Wieczorne gody recenzja

O Miłości do ziemi i ludzi

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @CzarnaLenoczka ·4 minuty
12 dni temu
Skomentuj
2 Polubienia
Nic na świecie nie jest trwałe, tak i na wieś w końcu docierają zmiany. Car zniósł pańszczyznę, chłopi uczą się pisać i czytać, agitatorzy nowego świata kuszą młodych złudną wizją dobrobytu w Ameryce. Gdzieś w świecie kobiety zyskują prawo głosu, pierwsze samoloty wzbijają się w powietrze a Maria Curie Skłodowska pracuje w swoim laboratorium nad radioaktywnością. I choć zmiany do Izbicy Kujawskiej docierają powoli, to gdy już nadejdą będą mieć kobiecy głos.

We wsi żyjącej w cieniu jednako kapliczki jak i śmiertelnego świerku kolejne pokolenie Józwiaków dorasta i zajmuje swoje miejsce w historii. Aneczka i Michał doczekali się dziesięciorga dzieci: sześciu córek i czterech synów, Janek wciąż żyjący przy rodzinie opowiada bajki i popija w karczmie, Zośka zgarbiona już przez wiek dba o dzieci i wnuki, pomagając ile może. Wszystko wydaje się toczyć utartym rytmem, niezmiennym od zarania dziejów. I tylko Stasiek – syn Michała – wciąż szuka odpowiedzi na dręczące go pytania.

W Lubominie Marianna Betowa tłumi w sobie wszelkie słowa, krzyki i protesty. Mimo, że w domu jej męża nikt nie krzyczy i nikogo nie biją kobieta nie jest szczęśliwa. Przemoc można bowiem stosować na różne sposoby i ślady po niej nie zawsze widoczne są gołym okiem. Uwalnia ją dopiero wdowieństwo, które zwraca jej głos i pewność siebie. Czy wieś zaakceptuje kobietę, która zamierza być sama sobie panią i radzić sobie bez męża?

Wieczorne gody to już ostatni, finalny tom Sagi o ludziach ziemi i przyznaję, że to łamie mi serce. Zrosłam się z bohaterami i ich historiami i ciężko mi zaakceptować, że nie będzie kolejnego tomu i kolejnej opowieści. Ale nie przeszkadza mi to docenić tego co już trafiło w ręce czytelników.

Nie wiem, czy to z uwagi na talent autorki, czy może dlatego, że opisuje ona swoich przodków ale już od pierwszego tomu ta książka zachwyca swoim realizmem. Wydawać by się mogło, że historia Józwiaków to opowieść dowolnej polskiej rodziny na przestrzeni wieków - która wędrowała za lepszym życiem, pracowała w znoju na polach najpierw pańskich a potem swoich, rodziła się, zakochiwała i umierała – dlatego tak łatwo się do niej sięga.

Jednak pochylając się nad postaciami wykreowanymi przez Annę Fryczkowską trzeba docenić nie tylko realizm warunków w jakich żyli, ale przede wszystkim ich barwne osobowości. Tutaj najlepiej widać jak wiele pracy autorka włożyła w tekst, rzeźbiąc swoich bohaterów na kształt żywych ludzi. Ta niezwykłą opowieść o życiu i przemijaniu polskiej wsi niesie ze sobą tak ogromny ładunek emocjonalny, że ciężko nie płakać czytając o śmierci swoich ulubieńców i równie ciężko nie weselić się ich szczęściem.

Nie mniej ważnym wydaje mi się zaznaczenie fantastycznie skrojonych postaci kobiecych: Iśka, Zośka, Aneczka, Nastka i Marianna a także wszystkie córki, siostry i sąsiadki to postacie zgoła różne ale połączone miłością do rodziny i dbaniem o jej potrzeby na miarę swoich sił. Opiekunki domowego ogniska, dobre żony, kochające matki, wiedzące, potrafiące uleczyć z choroby i odnaleźć wodę – chłopki, w których drzemie gniew Matki Natury i siła przekazywana przez pokolenia.

A jeśli już o miłości i oddaniu mowa, to tym co ujęło mnie za serce najbardziej w Wieczornych godach jest sposób w jaki autorka przedstawia miłość. Zamiast rozdmuchanej poetyckiej wizji, odzianej w słodkie słówka jak w piórka, Anna Fryczkowska serwuje czytelnikowi miłość dojrzałą i mądrą, okazywaną poprzez troskę i bliskość, poprzez wsparcie w trudnych chwilach i nadzieję, dzieloną na dwoje.

