Na cienkim lodzie recenzja

Niesnaski z przeszłości

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
około 3 godziny temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Na cienkim lodzie” M.B. Mann to kolejny debiut literacki, który czekał na mojej liście do przeczytania! I przy okazji wyjazdu na Targi Książki w Krakowie wreszcie doczekał się na swoją kolej!

Część z was, która czytała moje wcześniejsze recenzje, doskonale wie, że uwielbiam debiuty literackie. Odkrywanie nowych autorów i zapoznawanie się z ich pisarskim początkiem daje mi ogromną satysfakcję, dlatego zawsze chętnie po nie sięgam. Czy zatem pierwsza wydana historia stworzona przez M.B. Mann przypadła mi do gustu? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Głównym bohaterem historii jest Archie Denly — znany hokeista, który po słabszym sezonie został wypożyczony do jednej z gorszych drużyn. Niestety jego początki w nowym mieście nie należą do najlepszych. Pewnego wieczoru mężczyzna, będąc pod wpływem alkoholu, powoduje wypadek samochodowy, w którym na szczęście nikt nie ucierpiał. W ramach kary mężczyzna musi odpracować 300 godzin w lokalnym schronisku dla zwierząt. Czy zawodowy sportowiec poradzi sobie z tym zadaniem?

Jedno jest pewne, mężczyzna nie spodziewa się, że jedną z wolontariuszek jest jego znajoma z dzieciństwa — siostra najlepszego przyjaciela — Holly Hegan. Chociaż mogłoby się wydawać, że dzięki temu Archie będzie miał taryfę ulgową, mężczyzna nie wie, że Holly od wielu lat szukała sposobu, aby zemścić się na hokeiście za to, co ten zrobił jej bratu. Czy dziewczyna uprzykrzy mu pobyt w schronisku? Tego dowiecie się, sięgając po „Na cienkim lodzie”.

Muszę przyznać, że M.B. Mann stworzyła niezwykle słodką i uroczą historię, która podszyta jest nutką tajemnicy, jednak nie ustrzegła się drobnych błędów, które nieco mnie irytowały, jak chociażby nagminne wspominanie koloru oczu głównych bohaterów.

Może zacznę od tego, co przypadło mi do gustu. Na ogromny plus zasługują retrospekcje, które pozwoliły bliżej przyjrzeć się początkom relacji głównych bohaterów i bardziej zrozumieć więź, która ich ze sobą łączy. Przyznaje, że niektóre opisane sytuacje były tak zabawne, że dosłownie prychałam pod nosem, ale znalazły się tam również te, które mocno chwyciły mnie za serce.

Myślę, że na uwagę zasługuje również to, jak zmieniało się podejście Archiego do jego obowiązków w schronisku wraz z rozwojem fabuły i to, jak fantastycznie została nakreślona jego relacja z jednym z rezydentów schroniska. Muszę przyznać, że mocno trzymałam kciuki, aby z tej interakcji wniknęło coś dobrego.

Natomiast to, co niespecjalnie przypadło mi do gustu to między innymi trochę luźne podejście do spożywania alkoholu przez głównych bohaterów. O ile rozumiem zamysł z jazdą po spożyciu na początku książki, tak późniejsze sięganie po napoje wyskokowe mocno gryzło mi się z motywem resocjalizacji.

„Na cienkim lodzie” to jeden z tych debiutów, który zdecydowanie bardziej przypadnie do gustu nieco młodszym odbiorcom, jednakże jeżeli szukacie czegoś lżejszego do poczytania, myślę, że będzie to doskonały wybór.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-27
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na cienkim lodzie
Na cienkim lodzie
M.B. Mann
7.6/10

Czy zemsta będzie słodka, gdy w grę zacznie wchodzić miłość? Holly Hegan przez lata była obiektem kpin najlepszego przyjaciela jej brata. Archie Denly uwielbiał stroić sobie żarty z miłości, jaką ...

Komentarze
Na cienkim lodzie
Na cienkim lodzie
M.B. Mann
7.6/10
Czy zemsta będzie słodka, gdy w grę zacznie wchodzić miłość? Holly Hegan przez lata była obiektem kpin najlepszego przyjaciela jej brata. Archie Denly uwielbiał stroić sobie żarty z miłości, jaką ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wystarczył rzut oka na tę okładkę, a już wiedziałam, że muszę tę książkę przeczytać! Ale gdy tylko usiadłam z nią w fotelu i zaczęłam czytać, to przepadłam! Holly i Archie są jak dwa odmienne żyw...

@Marguerita @Marguerita

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Uparty prezes
Trudna przeszłość

W zeszłym roku miałam okazję czytać inną książkę napisaną przez Agnieszkę Brückner, która zdecydowanie przypadła mi do gustu, dlatego wybierając lekturę na długą podróż ...

Recenzja książki Uparty prezes
Unbreak me
Pogoń za króliczkiem

Po lekturze „Puck Me Up” naszła mnie ochota na przeczytanie kolejnej książki, która wyszła spod pióra Ludki Skrzydlewskiej. Wybór nie należał do najprostszych, ponieważ ...

Recenzja książki Unbreak me

Nowe recenzje

Fallen Angel
Fallen Angel
@marcinekmirela:

„Oddała mi odpowiedzialność za swoje życie. Oddała skrzydło, byśmy razem wznieśli się wyżej, poza granice naszej przesz...

Recenzja książki Fallen Angel
Zaklęte Miasteczko. Godzina czarów 2
<3
@book_matula:

Dla autorki tej książki jestem gotowa rzucić wszystko, byle tylko przeczytać jej nowość. Dzisiejsza recenzja dotyczy „Z...

Recenzja książki Zaklęte Miasteczko. Godzina czarów 2
Gdyby tygrysy jadły irysy
Brak irysów przez tygrysy
@Strusiowata:

Czy chętnie sięgacie po wiersze dla dzieci? Nie z powodu dyżuru czytelniczego z maluchami, ale tak dla siebie. Żeby się...

Recenzja książki Gdyby tygrysy jadły irysy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl