Na cienkim lodzie recenzja

Niesnaski z przeszłości

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
2024-10-30
Skomentuj
1 Polubienie
„Na cienkim lodzie” M.B. Mann to kolejny debiut literacki, który czekał na mojej liście do przeczytania! I przy okazji wyjazdu na Targi Książki w Krakowie wreszcie doczekał się na swoją kolej!

Część z was, która czytała moje wcześniejsze recenzje, doskonale wie, że uwielbiam debiuty literackie. Odkrywanie nowych autorów i zapoznawanie się z ich pisarskim początkiem daje mi ogromną satysfakcję, dlatego zawsze chętnie po nie sięgam. Czy zatem pierwsza wydana historia stworzona przez M.B. Mann przypadła mi do gustu? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Głównym bohaterem historii jest Archie Denly — znany hokeista, który po słabszym sezonie został wypożyczony do jednej z gorszych drużyn. Niestety jego początki w nowym mieście nie należą do najlepszych. Pewnego wieczoru mężczyzna, będąc pod wpływem alkoholu, powoduje wypadek samochodowy, w którym na szczęście nikt nie ucierpiał. W ramach kary mężczyzna musi odpracować 300 godzin w lokalnym schronisku dla zwierząt. Czy zawodowy sportowiec poradzi sobie z tym zadaniem?

Jedno jest pewne, mężczyzna nie spodziewa się, że jedną z wolontariuszek jest jego znajoma z dzieciństwa — siostra najlepszego przyjaciela — Holly Hegan. Chociaż mogłoby się wydawać, że dzięki temu Archie będzie miał taryfę ulgową, mężczyzna nie wie, że Holly od wielu lat szukała sposobu, aby zemścić się na hokeiście za to, co ten zrobił jej bratu. Czy dziewczyna uprzykrzy mu pobyt w schronisku? Tego dowiecie się, sięgając po „Na cienkim lodzie”.

Muszę przyznać, że M.B. Mann stworzyła niezwykle słodką i uroczą historię, która podszyta jest nutką tajemnicy, jednak nie ustrzegła się drobnych błędów, które nieco mnie irytowały, jak chociażby nagminne wspominanie koloru oczu głównych bohaterów.

Może zacznę od tego, co przypadło mi do gustu. Na ogromny plus zasługują retrospekcje, które pozwoliły bliżej przyjrzeć się początkom relacji głównych bohaterów i bardziej zrozumieć więź, która ich ze sobą łączy. Przyznaje, że niektóre opisane sytuacje były tak zabawne, że dosłownie prychałam pod nosem, ale znalazły się tam również te, które mocno chwyciły mnie za serce.

Myślę, że na uwagę zasługuje również to, jak zmieniało się podejście Archiego do jego obowiązków w schronisku wraz z rozwojem fabuły i to, jak fantastycznie została nakreślona jego relacja z jednym z rezydentów schroniska. Muszę przyznać, że mocno trzymałam kciuki, aby z tej interakcji wniknęło coś dobrego.

Natomiast to, co niespecjalnie przypadło mi do gustu to między innymi trochę luźne podejście do spożywania alkoholu przez głównych bohaterów. O ile rozumiem zamysł z jazdą po spożyciu na początku książki, tak późniejsze sięganie po napoje wyskokowe mocno gryzło mi się z motywem resocjalizacji.

„Na cienkim lodzie” to jeden z tych debiutów, który zdecydowanie bardziej przypadnie do gustu nieco młodszym odbiorcom, jednakże jeżeli szukacie czegoś lżejszego do poczytania, myślę, że będzie to doskonały wybór.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-27
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na cienkim lodzie
Na cienkim lodzie
M.B. Mann
7.6/10

Czy zemsta będzie słodka, gdy w grę zacznie wchodzić miłość? Holly Hegan przez lata była obiektem kpin najlepszego przyjaciela jej brata. Archie Denly uwielbiał stroić sobie żarty z miłości, jaką ...

Komentarze
Na cienkim lodzie
Na cienkim lodzie
M.B. Mann
7.6/10
Czy zemsta będzie słodka, gdy w grę zacznie wchodzić miłość? Holly Hegan przez lata była obiektem kpin najlepszego przyjaciela jej brata. Archie Denly uwielbiał stroić sobie żarty z miłości, jaką ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wystarczył rzut oka na tę okładkę, a już wiedziałam, że muszę tę książkę przeczytać! Ale gdy tylko usiadłam z nią w fotelu i zaczęłam czytać, to przepadłam! Holly i Archie są jak dwa odmienne żyw...

@Marguerita @Marguerita

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Twoja aż po grób
Przedsiębiorca pogrzebowy też może się zakochać!

„Twoja aż po grób” to książka, po którą sięgnęłam z czystej ciekawości, ponieważ nie przypominam sobie, abym wcześniej, chociażby słyszała o komedii romantycznej, w któr...

Recenzja książki Twoja aż po grób
Sekret pacjentki
True Crime połączone z fikcją

Swego czasu to thrillery psychologiczne były tymi książkami, obok których nie mogłam przejść obojętnie. Odkrywanie sekretów i wnikanie w umysł niestabilnych bohaterów by...

Recenzja książki Sekret pacjentki

Nowe recenzje

Kobiety wojowniczki
Kobiety wojowniczki
@deana:

Gdy sięgałam po ,,Kobiety wojowniczki" wydawało mi się, że mam pewniaka. Temat ciekawy a przy okazji znam już kilka inn...

Recenzja książki Kobiety wojowniczki
Zabij mnie, tato
"Zabij mnie, tato" Stefan Darda
@S.anna:

A kto tu przyszedł? Pani maruda, niszczycielka dobrej zabawy, pogromczyni uśmiechów dzieci...! ...czyli znowu przec...

Recenzja książki Zabij mnie, tato
Ukrywając Anioła Śmierci
Świetny reportaż!
@ksiazkimtre...:

Wielu z Was zapewne nie trzeba przedstawiać pana z okładki... Zapisał się on w historii dość wyraźnie... Szkoda tylko, ...

Recenzja książki Ukrywając Anioła Śmierci
© 2007 - 2024 nakanapie.pl