Nieznośna lekkość bytu recenzja

O "Nieznośnej lekkości bytu"

Autor: ·2 minuty
2022-09-10
Skomentuj
2 Polubienia
„Człowiek przeżywa wszystko po raz pierwszy i bez przygotowania. To tak, jakby aktor grał przedstawienie bez żadnej próby. Cóż może być warte życie, jeśli pierwsza próba już jest życiem ostatecznym? Dlatego życie zawsze przypomina szkic. Ale nawet szkic nie jest właściwym określeniem, bo szkic jest zawsze zarysem czegoś, przygotowaniem do obrazu, gdy tymczasem szkic, jakim jest nasze życie, jest szkicem bez obrazu, szkicem do czegoś, czego nie będzie.” -„Nieznośna lekkość bytu”
Kundera otula słowem każdego, kto postanowi poznać jego literacki sznyt. Będąc w przestrzeni, którą tworzy na łamach swoich powieści, czułam się jak po długiej podróży w poszukiwaniu utraconego sensu. Ta droga, którą przebyłam u boku tego pisarza, pokazała mi jak bardzo tęskniłam za tego typu wędrówką - poprzez metaforę ludzkiego istnienia. Gdy czytałam poszczególne frazy, wydawało mi się, że są one wypowiedziane po raz pierwszy, przez co ich oddziaływanie na mnie było o wiele większe. Pochylenie się nad ideą wiecznego powrotu stało się zabiegiem innowacyjnym, zaskakującym w swej prostocie. Te pierwsze zdania ujęły mnie najbardziej, pokochałam je w momencie, gdy pojawiły się na moich wargach. Lubię do nich wracać, poczuć ich lekkość i tajemniczość. Kundera dotknął mnie nimi bardziej niż bym przypuszczała. Potrzebowałam tej słownej retardacji, odkupienia poprzez literaturę. W takich ramach postrzegam cud - gdy poznaję prozę autora, która ujmuje delikatnie moje serce niczym czuły narrator. Często, gdy poznawałam konkretne rozdziały i epizody, zastanawiałam się jak wiele życia trzeba włożyć w taką książkę, jaką jest „Nieznośna lekkość bytu”. Każde, pojedyncze zdanie, daje odbiorcy czas na oddech, który pozwoli mu na odbycie fragmentu własnego istnienia poprzez całkiem nową jakość - jakość literacką. To zdumiewające i zaskakujące doświadczenie obcowania z własnym dualizmem objawiającym się w prozie Kundery. Tytułowa lekkość staje się tutaj kluczem do odkrycia tragiczności ludzkiego losu. Trwanie w bezsensie sprawia, że człowiek lewituje, nie odczuwa nic poza sobą i własnymi pragnieniami. Takie życie nie daje żadnej satysfakcji, jest zamrożone w lekkości. Zasadniczą kwestią, która dzięki temu może pojawić się w tej powieści, jest przeniesienie planu metafizycznego na plan ludzki, który będzie reprezentował Tomasz. To dzięki swoim bohaterom, Kundera może zabrać głos w sprawie bytu i tego jak bardzo jest on wieloznaczny w kwestii jego postrzegania. Autor niczym dobry ojciec, nie odstępuje swoich postaci na krok. Porusza się z nimi w tej słownej lekkości i podaje im dłoń, by nie upadli pod ciężarem własnych decyzji, by nie potknęli się o marazm, apatię, nudę egzystencji. Tak doprowadza ich do samej śmierci. Wtedy także się z nimi żegna i pochylony nad metaforą ludzkiego losu zastanawia się nad tym jak bardzo trzeba nienawidzić własnego życia, by pragnąc z niego wyjść i zagłuszyć przy tym bicie własnego serca.... pozostając na zawsze zatopionym w rozumie.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nieznośna lekkość bytu
8 wydań
Nieznośna lekkość bytu
Milan Kundera
8.6/10

Arcydzieło literatury światowej i najsłynniejsza powieść Milana Kundery. Wydana po raz pierwszy w 1984 r., a wkrótce potem przeniesiona na ekran z Danielem Day-Lewisem i Juliette Binoche w rolach gł...

Komentarze
Nieznośna lekkość bytu
8 wydań
Nieznośna lekkość bytu
Milan Kundera
8.6/10
Arcydzieło literatury światowej i najsłynniejsza powieść Milana Kundery. Wydana po raz pierwszy w 1984 r., a wkrótce potem przeniesiona na ekran z Danielem Day-Lewisem i Juliette Binoche w rolach gł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lekkość bytu powoduje same pozytywne skojarzenia. Jednak lekkość bytu jest, według autora nieznośna. Powstaje historia, która daje do myślenia. Niby głównym jej wątkiem jest miłość, ale wiadomo, że t...

@warsztat_dobrego_nastroju @warsztat_dobrego_nastroju

Wielka historia splata się z wielkim uczuciem. Nie miałam w planach czytać tej książki w najbliższym czasie ani w ogóle. Do spotkania z twórczością Kundery zachęcił mnie kolega. Przeczytałam i przepa...

@mariantonina @mariantonina

Nowe recenzje

Smugi
Smugi
@book_matula:

Pod hasłem „superprodukcja” z pewnością warto zwrócić uwagę na nowość Małgosi Starosty – „Smugi”. Nie przesadzam, a po ...

Recenzja książki Smugi
Przerwa świąteczna
Ktoś chce nieprzesłodzoną opowieść świąteczną?
@kkozina:

❓️Czy w dzisiejszych zabieganych czasach wierzycie jesz­cze w magię Bożego Narodzenia? W pewnym parku, przy alejce pro...

Recenzja książki Przerwa świąteczna
Zło w ciemności
W ciemności wszystko jest straszniejsze.
@florenka:

“Zło w ciemności” to kolejna książka Alex Kavy, w której pierwsze skrzypce odgrywają agentka FBI Maggie O’Dell, Ryder C...

Recenzja książki Zło w ciemności
© 2007 - 2024 nakanapie.pl