Rudy. Prawo do życia recenzja

Oblicza (nie)ludzkiego okrucieństwa

Autor: @Asamitt ·2 minuty
2019-11-25
Skomentuj
7 Polubień
Wyegzekwowanie praw nie jest takie łatwe wśród ludzi, którzy rządzą się własnymi prawami i wykorzystują do swoich celów władzę, znajomości i bezczelność, na jaką tylko stać człowieka. Właściciel zabitego psa chce tylko przeprosin, oczekuje aktu skruchy ze strony chłopaka. Jednak szczere starania tego człowieka natrafiają na ścianę wzgardy, kłamstwa i braku poszanowania prawa do życia. 
 
 Rodzic, który przyzwala na dokonanie masakry na zwierzęciu swojemu dziecku, bo nie wyciąga konsekwencji z tego postępku ma 90% szans, że w przyszłości to dziecko napadnie a być może i zabije człowieka. I bynajmniej nie jest to tylko hipoteza, ale okropna statystyka, której dowiedziono badając kilka lat temu osadzonych w poprawczakach i więzieniach w grupie wiekowej 17-24 lata. Dziewięćdziesiąt procent z tych młodych ludzi odsiadujących wyroki za fizyczne znęcanie się, pobicie, często ze skutkiem śmiertelnym czy zabójstwo, dokonywało w dzieciństwie aktów znęcania się na zwierzętach. Nie łudźmy się, że pobłażanie np 6-latkowi takiego "wypadku" z udziałem zwierzaka zatrze w jego psychice ów ślad. Raczej dostanie wyraźny sygnał, że to "tylko" zwierze, a potem będzie to "tylko" młodsze rodzeństwo lub słabszy kolega, cierpiący z powodu nadużyć tego silniejszego.
   Autor doskonale ukazuje ten aspekt ludzkiej natury w "Rudym". Ktoś, kto z łatwością i bez powodu zabija zwierzę, potrafi również bez skrupułów zamierzyć się na człowieka.
 
 "Prawo do życia" to niby inna historia. Owszem, całkiem odrębna opowieść o Sarze, której życie nieco się skomplikowało; niechciana ciąża, a na dodatek zostaje porwana. Jednak to co łączy obie historie to fakt bezgranicznej tępoty i ludzkiego okrucieństwa. Ktoś chce dać nauczkę kobiecie za to,że chciała usunąć ciąże. Ale jakim staje się sam, skoro znęca się nad tą, w której widzi kata? Uważa siebie za sprawiedliwego sędziego, bo powstrzymuje matkę przed zabiciem nienarodzonego, a cała reszta jest bez znaczenia, jakby cel uświęcał środki.
 
 Ketchum jest okrutny dla czytelnika, tak samo jak oprawcy są okrutni względem ofiary. Autor nie boi się wstrząsnąć opisami sytuacji, jak i przedstawić tę stronę człowieczeństwa, która z humanizmem nie ma nic wspólnego. Wystawia na użytek publiczny bestie o ludzkiej twarzy, bezmyślne, domagające się krwi, traktujące okrucieństwo jako pokarm dla duszy. Nie jest przyjemnie o tym czytać, szczególnie tym, którzy są dalecy od przedstawionego wzorca. Nie jest łatwo sięgać po kolejną książkę Ketchuma, żeby znów przekonać się do jakiego bestialstwa są zdolni ludzie. 

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rudy. Prawo do życia
Rudy. Prawo do życia
Jack Ketchum
7.1/10

Nowa na naszym rynku książka amerykańskiego mistrza grozy Jacka Ketchuma pod tytułem „Rudy, Prawo do życia” przedstawia to oblicze autora, które polscy czytelnicy cenią najbardziej. Nie znajdziecie tu...

Komentarze
Rudy. Prawo do życia
Rudy. Prawo do życia
Jack Ketchum
7.1/10
Nowa na naszym rynku książka amerykańskiego mistrza grozy Jacka Ketchuma pod tytułem „Rudy, Prawo do życia” przedstawia to oblicze autora, które polscy czytelnicy cenią najbardziej. Nie znajdziecie tu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jack Ketchum to niewątpliwy mistrz w swoim gatunku. Każda jego książka wstrząsa mną bardziej, niż poprzednia. Tym razem, mamy dwie historie. „Rudy” to opowieść o wymierzaniu sprawiedliwości na własną...

Pozostałe recenzje @Asamitt

Finlandia. Sisu, sauna i salmiakki
Kapitalny kraj dla zimnolubów

"Zawsze chciałam podróżować, od zawsze wiedziałam, że chcę się temu oddać. Chciałam czegoś wiecej niż Polski, nie dlatego, że było z nią coś nie tak, ale dlatego, że świ...

Recenzja książki Finlandia. Sisu, sauna i salmiakki
Annapurna
"Żaden człowiek nie oglądał nigdy otaczających nas szczytów"

"Góry ofiarowały nam swoje piękno, które podziwiamy z dziecięcą prostotą i szanujemy jak mnisi myśl o bóstwie" (s.298) Książka jest zapisem wspomnień Herzoga z wyprawy...

Recenzja książki Annapurna

Nowe recenzje

Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Wędrując przez Dolinę Stokrotek
@rainestrella95:

Kroniki Skrzatów – część III: Dolina Stokrotek to książka, która wciąga od pierwszej strony. Po raz kolejny przenosimy ...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Wciągnęło mnie bez reszty!
@rainestrella95:

Tytuł recenzji: Ta książka przeniosła mnie do innego świata... Twórczość autorów, którzy tworzą pełne magii, nieoczywi...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
Wszystko, co najmniejsze, skrywa największe taj...
@rainestrella95:

Pierwsze, co przyciąga wzrok, to cudowna okładka, która wręcz zaprasza do świata magicznych stworzeń. Utrzymana w ciepł...

Recenzja książki Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
© 2007 - 2025 nakanapie.pl