne miejsca (w pewnym momencie i Uganda była poważnie rozważana). Gra polityków silnych krajów zależała od koniunktury (do powstania Izraela prym w debacie wiodły Anglia, Francja, Rosja, Niemcy i Polska). W książce wybrzmiewa sporo gorzkich słów w stosunku do naiwności syjonistów, cynizmu polityków mocarstw i ogólnego unikania niewygodnych problemów. Aszkenazyjski koloryt początku XX wieku – od ortodoksów po socjalistów – w zasadzie dystansował się od planu syjonistów. Te napięcia rozproszonych po Europie wspólnot, rzutowały na tygiel niechęci już wewnątrz powstałego państwa. Mamy stąd możliwość prześledzenia ewolucji i rozkładu poglądów Żydów – od skrajnej lewicy (komunistów) poprzez świeckie centrum po nacjonalizm religijny i zsekularyzowany. Z książki sporo dowiemy się o różnicach w myśleniu o priorytetach, które dałyby sukces Izraelowi. Problem z ‘sukcesem’ polega na tym, że spektrum polityczne różnie kalkuluje koszty i możliwe kompromisy ze zmienną przez dekady listą sojuszników, neutralnych obserwatorów, niechętnych sąsiadów i śmiertelnych wrogów. Sama Wielka Brytania z partnera syjonistycznego przerodziła się w śmiertelnego wroga okresu tuż powojennego. W przypadku Egiptu, Libanu, Arabii Saudów, Jordanii i Syrii – sprawa relacji z lat 1948-2023 jest funkcją zwrotów w wojennej polityce, które budują opowieść. Trwale tylko Iran pozostaje największym wrogiem Izraela. Jeśli do tego dodamy konflikt żyjących w Palestynie od setek lat Żydów (we względnej równowadze z Arabami) z syjonistami, którzy zaczęli się pojawiać niespodziewanie, to dostajemy dość chaosu na wielotomową epopeję.

Z ogromu podanego cierpienia, nienawiści, wzajemnych oskarżeń, wyłapałem specyficzny model walki z pierwszymi osadnikami Ben Guriona. Arabowie na przykład w okresie międzywojennym wycięli i spalili osadnikom żydowskim 100000 drzew niezbędnych w tworzeniu cywilizacji na półpustynnych terenach. W tym procesie przemocy sam etap międzynarodowego formowania statusu państwowości Izraela dodaje zaledwie kolorytu:

„W tym czasie na forum ONZ debata stała się coraz bardziej zajadła. Według raportu Departamentu Stanu przedstawiciele żydowscy krytykowali fakt, że na czele Najwyższego Komitetu Arabskiego nadal stoi, choć z emigracji, były współpracownik Hitlera; Arabowie replikowali, że Żydzi nie powinni robić takich uwag, skoro ich przodkowie zamordowali Jezusa.”

Mimo oczywistych afiliacji autora, w książce dostajemy solidną listę zbrodni żydowskich, których nie da się uzasadnić wprost obroną państwowości czy standardowymi mechanizmami walki z terroryzmem. Odtajnianie z czasem dokumenty mają swoje miejsce w narracji. Wielokrotnie autor pokazuje jak kruche były podstawy państwa Izrael, jak subtelne geograficzno-historyczne detale determinowały wielką politykę. Uzmysławia nam, jak blisko ludzi z reguły musieli się poruszać politycy izraelscy, by wyczuwać niezbędne do podejmowania decyzji ‘nastroje ulicy’ (szczególnie w epoce przed-informatycznej). Zmiana statusu z kibucowego petenta mocarstw mandatowych do nieoficjalnego posiadacza broni atomowej okupiona została walką; jakby ‘rozsmarować’ nasze powstania narodowe na dekady, zachowując ich dyskusyjny sens. Nienormalność bliskowschodniej codzienności krzyczy na każdej stronie książki, choćby z gazety libańskiej „Al-Zaman” w 1956:

„Jesteśmy w pierwszym szeregu tych, którzy pragną upadku ateistyczno-marksistowskiego reżimu w Damaszku (...) ale jeśli upadek ten miałaby spowodować ręka Izraela, to życzymy mu nieśmiertelności.”

Demagogia, inżynierie społeczne, walka po trupach – z sąsiadem i odległymi imperiami zła pierwszego czy drugiego świata – dostarcza paliwa do cyklonu. W tym wszystkim ‘normalność’ staje się nieosiągalnym stanem. Doprowadzając opowieść do marca 2023, Gebert nie miał szans na komentarz do najnowszego aktu eskalacji – morderstw Hamasu i odwetu Izraela w Gazie. Smutne jest w tym niedopowiedzeniu to, że najnowsza przemoc bardzo zgrabnie wpisuje się w dotychczasowy przebieg wydarzeń. W tym kontekście nieco słabo wypadły XXI-wieczne przemiany. Tzw. ‘Państwo Islamskie’, chińskie wpływy i ‘arabska wiosna’ nieco tylko majaczą w tle. Trochę lepiej Gebert podsumował proces normalizacji najnowszych stosunków z Libanem czy Syrią, które zaburzył wspomniany mord Hamasu.

