Pierwszy tom serii "Haker" - "Tajemnice przeszłości" był fenomenalnym debiutem, któremu patronowałam z ogromną przyjemnością. Sama historia była takim orzeźwieniem wśród wszystkich romansów mafijnych, które czytałam, że dosłownie przepadłam dla tej historii. Z niecierpliwoscią wyczekiwała kolejnego tomu, bowiem końcówka mocno...wyprowadziła mnie z równowagi. Ale! To tylko wzbudziło mój apetyt na więcej! Czy druga część była równie genialna co pierwsza? Powiem szczerze...myślę, że "Zemsta" przeszła moje najśmielsze oczekiwania!
Tym razem główne skrzypce gra brat Drexela - Derek oraz piękna i niebezpieczna Evelyn Brown, która co tu dużo mówić, jest piękna i ostra niczym Pamela Anderson w "Żylecie", a jej umiejętności i umysł mogłyby wprowadzić w zakłopotanie niejednego mężczyznę 😈 Ale osoby, które czytały poprzedni tom Hakera, będą równie mocno zachwycone, bo Drexel i Yvonne, również zaszczycą nas swoją obecnością. Ale zaczynając od początku. Yvonne znika bez śladu, Drexel szaleje i szuka jej praktycznie po całym świecie. W międzyczasie nie zapomina o tym, co do należy do jego obowiązków, pragnie za wszelką cenę połączyć ze sobą dwie potężne rodziny mafijne. W jaki sposób? Otóż postanawia, że jego brat Derek, ożeni się z córką Brownów, co da Drexelowi całkowitą władzę w mafijnym świecie. Czy Derek ma coś do gadania w tej sprawie? Oczywiście, że nie. Ma on poślubić nieznaną mu kobietę, a władzę po śmierci jej ojca, oddać Drexelowi. Derek niechętnie przystaje na to małżeństwo, tym bardziej, że on woli pracować przy komputerze, podrywać kogo tylko będzie chciał i prowadzić dalej życie totalnie bez zmartwień. I nawet gdy deklaruje bratu, że po ślubie będzie dalej robił to co mu się żywnie podoba, nie wie jeszcze jak wiele się zmieni, gdy przyjdzie mu poznać swoją przyszłą wybrankę. Evelyn nie należy do szarych myszek, którymi można dyrygować. Jest śmiertelnie niebezpieczna, zna swoją wartość i wie czego chce od życia. Gdy w końcu dochodzi do momentu zapoznania się przyszłej pary młodej, okazuje się, że na horyzoncie jest jeszcze jeden kandydat na męża dla Evelyn. Który z nich podoła warunkowi postawionemu przez Evelyn? I czy uda się Derekowi go spełnić?
Ta książka była fenomenalna! Autorka stworzyła tak silne i mocne charaktery, że ja po prostu sama miałam ciarki, jak oni się ze sobą spotykali. Już od samego początku polubiłam Dereka, był zupełnym przeciwieństwem, zdecydowanego i wiecznie przygotowanego na wszystko Drexela. A powiem wam, że w pierwszej części Derek nie za bardzo zapadł mi w pamięć...a tutaj, no po prostu uwielbiam tego faceta! A Evelyn - to jest dopiero ziółko. Twarda babka, która idealnie nadaje się na głowę mafijnej rodziny. Taka konkret babka. Robisz co każe, albo kaput! Lepiej schodzić jej z drogi, bo kobieta jest zdolna do wszystkiego, aby osiągnąć zamierzony przez siebie cel. Autorka idealnie zbudowała napięcie między tymi dwoma bohaterami, nieraz doprowadzając mnie samą do wrzenia 😅 Ale żeby nie było tak jakbym chciała, po drodze zawsze działo się coś, co skutecznie mnie ochładzało. Przez to nie dało się odłożyć tej książki nawet na chwilę. Czytałam ją dosłownie cały czas - nawet szykując obiad dla moich dzieci. Mamy tu idealnie wyważony romans z mafijnymi sprawami. Tu co chwile coś się dzieje, nie ma momentu na złapanie oddechu, bowiem nawet jeśli akcja spowalnia, to tylko na sekundę, a niektóre wydarzenia...no szok, nieraz zbierałam szczękę z podłogi, niedowierzając w to co czytam. Mamy ogromnie zaskakujące zwroty akcji, które jeszcze bardziej nadają dynamizmu całej historii. Jedna rzecz tak mnie zaskoczyła, że nawet zaczęłam mówić do książki 😆 i nie, nie jestem nienormalna, ja po prostu nie mogłam uwierzyć w to co się dzieje! Wiecie, jak dobrze zrobić sobie przerwę od romansów mafijnych? Ja przed "Zemstą" miałam właśnie sporą przerwę od tego gatunku i zapewne dlatego też tak mocno odczułam całą tę historię. Ona mnie dosłownie wchłonęła w całości, nieraz przyprawiając o szybsze bicie serca. A niestety po przeczytaniu ogarnęła mnie pustka...powrót do szarej rzeczywistości po tak fenomenalnej "przygodzie" jest naprawdę przykry 😅 Podsumowując, Emilia Sroka zapewniła mi ogromnie fantastyczną podróż do świata mafii, gdzie wszystko co się dzieje, odczuwałam całą sobą! Historia, którą stworzyła zasługuje na miano Oskara, bowiem film gangsterski stworzony na jej podstawie byłby napewno hitem! Genialni bohaterowie, ciągła akcja, niebezpieczeństwo, niespodziewane zwroty akcji - wszystko to było po prostu wyśmienite! Jeśli szukacie książki, która pochłonie Was bez reszty, to seria Haker będzie idealnym wyborem! Polecam ogromnie!