Faza pierwsza: Niepokój recenzja



"Gone. Faza pierwszą Niepokój." Michaela Grant to dystopijna młodzieżówka z gatunku fantasy. Przez pierwsza część ciężko było mi przebrnąć bo miałam cały czas w głowie myśl  "jak długo przeżyłyby moje dzieci". 
Perdido Beach, mała miejscowość w USA która w jednej chwili zostaje oddzielona barierą , wszyscy którzy ukończyli 15 lat znikają, zostają same nastolatki, dzieci i niemowlęta. W świecie bez wzorców, stróżów, opiekunów, lekarzy, zaczyna rządzić prawo Silniejszego. Jest to szansa żeby w tym mieście zaistniały osoby typu osiłków i łobuzów. Niektórzy z nich  widzą w tym swoją szansę by zacząć rządzić. Mało kto wie że w niektórych dzieciakach zrodziły się moce.
Główny bohater, Sam stara się wyjaśnić zagadkę i nie dopuścić żeby w miasteczku szerzyła się przemoc.  Czasu jednak mu zostaje na to niewiele, zbliżają się jego 15-te urodziny. 
Dużym atutem książki jest wykreowanie postaci, autor ukazuje nam dobrze zalety i wady poszczególnych bohaterów. Przedstawiony obraz współczesnego nastolatka nie za bardzo mi odpowiada do naszych czasów. Nastolatki z "Gone" są zbyt poważni i dojrzali jak na swój młody wiek. Może jest to spowodowane sytuacją jaka zaistniała po niespodziewanym odizolowaniem dzieci od dorosłych. Mimo to postacie są wykreowane są dobrze. Poznany nie tylko różne oblicza bohaterstwa, ale również chciwości, tchórzostwa i odwagi. 
Nie mogę powiedzieć że książka wciąga od pierwszej strony, wiadomo najpierw trzeba zbudować historię by później czytelnika związać z tą historią, bysmy czuli że nie chcemy jej odkładać, że musimy znać zakończenie. I tu może być problem, bo autor nie daje nam jako takiego zakończenia, raczej początek dalszych problemów i rozwinięcie wątków. 
Książka zachęca do przemyśleń, jak sami byśmy się zachowali w takiej sytuacji oraz, w przypadku starszych czytelników, jak zachowałyby się nasze dzieci. Myślę że mogę znaleźć wiele wspólnego z serialem "Lost". Tylko że tu bohaterami są dzieci. I to one muszą przeżyć. Czy uda się im przeżyć? Czy nadejdzie pomoc? Gdzie są wszyscy dorośli?