Obłęd recenzja

Obłęd, czyli chory początek

TYLKO U NAS
Autor: @yhera ·1 minuta
2020-02-27
Skomentuj
6 Polubień
Obłęd to kryminał dość dziwny. Teoretycznie jest tu wszystko co powinno – morderstwa, śledztwo, wewnętrzne konflikty, osobiste problemy bohaterów. A jednak to powieść trudna do zdefiniowania i określenia odczuć jakie we mnie wywołała.

Słowem wstępu, bez zbędnego przynudzania - Jeanette Kihlberg prowadzi śledztwo w sprawie martwych chłopców. Chłopców, którzy dla szwedzkiego systemu nie istnieją, ponieważ są oni nielegalnymi imigrantami. Niby wszystkim zależy na pomyślnym zakończeniu dochodzenia, ale co tu dużo mówić – ofiarami nie są jasnowłosi, białoskórzy Szwedzi, tylko Ci „inni”. Nie ma więc nacisków z góry, zainteresowań mediów czy opinii publicznej. Jest tylko policyjna robota, żmudna i, no cóż, nudna i nieprzynosząca efektów.

Równolegle na główny plan wysuwają się psychoterapeutka Sofia Zetterlund oraz jej pacjentka Victoria Bergman. W jaki sposób losy tych trzech kobiet się połączą? Tego dowiecie się w trakcie lektury. A ta to powolne odkrywanie tajemnic i mrocznych wspomnień bohaterek. Jak można zauważyć po nazwie cyklu, najważniejsza okazuje się Victoria.

Nie powiem, żebym była zaskoczona rozwiązaniem. Fakt, trudno było się wgryźć w historię, trochę mi przeszkadzało to przekazywanie głównych skrzypiec Sofii. Ale z czasem stało się to logiczne i ciekawie poprowadzone. Niestety, z wyprzedzeniem domyśliłam się o co cho. Autorom nie udało się uniknąć przynudzania, a także zbytniego podkreślania kwestii równości płci. Inaczej – jako kobieta miałam po dziurki w nosie ciągłego wskazywania na nierówności. Tak, wiemy, kobiety mają gorzej, szczególnie w policji. A jak na męża bierze się sobie mało ogarniętego artystę to nic dziwnego, że odpowiedzialność finansowa spada na Ciebie, kobieto. KOBIETO!

To prowadzi do kolejnej kwestii – problemy osobiste. Kryminały skandynawskie mają to do siebie, że często ocierają się o powieść obyczajową. I tutaj jest tak samo. Niestety, bohaterki zupełnie mnie do siebie nie przekonały, nie byłam zainteresowana ich dalszymi losami. Fragmenty o codziennych bojach Jeanette to udręka i tylko Victoria ratuje tego typu zastoje.

Na koniec – nie raz spotkałam się z opiniami czy ostrzeżeniami o drastycznej tematyce. Tak, ofiarami są kilkunastoletni chłopcy. Tak, to co ich spotkało jest straszne. A jednak nie ma tutaj odrzucających opisów ciał czy autopsji. Drastyczność tkwi w naszej psychice. I o psychice, tej zwichrowanej, zniszczonej i chorej, jest ta powieść.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-12
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Obłęd
2 wydania
Obłęd
"Erik Axl Sund"
6.8/10
Cykl: Oblicza Victorii Bergman, tom 1

Plon zła zbiorą Ci, co niegodziwość zasiali… Nie ufaj nikomu. Nawet sobie… Pierwszy tom bestsellerowej szwedzkiej trylogii Oblicza Victorii Bergman, która wyszła spod pióra elektropunkowego muzyka i...

Komentarze
Obłęd
2 wydania
Obłęd
"Erik Axl Sund"
6.8/10
Cykl: Oblicza Victorii Bergman, tom 1
Plon zła zbiorą Ci, co niegodziwość zasiali… Nie ufaj nikomu. Nawet sobie… Pierwszy tom bestsellerowej szwedzkiej trylogii Oblicza Victorii Bergman, która wyszła spod pióra elektropunkowego muzyka i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Erik Axl Sund jest dla mnie nową twarzą na bogatym firmamencie szwedzkiego kryminału, skąd oni się biorą? Na kamieniu rodzą? Konstrukcja książki jest dosyć oryginalna. Mamy tu trzy wątki prowadzone ...

@almos @almos

Szwedzkie kryminały od wielu lat utrzymują się na szczycie tego gatunku. Co rusz powstają też nowe, jednak w wielu przypadkach rzadko odkrywamy tak zwane perełki. Ostatnio jednak możemy mówić o pow...

@Betsy @Betsy

Pozostałe recenzje @yhera

Most we mgle
W przeszłość o niepodległość

Przyznam, że nie tego się spodziewałam. Uroiłam sobie w głowie, że powieść Ciszewskiego skupi się na czasach po zmianach, skoro na okładce można przeczytać „jaka byłaby ...

Recenzja książki Most we mgle
Dramat na polowaniu
Długa droga do dramatu

Anton Czechow kojarzył mi się tylko i wyłącznie z nowelami. Było to poniekąd słuszne, gdyż rosyjski mistrz krótkiej formy popełnił tylko jedną powieść, czyli Dramat na p...

Recenzja książki Dramat na polowaniu

Nowe recenzje

Spectacular
Wymarzony prezent w otoczeniu psotnych kul śniegu
@jorja:

„Stetryczałe zrzędy i osoby z awersją do dobrej zabawy, fantazji, romansu, snów i magii świąt powinny natychmiast odłoż...

Recenzja książki Spectacular
Cienie pośród mroku
Kiedy spokój jest tylko złudzeniem
@Malwi:

"Cienie pośród mroku" to książka, która wyrywa czytelnika z pozornie sielankowej codzienności, by wciągnąć go w wir mro...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
© 2007 - 2024 nakanapie.pl