„Pokój z widokiem na wojnę” nie jest łatwa w odbiorze. Czytelnik musi przedzierać się przez szczegóły akcji odwetowych, negocjacji, zakulisowych ustaleń, ‘wypadów’ służb specjalnych. Przewijają się nazwiska, miejsca, daty włącznie z dynamiką godzinową. Zabrakło mi ogólnego spojrzenia na procesy długofalowe. Gebert książkę pisał przez lata, co widać. Jest ona swoistym kalendarium, trochę zbyt reporterskim spojrzeniem na problematykę izraelską. Szczególnie da się to odczuć w zreferowanych tarciach polityki wewnętrznej ostatnich lat, gdy Netanjahu budował populistyczny prawicowy rząd. Kluczowe daty – 1948, 1956, 1967, 1973, 1979 – nie pozwoliły autorowi uzyskać bardziej syntetycznego wglądu. Trochę jak na podanych mapach – z długimi debatami o przynależność każdego kilometra Zachodniego Brzegu – tracimy obraz całości. Niemal nie ma analizy stanu surowcowego ziem spornych. Dowiadujemy się nieco przypadkiem, że walka o Wzgórza Golan wynika między innymi z istnienia tam tam krytycznych ujęć wody dla całego Izraela. Nie poznamy z książki nawet w zarysie kulturowej kondycji państwa Izrael, ilościowych i jakościowych przemian budujących edukacyjny i militarny sukces. Zapewne nieuchronnie pozostajemy bezradni wobec próby wydobycia źródła tych napięć, co jest wręcz niemożliwe i byłoby stratą czasu. Skoro autor podaje, że ‘spiskowy hit’ – „Protokoły mędrców Syjony” - to najliczniej wydawana, po Koranie, książka w języku arabskim, wyczuwamy z czym muszą się mierzyć koncyliacyjni politycy szukający pokoju na Bliskim Wschodzie.

Ostatecznie książka może przyczynić się do uzupełnienia wiedzy każdego o sposobach wpasowywania się Izraela w niesprzyjające otoczenie, tak z punktu widzenia geopolityczno-militarnego. Zdecydowanie lepsza nota możliwa by była, gdyby autor zaakcentował inne wymiary ‘izraelskiego życia’. Długie indeksy (osobowy, nazw geograficznych, instytucji) oraz potrzebne mapki zmienności patchworkowej Izraela i Zachodniego Brzegu, pomagają odnaleźć się w zawiłościach.

DOBRE z DUŻYM minusem – 6.5/10

============

* Nikt nie jest winny tego, że w związku z faktem bycia źródłem kultu po własnej śmierci, jego wyznawcy religijni popełniają przestępstwa. Zakładam, że sens tego skrótu jest wystarczająco czytelny.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-12-30
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pokój z widokiem na wojnę
Pokój z widokiem na wojnę
Konstanty Gebert
7/10

"Pokój z widokiem na wojnę" to fascynująca podróż przez historię Izraela, w 75. rocznicę powstania państwa. Konstanty Gebert bez cienia lukru opisuje, jak doszło do utworzenia Izraela oraz naświetla ...

Komentarze
@almos
@almos · 8 dni temu
Bardzo dobra recenzja, duży temat, ale zdaje się, że książka zbyt szczegółowa.
× 2
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · 4 dni temu
Dzięki.
Z jednej strony za szczegółowa, z drugiej niedomaga.
Jak ktoś lubi reportaż z analizami militarno-politycznymi - to może oceni całość lepiej.
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · 8 dni temu
Świetna recenzja.
× 2
@Vernau
@Vernau · 8 dni temu
Bardzo wnikliwa i ciekawa recenzja 👍 Godne zakończenie Starego Roku. Szczęśliwego Nowego 2025 Rokui i tylko dobrych książek do czytania. 😊
× 1
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · 4 dni temu
Dzięki.
Za życzenia również. Taka przypadłość rzadkiego logowania - że się nie zareaguje na czas.
Ale i 4 stycznia można składać życzenia - równie udanego 2025 Roku życzę!
× 1
Pokój z widokiem na wojnę
Pokój z widokiem na wojnę
Konstanty Gebert
7/10
"Pokój z widokiem na wojnę" to fascynująca podróż przez historię Izraela, w 75. rocznicę powstania państwa. Konstanty Gebert bez cienia lukru opisuje, jak doszło do utworzenia Izraela oraz naświetla ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Carmel-by-the-Sea

Osobliwość coraz bliżej
AI – bawi czy uczy, formuje czy degeneruje?

Każdy powinien poszukiwać zniuansowanych odpowiedzi na wyzwania, które stawia przed nami nieuchronna sztuczna inteligencja (AI). Można ją kochać, nienawidzić, ale na pew...

Recenzja książki Osobliwość coraz bliżej
Przewodnik łowcy i zbieracza po XXI wieku
Mętnie o kondycji człowieka

To była dość nużąca, przewidywalna i po części zbyt spekulatywna lektura. Pojawiło się w niej na szczęście też kilka obserwacji godnych odnotowania. Małżeństwo autorów –...

Recenzja książki Przewodnik łowcy i zbieracza po XXI wieku

Nowe recenzje

Wywierzysko
Niebieskie źródła
@mag-tur:

„Wiele osób znika i tak naprawdę szukają ich tylko najbliżsi”. Po piętnastu latach od zaginięcia córki Iwony Hazel wr...

Recenzja książki Wywierzysko
Piąty akt
Piąty akt
@WystukaneRe...:

Kiedy w zapowiedziach pojawiają się powieści Wojciecha Wójcika, dla mnie to gratka i informacja, że będzie co czytać. B...

Recenzja książki Piąty akt
Perły
Literacka perełka
@Antytoksyna:

Poznawanie twór­czo­ści Izraela J. Singera zaczęłam z wysokiego C, czyli od powieści "Josie Kałb", uważanej przez kryty...

Recenzja książki Perły
© 2007 - 2025 nakanapie.pl