Sekret terapeutki recenzja

Nieodkładalny thriller utkany z kłamstw

Autor: @czytanie.na.platanie ·1 minuta
5 dni temu
Skomentuj
6 Polubień
Gatunkiem, który od lat jest moim ulubionym, ale jednocześnie drąży mnie emocjonalnie, są thrillery psychologiczne. Przeczytałam ich sporo, ale za każdym razem wstrząsa mną to, jak bardzo nieodgadniona i skomplikowana jest ludzka psychika.

Znając wcześniejsze powieści Grety Drawskiej, spodziewałam się, że znów wpadnę w emocjonalny labirynt, w którym każda ścieżka prowadzi do przeszłości pełnej ran, przemilczeń i sekretów, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. Ale jednak wychodzą. Stopniowo, chytrze. I w premierze z 9 kwietnia „Sekret terapeutki” ponownie znalazłam to wszystko! Ta historia przyciąga jak magnes, oplata jak bluszcz i nie pozwala się wyplątać do samego końca!

Wkraczamy w życie rodziny, dla której to, co nazywają „wypadkiem” żony i matki, obróciło ich poukładane, bezpieczne życie w perzynę. Każde z nich musi borykać się z konsekwencjami wcześniejszych zdarzeń, a każdy kolejny krok jest niczym kostka domina w łańcuchu prowadzącym do tragedii, w której spłonie wszystko. Czy, niczym legendarny feniks, odrodzą się z popiołów na nowo?

Autorka sączy informacje jak truciznę, z precyzją doświadczonej terapeutki, nie dając gotowych odpowiedzi, ale sprawiając, że zaczęłam kwestionować wszystko. Czym niegdyś słynna terapeutka, Nina Mars, zasłużyła sobie na zło, którego doświadcza? Zło, które niczym jad rozlewa się na jej rodzinę? Czy młoda, zbuntowana Aleksandra naprawdę tylko szuka akceptacji i próbuje uporać się z nękaniem ze strony rówieśników? Kim tak naprawdę jest Zuza, która przenika do ich rodziny? Cieniem z przeszłości, czy głosem, którego nigdy nikt nie chciał wysłuchać?

Narracja z różnych perspektyw jest jak wchodzenie do głów bohaterów i słuchanie ich najgłębszych, najbardziej bolesnych myśli. Czasem traciłam wiarę we własny osąd, nie wiedząc do końca, komu wierzyć, ale czy to powinno dziwić, skoro bohaterowie nie mogli zaufać nawet sami sobie? Bo tu nic nie jest czarno-białe, a to, co bierzemy za pewnik, nagle okazuje się umiejętnie utkaną ułudą. Ale właśnie za to mieszanie czytelnikowi w głowie, za tę niepewność towarzyszącą lekturze, kocham thrillery!

Jeśli chcecie poznać sekret terapeutki, dajcie się porwać tej nieodkładalnej powieści z precyzyjnie nakreśloną fabułą i genialną kreacją wielowymiarowych postaci. Na pewno nieraz wywiedzie Was na manowce i gwarantuję, że po jej lekturze trzy razy się zastanowicie, zanim powierzycie swoje tajemnice pamiętnikowi.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-04-07
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sekret terapeutki
Sekret terapeutki
Greta Drawska
8.4/10
Seria: Mroczna strona

Nina Mars - ceniona psychoterapeutka specjalizująca się w kryzysach związków w ciągu jednego dnia traci wszystko. Zdrowie, szczęśliwą rodzinę, karierę, reputację. Po brutalnym ataku w jej gabinecie m...

Komentarze
Sekret terapeutki
Sekret terapeutki
Greta Drawska
8.4/10
Seria: Mroczna strona
Nina Mars - ceniona psychoterapeutka specjalizująca się w kryzysach związków w ciągu jednego dnia traci wszystko. Zdrowie, szczęśliwą rodzinę, karierę, reputację. Po brutalnym ataku w jej gabinecie m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na początku czytania "Sekretu terapeutki" Grety Drawskiej miałam wrażenie, że trafiłam na kolejną, nieco przewidywalną historię psychologiczną z wątkiem kryminalnym w tle. Ot, kolejna książka o terap...

@Malwi @Malwi

Pozostałe recenzje @czytanie.na.plat...

Ocalę Cię
Wolność, która kosztuje życie

Czy umiem cieszyć się tym, co mam? Czy nie zapominam, że wolność, w której żyję, nie jest dana na zawsze? Wydarzenia zza naszej wschodniej granicy uświadamiają, że wolno...

Recenzja książki Ocalę Cię
Ostatni telefon
"Ostatni telefon", który skleja serce

Jeśli zetknęliście się już z literaturą autorów azjatyckich to wiecie, że te poruszające historie, skupiające się na trudnych tematach, niosące także ukojenie i skłaniaj...

Recenzja książki Ostatni telefon

Nowe recenzje

Schron przeciwczasowy
Między pamięcią a zapomnieniem ...
@bookoralina:

Parę ładnych lat temu miałam okazję odwiedzić wyjątkowe muzeum w Opolu — Kamienicę Czynszową. Na każdym piętrze budynku...

Recenzja książki Schron przeciwczasowy
Przemiana
Jestem owadem
@soniagibbin:

Czytając dzieła autorów klasycznych (nie mylić z klasycystycznymi), trzeba wziąć pod uwagę dwie kwestie: Pierwsza z nic...

Recenzja książki Przemiana
O jeden urok za daleko
Nie igraj z magią
@Kantorek90:

„O jeden urok za daleko” to druga odsłona serii „Czarownice z Inverness” autorstwa Ludki Skrzydlewskiej. Chociaż miałam...

Recenzja książki O jeden urok za daleko
© 2007 - 2025 nakanapie.pl