Znacie to uczucie, kiedy przeczytacie genialną książkę i długo nie potraficie zebrać myśli, by wyrazić to, co czujecie? Jeśli nie, to koniecznie przeczytajcie „NIENARODZONĄ” Ewy Przydrygi. Gwarantuję, że ta historia na długo zapadnie Wam w pamięć i bez końca będziecie poddawać analizie jej przebieg.
Dopracowana, przemyślana, pochłaniająca, mroczna, klimatyczna i emocjonalna. Spodziewałam się tego, ale to, co dostałam przeszło wszelkie moje oczekiwania. To jest petarda! Bez wątpienia jest to najlepszy thriller psychologiczny, jaki przeczytałam w tym roku. Na pewno znajdzie się na mojej prywatnej liście bestsellerów.
Cała historia opiera się na wydarzeniach z przeszłości. Dramatyczny wypadek zmienił życie wielu ludzi, przeobraził je w koszmar i zburzył ich spokój. To punkt wyjścia, który ciągnie za sobą lawinę ludzkiej nienawiści, podłości i agresji. Wszystkie podjęte przez bohaterów w tym czasie decyzje rzutują na teraźniejszość i odciskają na niej swoje piętno. To wszystko, co mogę Wam zdradzić z fabuły, mam nadzieję, że to wystarczy, by Was zaintrygować.
Autorka skonstruowała fabułę na dwóch płaszczyznach czasowych. Zręcznie lawiruje między przeszłością i teraźniejszością. Dodatkowo wydarzenia możemy poznać z perspektywy dwóch bohaterek, co potęguję aurę tajemniczości. Wszystko jest przemyślane i precyzyjnie poprowadzone. Ewa Przydryga wie, jak zainteresować czytelnika, jak wciągnąć go w ciemną otchłań i przelać na niego emocje bohaterów. Autorka sprawnie wciąga nas w wir wydarzeń i nieustannie podsyca wyobraźnię, podrzucając nowe tropy. Podążamy za nią, mając nadzieję, że odkryjemy prawdę, jeszcze przed finałem, ale to tylko pobożne życzenia. Bo choć wpadniemy na trop, to jest on tak prawdopodobny, że nie weźmiemy go pod uwagę. Jedno jest pewne, ta historia już od pierwszych stron drąży pod skórą korytarze, w które wypełnia obezwładniający niepokój.
"Nienarodzona" ma swój niepowtarzalny klimat. Duszny, oblepiający, pełen kłamstw, bólu i strachu. Atmosfera jest tak gęsta, że chce się od niej uciec, a jednocześnie w niej zatopić. Te sprzeczne uczucia, jeszcze bardziej nasilają ciekawość i chęć odkrycia prawdy. Cóż jeszcze mogę dodać? Chyba to, że kreacje bohaterów są genialne. Każda ich emocja i myśl przepływa na czytelnika, co scala go z fabułą i powoduje, że staje się świadkiem brutalnych wydarzeń. Zarówno fabuła, jak i wykonanie, są dopracowane w najmniejszych szczegółach. Portrety psychologiczne bohaterów są dogłębne i realistyczne, co nadaje im autentyczności. Brak tu przypadkowości i zbędnych detali, które rozpraszają uwagę. Historia stworzona przez Panią Ewę przenika do serca i umysłu, pozostawiając w nim trwały ślad. Autorka z wielką dbałością rozpieszcza czytelnicze zmysły i emocje. Chcę więcej Pani Ewo.
Ewa Przydryga to niekwestionowana mistrzyni thrillerów psychologicznych! Po raz kolejny udowodniła, że jest specjalistką od mrocznych klimatów i emocjonalnych przeżyć. Precyzyjnie buduje napięcie, które nie odpuszcza aż do finału! „Nienarodzona” to piekielnie dobry thriller, który stanowi kwintesencję tego gatunku! Jestem pod ogromnym wrażeniem i polecam wszystkim tym, którzy cenią sobie dobrą literaturę.
Czytajcie, bo naprawdę warto!