Grzesznica recenzja

O kobiecie, która zabiła

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @gala26 ·3 minuty
2020-12-02
2 komentarze
26 Polubień
"Chociaż płyną ostre nuty
W żyłach płonie krew
Nigdy żadne z nas do tańca
Nie poderwie się.
"
Rozpoczynam moją opinię "Grzesznicy"cytatem z piosenki "Takie tango "– Budki Suflera, bo jakoś tak automatycznie nasunęły mi się po przeczytaniu tej książki, która zawiera interesującą historię, ale sponiewierała mnie psychicznie i emocjonalnie a lektura nie od razu mnie wciągnęła. Do zachwytów nad tym dziełem też mi daleko. Sięgając po tę powieść, spodziewałam się rasowego kryminału, może thrillera a dostałam trudną w odbiorze mroczną opowieść psychologiczną o kobiecie, która zabiła. Nie jest to ten rodzaj literatury, który lubię.

"Grzesznica"to trudna historia pełna niewiadomych i nie należy do książek, które można przeczytać jednym tchem. Trzeba to robić uważnie, bo tu znaczenie ma wszystko, każde słowo, gest, kłamstwo.
Historia zaczyna się przewrotnie, bo od morderstwa. Młoda kobieta, której życie pozornie biegnie spokojne, ale od początku już wiadomo, że coś ja dręczy, morduje w napadzie szału przypadkowego człowieka na plaży. Nie jest to klasyczny kryminał, bo tożsamość mordercy od początku jest znana, wiedziałam, kto zabił, ale dlaczego? Może pomysł na takie rozwiązanie nie jest nowatorski, ale z całą mocą zadziałał na moją wyobraźnię. Dlaczego zwykła kobieta morduje przypadkowego człowieka? A może nie był przypadkowy? Co popchnęło Corę Bender do takiego czynu? Odpowiedź otrzymałam na końcu książki, ale wcześniej męczyłam się niemiłosiernie. Lektura tej książki nie jest dla każdego, jest opowieścią dla ludzi o mocnych nerwach, bo trudno ją przeczytać bez angażowania się. Skomplikowana główna bohaterka, jej wielowątkowa historia pełna kłamstw i matactw spowodowała, że nie potrafiłam jej polubić. Cały czas zastanawiałam się, jakim człowiekiem jest autorka, aby napisać coś takiego, gdzie skala mrocznych grzechów wręcz przeraża. Niespełna rozumu matka, która przez chorobliwy wręcz fanatyzm religijny uczyniła z życia dziecka horror, odrażający ojciec, obawiający się żony i niepotrafiący się jej przeciwstawić oraz przykuta do łóżka siostra, która moim zdaniem nie jest tylko chora fizycznie.

Wydaje mi się, że autorka nie była już w stanie wymyślić więcej nieszczęść dotykających jedną osobę. Zmęczyły mnie te wszystkie kłamstwa i, pomimo że chciałam poznać zakończenie , chwilami miałam już dość tego brudu, który oblepiał mnie niczym błoto, a otchłań ludzkiej psychiki była coraz bardziej przerażająca. Momentami czułam wręcz obrzydzenie. Wymęczyłam się jak nigdy dotąd, bo autorka próbowała mieszać w mojej głowie, co chwilę zmieniać zeznania tak, że w końcu miałam dość rozszyfrowywania, co jest prawdą a co kłamstwem. Dobrze jak lektura książki zmusza czytelnika do myślenia, ale do myślenia, które umila czas, jednak w momencie gdy zmienia się w psychiczną torturę to taka rozrywka, mija się z celem. Po całym dniu wytężonej pracy szukam raczej wytchnienia, a niestety zafundowałam sobie na własne życzenie literaturę ciężkiego kalibru. Jedynie postać Rudolfa Goviana jawi mi się pozytywnie, bo występuje w roli opiekuna, powiedziałabym wręcz ojca, któremu nie zależało na skazaniu Cory, ale za wszelką cenę szuka dla niej usprawiedliwienia i doszukuje się drugiego dna. Trochę to mało realne, w rzeczywistości stróże prawa nie analizują pobudek oskarżonych popychających ich do zbrodni. Jest wina, jest kara.

