Wymazać z pamięci recenzja

"Niestety, raz wypowiedzianych słów nie da się cofnąć, już zawsze trwają w pamięci osób, do których były skierowane, a te złe zazwyczaj zostają tam znacznie dłużej, niż byśmy tego pragnęli."

Autor: @Zwiazana_z_ksiazkami ·3 minuty
2021-04-23
Skomentuj
1 Polubienie
"Niekiedy rzeczy, które są dla nas bardzo istotne, dla innych nie mają znaczenia. Ludzie kłócą się ze sobą, nie odzywają się do siebie latami, a gdy wybija godzina śmierci, gorzko tego żałują. Czasami warto schować dumę do kieszeni i wyciągnąć rękę na zgodę, bo urazy i żale pielęgnowane latami urastają do takich rozmiarów, że zaczynają nam zasłaniać to, co najważniejsze (...)"

Czy uważacie, że niektóre wydarzenia, słowa, czyny można wymazać z pamięci? Czy pomimo prób i chęci ucieczki możliwa jest taka sztuka? Wydaje mi się, że przeszłość determinuje to kim jesteśmy i pomimo, że czasami bolesna w jakimś stopniu nas określa. Od zawsze byłam zdania, że nawet jeśli uda się komuś wybaczyć to nie powoduje to tego, że zapomnimy.

Przed takim dylematem, problemem stanie główna bohaterka powieści "Wymazać z pamięci" autorstwa Joanny Zając, która swoją premierę miała w miniony poniedziałek.
Przyznam, że propozycja patronatu była dla mnie niezwykłym zaskoczeniem ale i ogromnym wyróżnieniem i radością.

Poznajemy młodą dziewczynę, Julkę, która wychowywała się z matką, ojczymem i młodszą, przyrodnią siostrą, w domu, w którym pomimo bogactwa biedny był w okazywane uczucia względem Julki. Dziewczyna po skończeniu osiemnastu lat wyprowadza się z domu. Z jednej strony jest to głęboko przemyślana decyzja z drugiej natomiast spontaniczna, ponieważ Julka nie ma tak naprawdę gdzie się wynieść. Czasami jest tak, że ten pierwszy krok jest najtrudniejszy ale postawienie go powoduje rozwiązanie wszystkim nawarstwiających się problemów. Los czy przypadek stawia na naszej drodze ludzi, którzy stanowią dla nas rozwiązanie problemów. Taką osobą dla Julki jest pani Rozalia, starsza kobieta, która swoim podejściem do życia zjednuje sobie dziewczynę.

"...bo w życiu nie chodzi o to, by mieć dziesiątki znajomych, ale żeby znaleźć jednego prawdziwego przyjaciela: kogoś, na kim będzie można polegać, kogoś, kto pochwali nas, gdy na to zasłużymy, będzie się cieszył razem z nami, ale i ustawi nas do pionu, gdy zaistnieje taka konieczność."

Pomimo, że główną bohaterką jest Julka to jednak pani Rozalia skradła moje serce. Pokochałam starszą panią bezgranicznie. Jej mądrość, życiowe doświadczenie ale i żart i otwarte serce potrafiły zjednywać sobie ludzi. To właśnie ona stanowi oparcie dla młodej i poranionej przez życie dziewczyny oparcie i drogowskaz.

Ponieważ nie znałam wcześniejszej powieści autorki mogłam podejść do "Wymazać z pamięci" bez oczekiwań.
Od samego początku historia Julki niezwykle mnie zaintrygowała. Byłam ciekawa co też ją spotkało, że już wkraczając w dorosłe życie jest taka poraniona. Dlaczego nie ma w jej życiu ojca a matka wydaje się być bardziej zainteresowana młodszą córką. Pomimo, że gdzieś w tyle głowy błąkała się myśl, co też się wydarzyło to jednak odkrycie przez autorkę prawy wywołało u mnie złość i współczucie. Chyba właśnie to powolne odsłanianie prawdy przemawiało do mnie najbardziej.

"Wymazać z pamięci" to powieść, która napisana jest prostym, przystępnym językiem. Pomimo długiej drogi jaką Julka musiała pokonać czyta się ją niezwykle szybko i płynnie. Nie potrzebne są tu przydługawe opisy czy wyszukany język, bo to co najważniejsze autorka przekazuje nam bez patosu i zadęcia, w mądry i życiowy sposób. To taka powieść kocyk, która pokazuje, że nawet po najgorszej burzy wychodzi słońce. Ważna jest, pomimo doznanych krzywd, umiejętność otwarcia się na ludzi a także znalezienie przyjaciela, który stanowić będzie dla nas opokę. Pomimo, że los nie oszczędzał głównej bohaterki to jednak... jak myślicie, czy udało się jej wyjść na prostą?

Mam nadzieję, że tak jak i mnie tak i Wam powieść przypadnie do gustu. Dziękuję autorce Joannie Zając i Wydawnictwu Literackiemu Białe Pióro za możliwość poznania tej historii i za objęcie jej patronatem.

"Leżała na łóżku i zastanawiała się, jak wygląda miłość. To musiało być piękne uczucie kochać i być kochanym. W głębi serca również pragnęła tych romantycznych uniesień, ni umiała sobie jednak tego wyobrazić. Dużo czytała, a w książkach miłość wydawała się łatwa i prosta. W rzeczywistości jest jednak zupełnie inaczej."

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wymazać z pamięci
Wymazać z pamięci
Joanna Zając
7/10

Julia to młoda kobieta poszukująca własnego kawałka nieba. Jak każdy z nas pragnie akceptacji, szczęścia i prawdziwej miłości. Mimo młodego wieku ma bogaty bagaż doświadczeń życiowych. Nie wie kim je...

Komentarze
Wymazać z pamięci
Wymazać z pamięci
Joanna Zając
7/10
Julia to młoda kobieta poszukująca własnego kawałka nieba. Jak każdy z nas pragnie akceptacji, szczęścia i prawdziwej miłości. Mimo młodego wieku ma bogaty bagaż doświadczeń życiowych. Nie wie kim je...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Każdy z nas chciałby wymazać z pamięci pewien etap ze swojego życia. Taki moment, który sprawił ból, doprowadził do łez, pozostawiając w sercu ogromną wyrwę. Bolesna przeszłość bardzo odciska pięt...

@Czytamybokochamy @Czytamybokochamy

Pozostałe recenzje @Zwiazana_z_ksiaz...

Kiedy nadejdzie Burza
"Pamiętaj, życie jest zbyt krótkie. Nie warto udawać kogoś, kim się nie jest."

"Miotał się, nic nie rozumiał, a jednocześnie wszystko było takie jasne. Oczywiste. Ale on wciąż bał się przyjąć to do wiadomości. Nie zrozumie tego do końca, stwierdził...

Recenzja książki Kiedy nadejdzie Burza
Złodziejka listów
"Człowiek jest tylko człowiekiem, a owa odrobina rozsądku, jaką może osiadać, bardzo mało albo nic zgoła nie waży na szali, gdy rozpęta się namiętność i niedola uciska..."

"Po raz pierwszy od bardzo dawna zaczęłam naprawdę oddychać. Miłość była moim tlenem. Tyle straconych lat, tyle wypłakanych łez... Mimo to, nie żałowałam, że wtedy odesz...

Recenzja książki Złodziejka listów

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl