Od Lukova z miłością recenzja

Od Lukova z miłością

Autor: @martamalgorzata1407 ·2 minuty
2022-10-28
Skomentuj
1 Polubienie
Od Lukova z miłością to moje drugie spotkanie z twórczością autorki, która słynie z romansów z motywem slow burn. To kolejna historia, w której uczucie między głównymi bohaterami rozwija się naprawdę powoli, a czytelnik może zagłębić się w myśli głównej bohaterki, będącej narratorem.

Ivan Lukov oraz Jasmine Santos nienawidzą się odkąd pamiętają, a każda ich interakcja kończy się wyzwiskami i złośliwościami pod adresem drugiego. Jasmine kocha łyżwiarstwo figurowe ponad wszystko i chciałabym w końcu wygrać mistrzostwa swiata, zdobyć złotona igrzyska, ale niestety nie ma do tego partnera. Pewnego dnia z propozycją wspólnych występów wychodzi nie kto inny, jak sam mistrz olimpijski Lukov. Dziewczyna ma w końcu szansę na zdobycie upragnionego zwycięstwa.

Autorka zrobiła niesamowity research jeśli chodzi o łyżwiarstwo figurowe i jego różne aspekty. Plastycznie opisała nie tylko konkretne figury wykonywane na lodzie, ale również cały zimny klimat towarzyszący jeździe na łyżwach.

Jeśli zaś chodzi o bohaterów to wykonała kawał dobrej roboty przy rozpisaniu postaci Jasmine, która była niezwykle skomplikowaną postacią. Pod maską sarkazmu, pewności siebie i siły, kryła się mała dziewczynka, która pragnie jedynie aprobaty i miłości swojego ojca. Jej niespełnione ambicje i trudna relacja z jednym z rodziców sprawiła, że wewnątrz czuła się nieudacznikiem, który próbował udowodnić wszystkim naokoło, że potrafi wszystko. Sposób w jaki traktowała Ivana był kierowany jej mechanizmem obrony przed przywiązaniem i odrzuceniem. Podobała mi się jej przemiana, która następowała powoli wraz z rozwijającym się tokiem zdarzeń i kolejnych doświadczeń. Widziałam w niej cząstkę siebie i może stąd moje natychmiastowa sympatia do jej postaci. A emocje, które odczuwała dosłownie mnie oblepiały.

Zaś Ivan, zadufany w sobie sportowiec, który zrobi wszystko, aby Jasmine została jego partnerką na lodzie. Na początku miałam problem z jego osobą, z uwagi na jego szczeniackie odzywki, jednak od momentu kiedy sam wyciągnął rękę do Jas zyskał nie tylko moją sympatię, ale również szacunek. Mężczyzna nie miał problemu w przeszłości, bowiem miał kompletną kochającą i wspierającą rodzinę, a praktycznie każdy jego występ kończył się wygraną. Jedynej "rzeczy", której nie miał, a pragnął od dawna, była Jasmine. Jego starania i ta troska o partnerkę była po prostu urocza i nie mogłam pozbyć się wrażenia, że Ivan nie pokazał wszystkich swoich zalet. Brakowało mi rozdziałów z jego perspektywy, bowiem jego miłość do Jas zaczęła się na dużo wcześniej niż propozycja występów w parach.

Autorka nawiązywała w swojej opowieści do różnych kultowych filmów czy seriali, jak np. Potężne Kaczory, które sama uwielbiałam w dzieciństwie. Humor, którym okraszone były myśli głównej bohaterki, ale również ten pojawiający się w dialogach wpisał się w moje gusta. Wielokrotnie przyłapywałam się na uśmiechaniu się do książki.

Główni bohaterowie stopniowo odkrywali swoje uczucia, od nieśmiałej przyjaźni, aż po fascynację i zakochanie, silniejsze niż miłość do łyżwiarstwa. Ta relacja nie była w żaden sposób wymuszona, wszystko działo się między nimi bardzo naturalnie. Te motylki w brzuchu, końskie zaloty, opiekuńczość względem drugiej osoby czy wspólne dążenie do zrealizowania marzeń to wszystko złożyło się na romantyczną historię, w której sport, a w tym wypadku łyżwiarstwo figurowe pełniło znaczącą rolę.

Lektura idealna na pochmurny i deszczowy dzień pod kocem, z gorącym napojem w dłoni. Od Lukova z miłością daje swego rodzaju otuchę i ciepło bijące z dwójki temperamentnych bohaterów, których nie sposób nie pokochać.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Od Lukova z miłością
Od Lukova z miłością
Mariana Zapata
8.5/10

Mistrzyni slow-burn romance powraca! Jasmine Santos zdecydowanie nie określiłaby swojej kariery łyżwiarskiej jako udanej. Niezliczona liczba złamanych kości i obietnic to jej idealne podsumowanie. ...

Komentarze
Od Lukova z miłością
Od Lukova z miłością
Mariana Zapata
8.5/10
Mistrzyni slow-burn romance powraca! Jasmine Santos zdecydowanie nie określiłaby swojej kariery łyżwiarskiej jako udanej. Niezliczona liczba złamanych kości i obietnic to jej idealne podsumowanie. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Znacie już książki Mariany Zapaty ? Pamiętam jak ostrożnie podchodziłam do “Wielki Mur z Winnipeg”. Po pierwsze grubość nieco przerażała, bo ta jedna historia ma tyle stron co dwie inne książki. Po d...

@marta.boniecka @marta.boniecka

Jasmine Santos jest łyżwiarką, jednak swojej kariery łyżwiarskiej na pewno nie określiłaby jako udanej. Poświęciła temu całe swoje życie, jednak nigdy nie udało jej się osiągnąć tych najlepszych i na...

@katexx91 @katexx91

Pozostałe recenzje @martamalgorzata1407

Tylko nie ty!
Tylko nie Ty

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki i muszę przyznać, że tym razem między nami zaiskrzyło tak po prostu. Tylko nie Ty ma w sobie to coś. Nie wiem czy w mojej ...

Recenzja książki Tylko nie ty!
Pastwa
Pastwa

Miałam napisaną na kartce recenzję, ale jak zwykle gdzieś posiałam i muszę wyrzeźbić coś na nowo. Juz sama okładka i jej kolor zachęciły mnie do lektury, oraz poprzedni...

Recenzja książki Pastwa

Nowe recenzje

Shallow River
Mocna ale świetna <3
@czarno.czer...:

"Chcia­łam tylko go za­do­wo­lić. Uszczę­śli­wić. Dać mu coś, czego nie miała jesz­cze żadna ko­bie­ta przede mną. Pogo...

Recenzja książki Shallow River
Agentka Churchilla
Agentka Churchilla
@kd.mybooknow:

Dziś chcę Wam polecić prawdziwą perełkę wśród powieści historycznych z mega silnymi i niewiarygodnie odważnymi kobiecym...

Recenzja książki Agentka Churchilla
Ucieczka z Mielenz
"Ucieczka z Mielenz", Sylwia Kubik
@kasienkaj7:

"Obszar, na którym mieszkali, przez wieki zmieniał przynależność. (...) To wszystko spowodowało, że ludzie swoją tożsam...

Recenzja książki Ucieczka z Mielenz
© 2007 - 2024 nakanapie.pl