Gdzie niebo mieni się czerwienią recenzja

"Czerwienią zaczyna się mienić niebo, nadciąga niepokój, idzie mnóstwo złego."

Uwielbiam literaturę fantasy i z radością odkrywam nowych autorów i ich magiczne dzieła. W tym wypadku dzięki Lisie Lueddecke mogłam przenieść się na skutą lodem wyspę Skane, gdzie losy jej mieszkańców zależą od kaprysów bogów - a informacje o ich decyzjach przekazuje kolor nieba. Naszych bohaterów w pierwszym tomie poznajemy w momencie, gdy niebo rozświetla się czerwienią, co oznacza morderczą zarazę. Jednocześnie nadciągają mordercze, przerażające istoty, które pragną jedynie podbić ziemie ludu Skane i pożywić się jej mieszkańcami. Główna bohaterka postanawia porzucić dom i rodzinę, aby odnaleźć legendarną Boginię, ostrzegającą mieszkańców wyspy o czyhających na nich zagrożeniach. Czeka ją wyprawa w góry, z których do tej pory ponoć nikt nie wrócił żyw, ale jest to jedyna szansa, aby uratować najbliższych przed zarazą i zmierzającymi przez morze brutalnymi potworami.

Opis brzmi fascynująco i faktycznie, w powyższej, pierwszej części niebiańskiej sagi tak jest, dałam się z przyjemnością porwać walce o uratowanie wyspy toczonej na wielu płaszczyznach. Postaci były wyraziste i niejednoznaczne, nie było tutaj prostego podziału na białe i czarne. Psychologia bohaterów, ich motywacje oraz emocje wybrzmiewają silnie i przekonują do siebie czytającego. Polubiłam zwłaszcza główną bohaterkę, za jej niezłomność i odwagę w dążeniu do heroicznego ocalenia ludności wyspy, pomimo iż nie była na niej akceptowana przez własną najbliższą rodzinę, obarczającą ją niesprawiedliwie za wiele krzywd - ale o tym nie będę już więcej zdradzać - warto samemu przeczytać :)

Bardzo to udany debiut autorski Lisy Lueddecke. Widać w autorce sporą dozę fantazji i wyobraźni. Wykreowała ciekawy świat i całkiem wciągającą opowieść, którą przyjemnie się czytało. Jest może tu jeszcze trochę niedociągnięć i rys, ale są one dość drobne, kwestia pisarskiej wprawy, którą niedługo na pewno autorka wyrobi :) Jestem bardzo ciekawa kolejnego tomu sagi. Polecam :)