"Grzesznica" to jedna z takich książek, które można cenić za wkład pracy autora, ale niestety polubić jej nie sposób. Mocna psychologiczna opowieść o traumie, jak i doświadczeniu z dzieciństwa wpływającego na nasze dorosłe życie. Tak na marginesie dodam, iż odniosłam wrażenie, że autorka ma jakiś problem z wiarą, bo kwestie religijne są tu bardzo przerysowane, przedstawione jako fanatyzm religijny odpowiedzialny w większości za całe zło, które spotkało bohaterkę.

Niewiarygodne jak ekranizacje potrafią rozsławić każdą książkę. Wydanie "Grzesznicy"w 2004 r. przeszło bez echa dopiero serial wyemitowany w Canal + spowodował, że została wznowiona z okładką filmową i zrobiło się o niej głośno. O pozostałych książkach autorki nie wiele wiadomo i miały niezbyt liczne grono czytelników. Świadczy to o tym, że nie jest zbyt popularna i nie należy do grona pisarzy, których twórczość trzeba koniecznie znać.

Przeczytanie książki pozostawiam każdemu do indywidualnej decyzji. Mnie nie przypadła do gustu, co nie oznacza, że ktoś inny nie znajdzie tu coś dla siebie. Nie wiem, czy zdecyduję się na oglądanie serialu, na razie nie mam na to ochoty.

"Było to ciągłe potykanie się o odłamki, zbieranie sił i dalsze błądzenie po gruzowisku, które niegdyś było podzielonym przez mur umysłem".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-07-18
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Grzesznica
3 wydania
Grzesznica
Petra Hammesfahr
6.5/10

"Woda była chłodna i rześka. Cora zanurkowała, a gdy toń zamknęła się nad jej głową, przeszedł ją przyjemny dreszcz. Podobno utopił się tu kiedyś jakiś mężczyzna, jego ciała nigdy nie znaleziono. Nie...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · prawie 4 lata temu
Oglądałam serial, podobał mi się. Nie wiedziałam, że powstał na podstawie książki.
× 2
@gala26
@gala26 · prawie 4 lata temu
Może film był lepszy od książki i powinnam dać mu szansę.
× 1
@Antytoksyna
@Antytoksyna · prawie 4 lata temu
Też oglądałam serial. Pozostał lekki niesmak. Historia absurdalnie przerysowana.
× 1
@gala26
@gala26 · prawie 4 lata temu
Tak jak książka.
× 1
@Renax
@Renax · prawie 4 lata temu
Szczera opinia.
× 1
@gala26
@gala26 · prawie 4 lata temu
Dziękuję. Bardzo się staram, żeby moje opinie takie były, chociaż wiadomo, że są subiektywne, bo może komuś innemu książka akurat się podobała.
× 1
Grzesznica
3 wydania
Grzesznica
Petra Hammesfahr
6.5/10
"Woda była chłodna i rześka. Cora zanurkowała, a gdy toń zamknęła się nad jej głową, przeszedł ją przyjemny dreszcz. Podobno utopił się tu kiedyś jakiś mężczyzna, jego ciała nigdy nie znaleziono. Nie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

GRZESZNICA PETRA HAMMESFAHR Ojciec pocałował mnie i szepnął: - To prezent na twoje urodziny.Od innych dzieci w klasie wiedziałam, co to urodziny. A gdy córki Grit je obchodziły, w domu obok odbywa...

Cora Bender matka, żona, zagadkowa kobieta. Poznajemy ją w momencie, kiedy w jej małżeństwie coś się psuje, a ona chce popełnić samobójstwo. Udaje się z rodziną na plażę, chce się utopić. Jednakże po...

@sandrajasona @sandrajasona

Pozostałe recenzje @gala26

Wszystko, czego nie mówimy
𝗠𝗶𝗲𝗰𝘇 𝗽𝗿𝗮𝘄𝗱𝘆

Katarzyna Targosz znana jest czytelnikom z wielu książek, które do tej pory napisała i wydała. Ceni się ją za piękny język, jakim tworzy swoje powieści, oraz za nietuzin...

Recenzja książki Wszystko, czego nie mówimy
Krew z krwi
𝗣𝗿𝘇𝗲𝘀𝘇ł𝗼ść

Katarzyna Gacek dość długo kazała czekać na kolejne przygody moich ulubionych bohaterek z Agencji Detektywistycznej Czajka, ale warto było. Wielkim atutem tej serii są b...

Recenzja książki Krew z krwi

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl