"Lustrzane odbicie" jest to książka autorki "Zaklętych w czasie", została ona okrzyknięta bestsellerem i napisano o niej wiele pochlebiających słów. Gruba książka, posiadająca ponad 500 stron, stała na mojej półce prawie miesiąc, aż zdecydowałam się na jej przeczytanie.
Początkowo byłam do niej sceptycznie nastawiona. Czytając pierwsze rozdziały wydawało mi się, że książka należy do tego typu, które czyta się dla zabicia czasu, bez jakiejkolwiek korzyści. Powoli jednak, zagłębiając się w losy bliźniaczych sióstr, chorego na agorafobię (lęk przed otwartą przestrzenią) człowieka opuszczonego przez żonę oraz mężczyzny, którego żona umarła na raka, przekonałam się, że powieść jest wyjątkowa.
Zawiera ona elementy paranormalne - duch Elspeth, która zmarła, jest uwięziony w swoim dawnym mieszkaniu, które przekazała ona córkom swej siostry, z którą nie utrzymuje kontaktu. Klimat londyńskiego cmentarza przenika do myśli w miarę czytania. Mogłoby się wydawać, że problemy opisane w książce są banalne, jednak wszystko sprowadza się do głębszego sensu, który sprecyzować można po przeczytaniu całości. Miłość jest w niej najważniejsza, ukazuje się na wiele sposobów. Autorka pokazała tu radość z bycia zakochanym, ból odrzucenia i cierpienie po stracie bliskiej osoby. Napisana niezwykłym językiem, wzruszająca i poruszająca książka, która uczy, że mimo wszystko to właśnie miłość jest w naszym życiu najważniejsza.
Wciągająca fabuła książki pozwala na kilka godzin zatracenia się w niej. Początkowo znudzona nawet nie spostrzegłam, że jestem już blisko zakończenia. Bohaterowie byli charakterystyczni, opisani w sposób wyrazisty i wyszukany. Często opisywane były ich odczucia i przemyślenia. Chwilami była wzruszająca, a czasem zabawna, ale w każdym zdaniu przekazywana była jakaś treść, jakiś sens. Powieść ta jest napisana w sposób inteligentny. Intryguje. Jest to opowieść oryginalna i zaskakująca. Na największą uwagę zasługuje zakończenie powieści, które jest nieprzewidywalne i naprawdę niezwykłe. Mną ono wstrząsnęło i przez krótką chwilę nie wierzyłam w to, co było napisane. Niektóre zdania musiałam przeczytać kilkakrotnie, by uwierzyć, że właśnie to się dzieje. Książkę warto przeczytać choćby dla tak niezwykłego zakończenia.
Jest to opowieść o miłości. Tej prawdziwej, gotowej na poświęcenie i pokonującej wszystkie życiowe przeszkody. Opowiada także o nieśmiertelności, uwięzieniu duszy i cudach, jakie mogą pojawić się w życiu. Książka porusza serce i skłania do rozmyślań nad życiem i śmiercią. Warto jest przeczytać tę mądrą i niezwykłą książkę.