Nic się nie dzieje recenzja

Niestety nie mogę się pokusić na więcej...

Autor: @Rozchelstana_Owca ·2 minuty
2021-01-06
Skomentuj
2 Polubienia
Mam wrażenie, że każdy z nas, chociaż raz w życiu miał problem z zasypianiem. Należę do tych, którzy uwielbiają spać do oporu i siedzieć później ile wlezie. Niestety nie jest to zdrowy tryb życia i co gorsza bardzo szybko człowiek jest zmęczony non stop, a powrót do normalności jest jeszcze bardziej utrudniony. Pamiętam jak wysiadywałam godzinami przed laptopem grając w różne gierki i na zmianę czytając ile się da. Żałowałam wtedy, że nie było żadnej takiej książki, która uskuteczniłaby moje spanko.

Może to jeden z powodów, dla których zabrałam się za tę powieść. Liczyłam na książkę, która na tyle mnie uspokoi, by móc mieć taki luźny, ślamazarny wieczór. Z zasypianiem samym w sobie już problemu nie mam, bo od kiedy wróciłam na rynek pracy, spanko dla mnie jest na wagę złota. Niestety myślałam, że opowiadania, które tutaj są zamieszczone Autorka stworzyła po to, by faktycznie się wyciszyć i rozluźnić. Jednakże czytanie o zwykłych, normalnych, codziennych czynnościach jednak nie uwiodło mnie na tyle, by się rozluźnić. Moje znudzenie objawiało się coraz mocniej, mimo że przecież wiedziałam, że obędzie się bez dzikiej przygodzie i fajerwerków.

Oczywiście, może to kwestia tego, że na taki spokój jestem zbyt żywiołowa. Z natury dużo mówię i lubię jak coś się dzieje. Do spania zawsze odpalam po cichu film, żeby coś brzęczało. A może jednak faktycznie nie są to moje rewiry. Oczywiście, nie wszystkie opowiastki są złe. Nie mogę tego powiedzieć, jest kilka takich, które nadają się do odpoczynku, ale bez większej przesady.

Moja ocena nie zmienia też faktu, że Autorka pisze całkiem przyjemnie, takim snującym tonem, który faktycznie może wprawić w taki przyjemny nastrój, ale wnioskuję, że dla mnie, nagiełki to jednak nie dobrana pozycja. Całokształt niestety psuło również wydanie jakie otrzymałam, bo spodziewałam się typowej papierowej książki, a w moich dłoniach znalazł się nieporęczny druk A4, który czytało się poziomo, gdzie na jeden stronie były dwie odpowiadające powieści, niestety to spowodowało moje kilkukrotne pogubienie się w stronach.

Nie żałuję, że spróbowałam tego zbioru z opowiadaniami. W końcu ciekawość to nie koniecznie pierwszy stopień do piekła. To, że się trochę zawiodłam to już tylko i wyłącznie gust oraz indywidualny punkt widzenia. Tak czy siak, namawiam Was na spróbowanie. Może akurat komuś ta publikacja pomoże porządnie się wyspać 🙂

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nic się nie dzieje
Nic się nie dzieje
Kathryn Nicolai
7.3/10

Zapracowane i zabiegane umysły potrzebują odpoczynku. Niezależnie od tego, czy masz problemy z zasypianiem, czy budzisz się w środku nocy i nie możesz zasnąć, czy odczuwasz niepokój za dnia – sięgnij...

Komentarze
Nic się nie dzieje
Nic się nie dzieje
Kathryn Nicolai
7.3/10
Zapracowane i zabiegane umysły potrzebują odpoczynku. Niezależnie od tego, czy masz problemy z zasypianiem, czy budzisz się w środku nocy i nie możesz zasnąć, czy odczuwasz niepokój za dnia – sięgnij...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Nic się nie dzieje" Kathryn Nicolai to bardzo uspokajające opowiadania, słuchałam je wieczorami, przed snem. Po prostu mnie pochłonęły, niby takie spokojne, powolne, ale wchodzące niemal w człowieka...

@maciejek7 @maciejek7

"Czasem moje myśli zachowują się jak małe dziecko, które ciągnie mnie za rękaw i domaga się uwagi. A kiedy je zapisuję, na jakiś czas przestają to robić." ~~~ Od pewnego czasu miałam problemy ze snem...

@cafeetlivre @cafeetlivre

Pozostałe recenzje @Rozchelstana_Owca

Schwytany Onyks
Nie tak to sobie wyobrażałam...

Od kiedy mój domek świeci pustkami, po odejściu Rudzielca, zapragnęłam jakiejś lekkiej lektury. Łatwej do opanowania, nie wymagającej, sprawiającej, że mój mózg może s...

Recenzja książki Schwytany Onyks
Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Zabawa na 102!

Jeszcze kilka lat wstecz, nikt by nie pomyślał, że doczekamy się ery książek paragrafowych (inaczej zwane gamebook'ami czy po prostu książkami z kilkoma opcjami do wybor...

Recenzja książki Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania

Nowe recenzje

Zanim zasnę
Trudne przywracanie pamięci
@almos:

Thriller psychologiczny pani Watson zaczyna się jak film 'Dzień świstaka'. Bohaterka książki, Christine, kobieta w śred...

Recenzja książki Zanim zasnę
Przygody Binki i Bąbelka
Recenzja
@Iwona_Nocon:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Nie pamiętam bym jako mała dziewczynka poza klasycznymi pozycjami taki...

Recenzja książki Przygody Binki i Bąbelka
Skrzep
Skrzep
@monika.sado...:

Życie często doskwiera i trudno oczekiwać, że wyjdziemy bez żadnych zadrapań. Zło kroczy bezustannie za człowiekiem, ni...

Recenzja książki Skrzep
© 2007 - 2024 nakanapie.pl