Nigdy i na zawsze recenzja

Nigdy i na zawsze

Autor: @Trinity801 ·2 minuty
2012-06-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Do sięgnięcia po nowość Ann Brashares tak naprawdę zachęciła mnie okładka – byłam wręcz nią zauroczona – noc, piękne gwieździste niebo i pustynia… Zapowiada się pięknie. Czytając notę wydawcy na okładce, a potem jeszcze pierwsze zdania samej powieści pomyślałam sobie – to jest coś, co lubię, tę książkę muszę mieć. I kupiłam.

„Żyję od ponad tysiąca lat. Umierałem wiele razy.
Zapomniałem ile dokładnie. Mam niezwykłą pamięć, ale nawet ona nie jest doskonała. Jestem człowiekiem.
Pierwsze życia pamiętam trochę niewyraźnie. (…)”

Daniel posiada Pamięć. Pamięta prawie wszystkie swoje wcielenia. Jego pamięć sięga do 541 roku, do czasu, kiedy urodził się i mieszkał w Afryce. To właśnie wtedy poznał kobietę, której będzie szukał przez wszystkie kolejne swoje wcielenia. Jego ukochana nie posiada takiego samego daru, Daniel jednak ma nadzieję na to, że kiedyś, w którymś z kolejnych żyć, przypomni sobie o nim. Przez kolejne 1500 lat widzi ukochaną kobietę w różnych osobach – wystarczy jedno spojrzenie i wie, że to ona… Jednak z różnych powodów nie mogą być razem, okoliczności są różne, często dzieli ich też różnica wieku. W końcu, w 2004 roku poznaje Lucy – od razu wie, że to osoba, której szuka, a i Lucy coś przyciąga do Daniela, chociaż ona sama tak naprawdę nie wie, co to takiego. Czy los w końcu połączy ich razem i będą szczęśliwi?

Reinkarnacja i podróże w czasie w literaturze od dawna mnie intrygują. Co prawda podróży w czasie tu nie ma, ale ja właśnie tak się czułam, czytając tę książkę – bo Daniel co chwila przenosi nas w tak odległy świat, w którym przyszło mu żyć, przy okazji opowiadania o kolejnych swoich wcieleniach. Co chwila zżerała mnie ciekawość, gdzie w następnym życiu znajdzie się bohater, w jakiej części świata, w którym okresie. Powiem szczerze, że pod tym względem powieść jest napisana naprawdę ciekawie i nie pozwala nam się znudzić. Autorka miała świetny pomysł na fabułę, pomysł, który nie powiela się zbyt często w literaturze – temat reinkarnacji.

Ann Brashares skonstruowała swoją książkę wplatając w opowieści Daniela o kolejnych wcieleniach ten najważniejszy wątek, dziejący się współcześnie, w roku 2004, perspektywa zarówno głównego bohatera, jak i Lucy. Sprawia to, że nie grozi nam absolutnie żadna nuda, wydarzenia są dynamiczne, wciągają, wzbudzają ciekawość, co będzie dalej. Jednak mam pewne wrażenie, że autorka nie do końca potrafiła wykorzystać swój pomysł na książkę. Czytając o kolejnych życiach Daniela, wciągnęła mnie w swój świat bez reszty, im bliżej jednak końca, tym większe czułam rozczarowanie i tym bardziej mogłam przewidzieć zakończenie. Zawiodłam się trochę.

Jednak „Nigdy i na zawsze” absolutnie jest godna polecenia. Jeśli ktoś ma ochotę na ponadczasową opowieść o miłości, która przezwycięża nawet śmierć, o szansach, jakie daje nam los, o tym, że nic nie należy odkładać na później – ta książka z pewnością spełni jego czytelnicze oczekiwania. Mnie osobiście po tej książce pozostał jakiś bliżej nieokreślony niedosyt. Ale absolutnie nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Jeśli więc ktoś się zastanawia nad przeczytaniem tej książki, niech powie sobie „tak” i wyrobi przynajmniej własne zdanie na jej temat.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-03-23
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nigdy i na zawsze
Nigdy i na zawsze
Ann Brashares
7.6/10

Magiczna opowieść o szansach, jakie otrzymujemy od losu, i o tym, że nie można odkładać życia na później. Historia miłości przekraczającej granice czasu. Książka, która przywraca wiarę w przeznaczenie...

Komentarze
Nigdy i na zawsze
Nigdy i na zawsze
Ann Brashares
7.6/10
Magiczna opowieść o szansach, jakie otrzymujemy od losu, i o tym, że nie można odkładać życia na później. Historia miłości przekraczającej granice czasu. Książka, która przywraca wiarę w przeznaczenie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

A więc dziś pełna emocji do książki w tytule zabieram się za recenzje szczerze to nie wiem co z tego wyjdzie bo jestem pełna sprzecznych uczuć. Dodam tu, że Polskie wydanie jest o wiele lepsze. Tytuł ...

@VirtualnaJa @VirtualnaJa

Dosyć długo zastanawiałam się nad kupnem tej książki. Jednak po przeczytaniu wielu zachęcających recenzji postanowiłam sięgnąć po lekturę. Dzisiaj mogę powiedzieć, że nie popełniłam błędu, bo jest to ...

WI
@Wikimika13

Pozostałe recenzje @Trinity801

W cieniu kaplicy
W cieniu kaplicy

Są książki, które darzę wielkim sentymentem między innymi ze względu na czas, w którym je czytałam. Tak jest również z pierwszą powieścią Melvina Starra, która wpadła mi ...

Recenzja książki W cieniu kaplicy
Karminowy szal
Karminowy szal

Pamiętam, jak w zeszłym roku, w lato, trafiła do mnie niesamowita książka. Była to „Sukienka z mgieł” Joanny Chmielewskiej. Nie była to ta znana Chmielewska od kryminałów...

Recenzja książki Karminowy szal

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl