Nocny patrol recenzja

„Nocny Patrol” to moje pierwsze spotkanie z Siergiejem Łukjanienko i muszę przyznać, że było bardzo udane. Ta książka to dla mnie powiew świeżości w fantastyce. Dawno nie czytałam czegoś tak oryginalnego.

Początkowe strony sugerują, że podział w świecie stworzonego przez rosyjskiego pisarza jest prosty – Jaśni i Ciemni, czyli Dobro i Zło. Nic bardziej mylnego. W trudnych czasach jakim jest współczesność nie ma miejsca na czerń i biel. Jaśni muszą układać się z Ciemnymi. Dobry uczynek równoważony jest przez czyjąś krzywdę, a pracownicy Dziennego i Nocnego Patrolu czasami wątpią w to, że są po dobrej strony barykady. Łączy ich jedno – Zmrok, czyli równoległa rzeczywistość widoczna tylko dla Innych. W Zmroku nie ma niebieskiego nieba i promieni słońca. Pokazuje on całą prawdę – aury ludzkie, ciemność w ich sercach i cały ból istnienia jakim jest codzienność.

Główny bohater Anton jest pracownikiem Nocnego Patrolu, który reprezentuje stronę Jasnych – Innych, stojących po stronie dobra. Anton całe swoje życie przesiedział w „papierkowej robocie” i nigdy wcześniej nie miał do czynienia z aktywną pracą operacyjnego, czyli Innego, którzy pilnuje porządku wśród magicznej części mieszkańców. Jest magiem, ale o przeciętnej sile magicznej, więc zdziwił się poleceniem szefa, aby nagle tropił nieposłuszne wampiry, rozglądał się za naruszycielami Traktatu, szukał ludzi mających magiczne zdolności i pomagał im wejść w Zmrok. Anton jest przytłoczony nowymi obowiązkami i cały czas czuje, że nie nadaje się do tej pracy. Spotyka jednak na swojej drodze Jegora – chłopca, którego los jeszcze nie jest określony, a który masz szansę zostać wielkim magiem. Siły Światła i Ciemności rozpoczynają wyścig o duszę chłopca, a Anton odnajduje w sobie siłę do walki.

Książka jest pełna zwrotów akcji. Każde z trzech opowiadań jest powiązane z pozostałymi. Wątki są przemyślane i wszystko na końcu układa się w logiczną całość. Podczas czytania czułam silną więź z Antonem i jego wyborami. Współczułam mu, cieszyłam się z jego chwilowego szczęścia i przejmowałam porażkami.
Siergiej Łukjanienko stworzył inny świat. Mimo tego, że tak różni się od naszego i wcale nie jest cukierkowy pociąga mnie dlatego, że jest aż do bólu prawdziwy i szczery. W Zmroku nie możesz skłamać. W Zmroku widzą Cię takim jakim jesteś naprawdę.