Czy zastanawialiście się kiedyś jak to jest umrzeć na jawie? Niby chodzisz, funkcjonujesz, ale jednak w środku jest pustka. Dlaczego nie potrafimy się podnieść? Czemu nie sięgniemy po pomoc? Takie i podobne pytania mogę narodzić się nam w głowie po poznaniu głównego bohatera tej książki - Szymona. Jest to kiedyś pewny siebie, beztroski i szczęśliwy nastolatek, jednak nigdy nie wiemy kiedy wszystko się posypie. Był harcerzem. Obóz. Burza. Przyjaciel. Namiot. Jezioro. Wszystko skończyło się śpiączką najlepszego przyjaciela Szymona, a on się o to obwinia. Czy słusznie? Moim zdaniem zupełnie nie, jednak nie wiemy czy gdyby poczekał na Mateusza to udało by im obojgu uciec, a może stało by się wręcz przeciwnie? Z drugiej strony poznajemy Lenę, niegdyś uroczą i rozpieszczoną blondynkę, natomiast teraz fioletowłosą buntowniczkę i wieloma problemami. I chyba chłopakiem. Oboje wybierają się na wakacje, całkiem przypadkiem do jednej mazurskiej miejscowości. Oboje do dziadków. Wydają się okropnie podobni co nie? Jednak czy tacy są? To już musicie ocenić sami.
Szymon jedzie do dziadka który prowadzi małą agroturystykę nad jeziorem, przyjeżdża do niego pierwszy raz od śmierci ukochanej babci. Dziadek nie grzeszy pieniędzmi, więc biznes szedł tak powoli jak one, zatrzymał się już na dobre po śmierci jego żony. Lena za to jedzie do nowo wyremontowanego ośrodka wypoczynkowego swoich dziadków. Trzeba przyznać, że dość mocno zaskoczył ich nowy styl wnuczki. Dziewczyna od początku nie chciała tu przyjeżdżać, a teraz, na domiar złego, miała zacząć pracować. W WAKACJE!
Ich pierwsze spotkanie zaangażowało słońce i woda. Kolejne szpital. Na dobre połączyła ich wiśnia. Tak właśnie dotarli na wesołe miasteczko. Wszystkie te tory doprowadziły ich do szpitala psychiatrycznego, bardziej tego co po nich zostało. Szpital spłonął dawno temu, przez brak obecności dyżurnego. Dziadka Szymona. Czemu nie było go wtedy z pacjentami? Czy gdyby był to udało by się ich uratować? Co uda się odkryć Szymonowi i Lenie? Jak potoczą się ich losy? I co do tego wszystkiego mają listy i wiersze? Tego wszystkiego dowiecie się czytając tę książkę, którą gorąco wam polecam. Gandalf.com.pl