Grzeszne strony namiętności recenzja

„Grzeszne strony namiętności” to kolejna antologia, którą miałam możliwość przeczytać. Tym razem jest to sześć opowiadań…niegrzecznych opowiadań, które były naprawdę fajne!

Pierwsze z nich, które bardzo mi się podobało to „Książe mroku” Kingi Litkowiec. Nie dość, że niegrzeczne, to i pobudzające wyobraźnie ;P do tego coś nowego, bo mamy tutaj Marcusa, który przybył prosto z piekła ;) więc samo to wskazuję na to, że będzie gorąco :D

Z twórczością Angeliki Łabudy nie miałam dotąd styczności. Jednakże jej opowiadanie „Umowa na miłość” wywarło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Pogoń za władzą, do której co poniektórzy potrafią zrobić dosłownie wszystko! Nawet kupić sobie miłość!

Historie wychodzące spod pióra Any Rose, to coś co kupuje mnie już od samego początku. Tym razem autorka serwuje nam miłosny trójkącik, w którym mamy dwóch braci i ją – a ona…no cóż, pożąda nie tego brata, którego powinna :p

Katarzyna Rzepecka i jej „Biwak”. No ta historia bardzo mi się podobała! Górskie klimaty, dawna miłość, niefortunny zbieg okoliczności – a co z tego wyniknie? Zapewne przygoda życia :P

Agata Sobczak stworzyła historię nie tyle miłosną, co może trochę bardziej sensacyjną. Główna bohaterka, która widziała za dużo i teraz potrzebuje ochrony i funkcjonariusz, który tej pomocy zechce jej udzielić…

No i Anna Wolf, która zamyka całość antologii, swoim opowiadaniem „Potępiony”, w którym dostaniecie nie tylko anielską miłość, ale i trochę muzyki :D

Rzadko kiedy się zdarza, że antologia podoba mi się w całości. W tym przypadku właśnie tak jest. Każde z opowiadań wywołało inne emocje, ale każde z nich czytałam z ogromnym zainteresowaniem. Opowiadania Kingi Litkowiec i Anny Wolf, to zdecydowanie coś nowego, bo jak dotąd fantastyki spod ich pióra nie czytałam, ale i w tym wydaniu wypadły idealnie. No i Ana Rose! Ja bym z ogromną chęcią przeczytała całą książkę o tej trójce bohaterów – to byłaby dopiero emocjonująca historia :P

Jeśli lubicie pikantne antologie, to „Grzeszne strony namiętności” będą idealną książką dla Was. Polecam :)