Prawdziwy skandal recenzja

Linden i ja: Spotkanie drugie

Autor: @Jagrys ·1 minuta
2020-02-22
Skomentuj
8 Polubień
Kolejny romans niedoceniany i niesłusznie odkładany "na później".
+100BP do zaskoczenia. Doliczyłabym jeszcze premię za kombos z czarów i wykop z półobrotu. Oraz jakąś premię za styl bo wbił mnie ten "Skandal..." Linden w fotel i odurzył.
Tytułem wstępu: Mój egzemplarz książki zamiast atrakcyjnego rudzielca ma na okładce niezbyt piękny wachlarz. W niczym nie umniejsza to walorów samej książki. Przyznaję, początek jest toporny. Nawet bardzo. Za to jak się rozkręci...
Jak się rozkręci -na skali zaczyna brakować górnych wartości. Pochlebiałam sobie, że jestem odporna na romansowe opary, jednakże "Prawdziwy skandal" zgoła ogłusza. Zabrzmi to kuriozalnie, ale po lekturze czuję się jak człowiek, przed którym po miesiącach diety z trocin i soi postawiono półmisek z pieczenią wołową oraz wskazano stół z deserami do dowolnego użytku. To nie jest jakaś tam bzdurka o huzarze i głupiutkiej Maryni, dla lepszego efektu popstrzona figo-fago na sianie. W tej bajce piękna księżniczka ma wszystko o czym może zamarzyć. Wszystko. Ostatnie czego może potrzebować do szczęścia to sfatygowany na ciele i reputacji gołodupiec. Z kolei błędny rycerz nie posiadając nic, może zaoferować księżniczce tylko to, co ma - siebie. Oczarował mnie sposób, w jaki Linden pisze o wzajemnej fascynacji i namiętności. Jest w tym coś... Osobistego? Intymnego? Od nie pamiętam kiedy, nie miałam w ręku romansu tak namacalnego, apetycznie soczystego. "Prawdziwy skandal" ma w sobie coś z atmosfery gotyckich romansów. Ciężkiej, mrocznej, niepokojącej... Coś pięknego.
Dlatego z niekłamanym bólem odejmowałam kolejne gwiazdki za miejscowe, lecz odczuwalne potknięcia. Niby nic, ale drobne te ryski psują skądinąd imponujący efekt. Wielka szkoda. lecz jest to ocena wyłącznie subiektywna. Niezależnie od mojego wydziwiania, Linden "Prawdziwym skandalem" przywraca wiarę w romanse. Jeśli ktoś, ktokolwiek, szuka dobrego romansu, lub ogólnie - dobrej książki z afektem w tle, proponuję właśnie "Prawdziwy skandal". Niezapomniana lektura. I wyjątkowy romans.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-02-23
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Prawdziwy skandal
2 wydania
Prawdziwy skandal
Caroline Linden
6.7/10
Cykl: Skandale, tom 2
Seria: Romans Historyczny

Płomienna i trudna miłość w serii Skandale osnutej wokół książki, która odsłania przed młodymi damami świat zakazanych rozkoszy... Abigail ma wszystko: urodę, inteligencję i największy posag w Angl...

Komentarze
Prawdziwy skandal
2 wydania
Prawdziwy skandal
Caroline Linden
6.7/10
Cykl: Skandale, tom 2
Seria: Romans Historyczny
Płomienna i trudna miłość w serii Skandale osnutej wokół książki, która odsłania przed młodymi damami świat zakazanych rozkoszy... Abigail ma wszystko: urodę, inteligencję i największy posag w Angl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Abigail wraz z rodziną przeprowadzają się na lato do nowego domu na wsi. Posiadłość jest otoczona lasami i graniczy z Montrose Hill, którego właściciel jest mizantropem okrytym niesławą. Nowy sąsiad ...

@zaczytanamoni @zaczytanamoni

Pozostałe recenzje @Jagrys

A na Bermudach kwitną oleandry
Na wyspach Bergamutach, albo: Opowieść z makowego haju

Lubię morskie opowieści. Bo i facecje zacne, i pośmiać się można , a i brać morska w chwilach rozrywki pomysły ma iście szejtańskie, by nie powiedzieć: całkowicie od cza...

Recenzja książki A na Bermudach kwitną oleandry
Idealny kandydat
Doskonale niedoskonały (aż wstyd)

Szara myszka ma dość miana nudnego pokraka i zrobiona na bóstwo szuka mięska na przygodny seks. Potencjalny Adonis trafia się względnie szybko. Względnie szybko okazuje ...

Recenzja książki Idealny kandydat

Nowe recenzje

Niewinna
Niewinna?
@zaczytanaangie:

Z reguły nie sięgam po książki dla młodzieży, jakoś tak mimowolnie czując się na nie za stara. Zapominam przy tym jedna...

Recenzja książki Niewinna
Uwierz jej
Uwierz jej, jeśli chcesz
@zaczytanaangie:

Czytanie jest jakby częścią mnie, stanowi moją codzienność, ale nie eksploruję całego rynku, zaledwie jego mały wycinek...

Recenzja książki Uwierz jej
Tamarynd
Szukając własnego cienia
@zaczytaniwm...:

Hej Moliki książkowe dziś w tak piękną i słoneczną pogodę przychodzę do was z bt,, Tamarynd" marząc o lepszym jutrze au...

Recenzja książki Tamarynd
© 2007 - 2025 nakanapie.pl