Na książkę o 'Świecie według Kiepskich' rzuciłem się zaraz po publikacji, bo muszę powiedzieć, że ten serial jest moim ulubienym w mordę jeża! Rzecz ma formę zbioru wypowiedzi ludzi pracujących przy serialu: aktorów, reżyserów, scenarzystów i kogo tam jeszcze. Po lekturze wrażenia mam mieszane, bo zbyt często się tam mówi o sprawach mało ciekawych.
Na przykład bardzo wiele dowiadujemy się o panu Kurzewskim, biznesmenie i producencie telewizyjnym, który zainwestował w produkcję pierwszych odcinków serialu, sporo jest o tym, jakie to było duże ryzyko, a w ogóle, jaki to z niego świetny biznesmen etc. Przepraszam bardzo, ale to mnie w ogóle nie interesuje w mordę jeża!
Poza tym książkę kompletnie zdominowali scenarzyści, mamy tu niekończące się opowieści o tym jak świetnym scenarzystą jest pan Sobiszewski, jak jedni odchodzą, inni przychodzą – przyszedł, a potem odszedł pan Kalwas, przyszedł pan Yoka, potem zjawiła się pani Sobiszewska. I jak to straszliwie trudna jest ich praca, tyrają dniami i nocami, a co mnie to karwasz twarz obchodzi!
W pewnym momencie robi się z książki laurka, wszyscy się kochają, a w ogóle to pracowało im się wspaniale. Typowa jest tu wypowiedź Okiła Khamidowa, reżysera pierwszych sezonów: „Los dał mi sposobność, bym stał się częścią serialu Świat według Kiepskich, dzięki czemu miałem zaszczyt pracować ze wspaniałymi ludźmi. Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ ten serial to najlepsza twórcza rzecz, jaką zrobiłem w życiu.” Zbyt to słodkie i mało interesujące jest.
Niestety, ciekawe wątki w książce się jedynie sygnalizuje, i tak mówi Bogusław Chrabota, że Kiepscy mogli się narodzić tylko we Wrocławiu, mieście Pomarańczowej Alternatywy i krasnoludków. Coś jest na rzeczy, raczej trudno sobie wyobrazić ten serial tworzony w mieszczańskim i konserwatywnym Krakowie. Zresztą środowisko krakowskie (i nie tylko ono) przyjęło Kiepskich fatalnie, oberwał zwłaszcza krakowski aktor Andrzej Grabowski, który przez jakiś czas był wręcz przedmiotem ostracyzmu. W książce się o tym wspomina, ale bardzo mało.
A historie ataków na Kiepskich są bardzo ciekawe, czepiano się za wulgarność, prostactwo, apoteozę alkoholizmu i nicnierobienia. Między innymi z tego powodu serial zniknął na jakiś czas z anteny Polsatu. Oficjalną przyczyną było to, że rodzina Kiepskich jest „niewizerunkowa”. Dopiero z czasem dostrzeżono drugie dno sitcomu i jego niebywały potencjał komediowy.
Za mało jest w książce Andrzeja Grabowskiego, który jest znakomitym aktorem i ma naprawdę ciekawe rzeczy do powiedzenia. Na przykład to, że Kiepscy są najbardziej lubiani przez grupy skrajne: ludzi z najniższym i najwyższym wykształceniem. Niestety, w książce w ogóle się o tym nie wspomina.
Poza tym szkoda, że książka ukazała się już po śmierci Ryszarda Kotysa i Dariusza Gnatowskiego, wypowiadają się tylko wdowy po nich.
A w ogóle to rzecz cała robi wrażenie pisanej w pośpiechu i na kolanie, mam nadzieję, że powstaną lepsze książki o tym kultowym już serialu, który był na antenie ponad 20 lat, świetny wyczyn!