Podsumowując: autorka znakomicie oddaje realia i ducha minionych czasów. W swoją narracje wplata wierzenia i zwyczaje, język, tradycję i codzienne obowiązki chłopstwa. Pokazuje jak wielką siłę dla prostych ludzi miał Bóg i kościół i jak bez szemrania skłaniali głowę przed kapłanami, jednocześnie nie stroniąc od praktyk magicznych i pomocy czarownic (Dziwnej Iśki a wcześniej jej matki). Z ogromną wprawą autorka pozwala czasowi płynąć a swoim bohaterom zmieniać się i dorastać, powoli wyłamuje ich ze schematu prostego chłopa kmiotka, pokazując jak wiele kiedyś znaczyły umiejętności pisania i czytania i jednocześnie jak niewielu chciało je wtedy posiadać.

Saga o ludziach ziemi to zamknięta niczym w szklanej kuli opowieść o dawnej mądrości chłopów, o ciężkiej, czasem ponad siły pracy i znoju ale również o tradycji, zwyczajach, języku i miłości. Zachowane przez Annę Fryczkowską wspomnienia jej przodków tworzące obraz wsi prawdziwej, czasem sielskiej i wesołej, czasem zabobonnej i pełnej zasad, które dziś są nie do pomyślenia wciąż jednak zostawia mnie z wieloma pytaniami.

Przede wszystkim: I co to już? To koniec tej opowieści? Aż by się chciało krzyknąć: Jak żyć?! Tak wiele zostało mi pytań, tak wielu członków rodziny nie dostało zakończenia swojej historii, czy siostra Aneczki jeszcze kiedyś się odezwała, czy przysłała kolejny list z Brazylii? Czy Witek wrócił z Ameryki? Jak długo żyły Zośka i Aneczka? Na te pytania odpowiedzi nie ma w Wieczornych godach ale po cichu liczę, że Józwiaki jeszcze kiedyś wrócą, w jakiejś innej odsłonie.

Książce daje 10/10 bo więcej skala nie przewiduje i odstawiam na półkę z moimi ukochanymi pozycjami.



Za egzemplarz recenzencki dziękuję
Wydawnictwu W.A.B.
#współpracarecenzencka
#współpracabarterowa
#współpracareklamowa

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wieczorne gody
Wieczorne gody
Anna Fryczkowska
9/10
Cykl: Saga o ludziach ziemi, tom 3

Klimatyczne zwieńczenie opowieści o ludziach, którzy cenili ziemię i rodzinę ponad wszystko. Trzeci tom bestsellerowej serii „Saga o ludziach ziemi” Anny Fryczkowskiej. Świat u progu XX wieku pędz...

Komentarze
Wieczorne gody
Wieczorne gody
Anna Fryczkowska
9/10
Cykl: Saga o ludziach ziemi, tom 3
Klimatyczne zwieńczenie opowieści o ludziach, którzy cenili ziemię i rodzinę ponad wszystko. Trzeci tom bestsellerowej serii „Saga o ludziach ziemi” Anny Fryczkowskiej. Świat u progu XX wieku pędz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @CzarnaLenoczka

Biologia. Opowieść o życiu
O ewolucji słów kilka

Skąd się wzięliśmy na świecie i dlaczego dziś wyglądamy tak ja wyglądamy? Kiedy i dlaczego przestaliśmy przypominać małpy, co decyduje o naszej płci i jaki ma ona wpływ ...

Recenzja książki Biologia. Opowieść o życiu
Kukułcze jaja z Midwich
Obcy wśród nas

Senną osadę Midwich wielka historia omija szerokim łukiem, poza epidemiami chorób, drobnymi konfliktami czy niezbyt tajemniczymi zbrodniami, przez wieki nie dzieje się t...

Recenzja książki Kukułcze jaja z Midwich

Nowe recenzje

Fotoplastikon
Fotoplastikon
@ladybird_czyta:

Czy w czasach nastoletnich miała/eś wielu przyjaciół? Ja mam wrażenie, że dzisiejsza młodzież ma o wiele trudniejszą sy...

Recenzja książki Fotoplastikon
Pen Pal
Thriller paranormalny, a do tego erotyk?
@kkozina:

❓️Czy chcielibyście mieszkać w starym domostwie? Czy jednak podobaja Wam się nowoczesne domy? 3.5/⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️ Spicy th...

Recenzja książki Pen Pal
Tak szybko się nie umiera
Tak szybko się nie umiera
@recenzja_na...:

Małe miasteczko w „kraju pod butem Generała”, a w nim stojący u progu dorosłości i najdłuższych wakacji w życiu osiemna...

Recenzja książki Tak szybko się nie umiera
© 2007 - 2024 nakanapie.pl