Żniwiarz. Tom 3. Trzynasty księżyc recenzja

Trzeci tom i chyba jeden z najlepszych z tej serii! Jako wielka fanka Pierwszego rozpływałam się przy lekturze gdyż w tym tomie stał zdecydowanie na pierwszym miejscu. Szantażem zmusza Magdę do wspólnych polowań na nawich, co jest przegenialnym pomysłem. Ta para bawi mnie do łez, to urocze jak się tak wzajemnie nienawidzą i wkurzają. Niby Magda jest przeciwna współpracy z Pierwszym ale z drugiej strony czuje, że to pouczające doświadczenie. Bardzo spodobało mi się to jak autorka połączyła ich siły. Poznajemy nowe tajemnice o nawich, których nie znaliśmy z poprzednich tomów. a w tym tomie potwory stają się jeszcze silniejsze niż były. Opisy walk i akcji są świetnie napisane. Pozostali bohaterowie spadają na dalszy plan co w cale nie ujmuje im wartości. No może poza Feliksem, który ciągle trzymałby Magdę pod kloszem. Nie potrafi się przestawić na to, że ona też jest żniwiarzem, i też ratuje świat. Ciotka Janina i jej wnukowie zaczynają ocieplać rodzinne relacje. Czasami szepnie jeszcze jakieś uszczypliwe słówko ale poza tym stara się być milsza. Mateusz walczy z nękającymi go myślami w głowie, podejrzewając o to Pierwszego. Dodatkowo jest też bardzo zazdrosny jeśli chodzi o Magdę. Tak jakby się bał, że Pierwszy mu ją ukradnie xD Pojawia się również nowa postać - Tosia - siostra zamordowanej Oliwii, której ciało przejęła Magda. Szczerze mówią wątek Tosi strasznie mnie drażnił. To jak ślepo wierzyła Pierwszemu i jaka była w niego zapatrzona było nie do zniesienia. Serio? Dziewczyna poznaje typa, który morduje innych i nic jej to nie przeszkadza? Coś tu jest nie halo. Zdecydowanie się nie polubiłyśmy. Końcówka jak zwykle zaskakuje w najlepszym momencie i pozostawia milion pytań. Jak? Dlaczego? Co dalej? W ogólnej ocenia jest to naprawdę bardzo dobry tom. Podoba mi się zmiana głównych bohaterów, wprowadzenie nowinek o nawich i zdecydowanie więcej polowań i akcji. Dużo śmiechu i zabawy w rozmowach między Magdą i Pierwszym rozładowuje trochę napiętą atmosferę. Ten tom jak i inne na pewno przypadnie do gustu fanom serii Żniwiarz ;)