Rok wilkołaka recenzja

Nijaki ten Rok wilkołaka...

Autor: @skrzatix ·1 minuta
2012-12-16
Skomentuj
1 Polubienie
"Rok wilkołaka" to bardzo krótka opowieść autorstwa Stephena Kinga w dwunastu częściach - ich tytuły to oczywiście nazwy miesięcy. Łączy je morderczy wilkołak, grasujący po miasteczku Tarker Mills. Nie oszczędzi nikogo i musi zostać powstrzymany! Przez kogo? Kto podejmie się takiego niebezpiecznego wyzwania? Szczerze mówiąc, było mi to obojętne, a gińcie sobie dalej, zgodnie ze założonym przewidywalnym schematem. Wilk był syty, ale czy owca cała? Niestety nie...

Przeczytałam trochę komentarzy polecających czytanie tej książki w nocy, aby odczuć większą dozę napięcia i poczuć zagrożenie. Gdybym faktycznie czytała ją późną porą, jedyne, co mogłoby mną wstrząsnąć, to drgawka/zryw senny, a chwilę później znowu smacznie bym spała. Krótka to lektura, taki zapychacz godzinny, ale niesamowite, jak bardzo może być nudny i monotonny. "Rok wilkołaka" jest schematyczny, wynaturzony drapieżca oczywiście zabija...i nic innego się nie dzieje. Mógłby zabić nawet bezsenność. Żałuję, że King nie pokusił się o rozbudowanie oklepanego pomysłu w porządną i wielowątkową powieść, jak to ma w zwyczaju, tylko zdecydował się jednak wydać coś nijakiego, co wydaje się pośpiesznie napisane na kolanie podczas wolnej przerwy. To zdecydowanie najgorszy motyw małej mieściny, w której dzieje się coś złego.

Styl "Roku wilkołaka" jest prosty, skonkretyzowany i niczym się nie wyróżniający, totalnie nieoryginalny i nużący. Postacie pojawiają się przeważnie jak kukły na scenie, aby po chwili umrzeć i nic nie wnieść do lektury, poza kilku zdaniowymi opisami mordów (przy nich też ziewałam), natomiast wyróżniony bohater był dla mnie sztuczny i nieprzekonujący.

Książka jest dla mnie najsłabszym punktem w tej części twórczości Kinga, którą już przeczytałam. A przeczytałam zdecydowaną większość ;)Mam nadzieję, że po tej literackiej wpadce już nie natknę się na jego powieści, w których proste obrazki są bardziej fascynujące od miałkiej treści.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-11-20
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rok wilkołaka
4 wydania
Rok wilkołaka
Stephen King
6.2/10

Groza nadeszła w styczniu ? przy pełni księżyca... Pierwszy poznał ją kolejarz, uwięziony w zaspach. Jej kły rozdarły mu gardło. Miesiąc później kobieta w przytulnej sypialni powitała ją krzykiem. Za ...

Komentarze
Rok wilkołaka
4 wydania
Rok wilkołaka
Stephen King
6.2/10
Groza nadeszła w styczniu ? przy pełni księżyca... Pierwszy poznał ją kolejarz, uwięziony w zaspach. Jej kły rozdarły mu gardło. Miesiąc później kobieta w przytulnej sypialni powitała ją krzykiem. Za ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tarker Mills. Tarker Mills to małe miasteczko, w którym każdy mieszkaniec cieszy się spokojnym życiem. Aż do czasu... W każdą noc, gdy na niebie pojawia się księżyc w pełni, na miasteczko ...

@m_mikos @m_mikos

Zaglądając do Słownika Języka Polskiego PWN, widzimy następującą definicję wilkołaka: „według dawnych wierzeń ludowych: człowiek mogący się przemieniać w wilka, istota okrutna i mściwa”. P...

@horror.com.pl @horror.com.pl

Pozostałe recenzje @skrzatix

Egzekutor
Ktoś rozliczy Cię z Twoich lęków...

Psycholog kryminalny z zawodu, pisarz z powołania ponownie wstrząsa swoimi wizjami seryjnego mordercy i tragicznych historii. Chris Carter w swojej debiutanckiej powieści...

Recenzja książki Egzekutor
Letarg
Kryminał dziennikarski?

Skoro istnieją kryminały policyjne, kryminały społeczne, to czy „Letarg” Thomasa Engera można by nazwać „kryminałem dziennikarskim”? W „Letargu” główny bohater, Henning J...

Recenzja książki Letarg

Nowe recenzje

Tron Królowej Słońca
Śmiertelne wyzwania i mroczne tajemnice dworu k...
@burgundowez...:

„Tron królowej słońca” autorstwa Nishy J. Tuli przedstawia nam historię Lor, młodej kobiety, która od dwunastu lat żyje...

Recenzja książki Tron Królowej Słońca
Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Dziennik pokojówki
Jak daleko się posuniesz, aby chronić sekret, k...
@pannajagiel...:

Opis: Czy myślisz, że znasz tę idealną rodzinę z najbogatszego domu przy twojej ulicy? Nie próbuj im zazdrościć, bo za...

Recenzja książki Dziennik pokojówki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl