Zbrodnia na blokowisku recenzja

No to jadziem na Bielany

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Iwona_Banach ·1 minuta
2020-03-01
2 komentarze
8 Polubień
Trzeba powiedzieć, że to moje trzecie spotkanie z Aleksandrą Rumin i z pewnością nie ostatnie. Przez wszystkie jej książki widać, że autorka znalazła swoją własną niszę w tym dość nowym, ale doskonale się rozwijającym podgatunku (chyba) jakim jest „komedia kryminalna”. Nikogo nie kopiuje, pisze inaczej niż wszyscy i jest niesamowicie zgryźliwa, co też bawi.

Bo komedie kryminalne, powinny być postrzegane nie tylko jako kryminały, ale i jako komedie, a rodzaj i natężenie humoru, od żartobliwości przez ironię po sarkazm i zgryźliwość to nie zawsze to samo i choć (prawie) zawsze bawi, to jednak zawsze inaczej.

Aleksandra Rumin plasuje się w okolicach zgryźliwości i sarkazmu, ale jest on doskonale uzasadniony, choć nieco (no, powiedzmy duże nieco) przerysowany.

I co my tu mamy.

Zwyczajną (tak jakby) warszawską dzielnicę i wszystko co wokół niej się dzieje. Patriotyzm lokalny aż kipi i bulgoce, wojny podjazdowe szaleją, przestępczość jak cicha woda rwie wszelkie możliwe brzegi, a władzę ma nie władza, a ludzie. Może nie oficjalnie, ale ma.

Rumin ukazuje wszelkie paradoksy życia tej (i pewnie każdej innej) dzielnicy z upierdliwymi sąsiadami na czele (o przepraszam), smogiem, ekologami, wymuszeniami, seniorami, wszystkim co z wierzchu wygląda inaczej niż od środka. Dostaje się i to bardzo światkowi wydawniczemu, dziennikarskiemu, ale i wszystkim innym.
Bielan nie znam (i nie wiem, czy żałuję), i dlatego podejrzewam, że autorka w tej książce przemyciła o wiele więcej niż ja mogłam odczytać. Czasami miałam wrażenie, że to powieść z kluczem, które „pije” do miejsc, zdarzeń i osób, które znają tylko wtajemniczeni, ale… Gdyby nawet tak było, to i tak książka jest okrutnie zabawna i mrocznie wesoła.

Jak zawsze najeżona aluzjami, żartami językowymi i sytuacyjnymi, z prawdziwego piekła rodem.
Wszystko się ze sobą łączy, a to co początkowo wydaje się luźnym ciągiem zdarzeń i obrazków jest dobrze zaplanowaną i doskonale zwieńczoną opowieścią.


Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zbrodnia na blokowisku
Zbrodnia na blokowisku
Aleksandra Rumin
6.5/10

Skompromitowany dziennikarz Piotr Kasztelan, który zasłynął (nieumyślnym!) przejechaniem gwiazdy muzyki pop Florelii, wraca do korzeni i podejmuje pracę w lokalnej gazecie – „Bielańczyku"". Czas upł...

Komentarze
@Vemona
@Vemona · ponad 4 lata temu
O, nie miałam pojęcia, że wyszła jej nowa książka!! Natentychmiast dodaję do schowka. :) Świetna recenzja, mam nadzieję, że treść będzie równie dobra. ;)
× 1
@Iwona_Banach
@Iwona_Banach · ponad 4 lata temu
Ona jest specyficzna (i autorka i książka) więc sposób podania może nie podejść, mnie się podobała bardzo/

× 1
@Vemona
@Vemona · ponad 4 lata temu
Że autorka specyficzna, to już się przekonałam, zobaczymy, co stworzyła tym razem. :)
@Danuta_Chodkowska
@Danuta_Chodkowska · ponad 4 lata temu
Z każdą książką jej "specyfizm" sie nasila....
× 1
Zbrodnia na blokowisku
Zbrodnia na blokowisku
Aleksandra Rumin
6.5/10
Skompromitowany dziennikarz Piotr Kasztelan, który zasłynął (nieumyślnym!) przejechaniem gwiazdy muzyki pop Florelii, wraca do korzeni i podejmuje pracę w lokalnej gazecie – „Bielańczyku"". Czas upł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziennikarz Piotr Kasztelan, który zasłynął (a raczej "zniesławił się") przejechaniem (nieumyślnym! całkowicie nieumyślnym) gwiazdy muzyki pop Florelii, po licznych nieudanych próbach pójścia inną ni...

@S.anna @S.anna

Aleksandra Rumin powraca po raz trzeci z satyryczną i przezabawną powieścią. W tamtym roku czytałam Zbrodnię i Karaś oraz Zbrodnię po irlandzku. Obie książki mnie oczarowały i nie mogłam sobie odpuśc...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Pozostałe recenzje @Iwona_Banach

Od Nerwosolka do Yansa. 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią
Komiksy jako rozrywka i sztuka.

Komiksy od zawsze były dla części społeczeństwa kontrowersyjne. Po pierwsze były „dla dzieci”, mówię o czasach dość dawnych, bo teraz to się (trochę) zmieniło, po drugie...

Recenzja książki Od Nerwosolka do Yansa. 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią
Oświęcim Praga Czas nadziei i miłości
Czas miłości, nadziei i nieoczekiwanych zrządzeń losu.

Książkę tę czytałam już dwa razy, bo miałam okazję czytać ją w czytelniczym „proszku” czyli jeszcze przed wydaniem toteż dobrze ją znam i dlatego mogę naprawdę z całe...

Recenzja książki Oświęcim Praga Czas nadziei i miłości

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl