Nie wiesz wszystkiego recenzja

Nie wiesz wszystkiego

Autor: @oczytanakryminolog ·2 minuty
2020-08-10
Skomentuj
6 Polubień
Dwoje uczniów prestiżowego liceum – Otylia i Alan, ponosi śmierć najprawdopodobniej wskutek samobójstwa. Wśród nastoletnich znajomych ofiar powstaje wiele plotek, które próbują tłumaczyć prawdopodobne przyczyny tragedii. Nie inaczej robi Marta – najbliższa koleżanka domniemanych samobójców. Choć dziewczyna w odróżnieniu od swoich rówieśników nie opiera się na pogłoskach, a dąży do obiektywnej prawdy. Czy uda się jej wyjaśnić okoliczności śmierci bliskich jej osób?

Autor zaserwował czytelnikowi naprawdę szeroką paletę narracyjną. Historia podzielona jest na części, które dotyczą poszczególnych postaci. Oprócz tego rozdziały prowadzone są z perspektywy większości bohaterów, tj. Marty, Otylii, Julii, Sary, Zuzy, Kuby i Wiktorii. Plany czasowe są tutaj aż dwa – przed i po tragedii. Być może brzmi to skomplikowanie i zniechęcająco, ale praktyka przedstawia się inaczej. Dzięki takiemu urozmaiceniu nie ma miejsca na znużenie, a co najważniejsze – możemy spojrzeć na różne sytuacje z wielu punktów widzenia.

Książka kojarzy mi się z kilkoma serialami takimi jak „Belfer” czy „Znaki”, a nawet z filmem „Sala samobójców”. Zaznaczam, że jedynie wywołuje takie skojarzenia, a nie jest ich kalką. Książkę i wspomniane dzieła kinematografii łączy jedynie zagadnienie problemów, z jakimi boryka się młodzież. Bagatelizowanie przez dorosłych problemów dzieci zaczyna być nie wyjątkiem, a regułą. Świadectwem tego jest wysokie, bo aż 2 miejsce Polski w Europie pod względem ilości samobójstw osób nieletnich. Skala problemu jest ogromna, tym bardziej cieszy fakt, że próbuje się uwrażliwić społeczeństwo na wszelkie możliwe sposoby, a ta książka doskonale sprawdza się w takiej roli.

Jedyną wadą, jaką dostrzegłam był zbyt „pamiętnikowy” styl autora, który szczególnie rzucał się w oczy na początku lektury. Warto zaznaczyć, że cała konwencja książki opiera się na narracji prowadzonej w taki sposób, jak gdybyśmy czytali pamiętniki poszczególnych bohaterów. Nie mniej jednak potrzebowałam trochę czasu, by do takiego sposobu opowieści się przywyknąć.

Tytuł tej pozycji jest jednocześnie bardzo dobrym morałem w kontekście wszystkich wydarzeń, z jakimi przyjdzie się spotkać podczas lektury. Każdy znajdzie tutaj cząstkę siebie z młodości, a nawet z teraźniejszości. Każda przykrość zostawia ślad, a książka autorstwa Marcela Mossa odkopuje wypierane wspomnienia, lecz nie po to by krzywdzić, a krzywdzie zapobiec. „Nie wiesz wszystkiego” było moją pierwszą stycznością z autorem, ale z pewnością nie ostatnią. Drobiazgowość psychologicznej wiwisekcji prowadzonej przez autora jest jedyna w swoim rodzaju i szczerze Was zachęcam Was do tego, aby osobiście zweryfikować tę pozycję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-31
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie wiesz wszystkiego
Nie wiesz wszystkiego
"Marcel Moss"
8.5/10
Cykl: Liceum Freuda, tom 1

TEGO DNIA NIE IDĘ DO SZKOŁY. WRACAM DO DOMU I ZAMYKAM SIĘ W SYPIALNI. ODEBRANO MI WSZYSTKO, CO BYŁO DLA MNIE WAŻNE. NIE MAM JUŻ NIC. Uczniami prestiżowego warszawskiego liceum wstrząsa wiadomość o śm...

Komentarze
Nie wiesz wszystkiego
Nie wiesz wszystkiego
"Marcel Moss"
8.5/10
Cykl: Liceum Freuda, tom 1
TEGO DNIA NIE IDĘ DO SZKOŁY. WRACAM DO DOMU I ZAMYKAM SIĘ W SYPIALNI. ODEBRANO MI WSZYSTKO, CO BYŁO DLA MNIE WAŻNE. NIE MAM JUŻ NIC. Uczniami prestiżowego warszawskiego liceum wstrząsa wiadomość o śm...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Podejrzewam, że mogę być jedyną osobą, która jeszcze nie czytała tej serii. Prestiżowe liceum w Warszawie, o którym robi się głośno, gdyż ginie dwoje uczniów. Otylia, uchodziła w szkole za odlud...

@mrsbookbook @mrsbookbook

Czasem jest tak, że czytasz jakąś powieść i masz wrażenie ciągle i ciągle pojawiających się złogów. Jakby coś z konsekwencją przeniezwykłą przeszkadzało autorowi w przeprowadzeniu czytelnika od punkt...

@Bartlox @Bartlox

Pozostałe recenzje @oczytanakryminolog

Co wiedzą umarli
Jak oddać głos komuś, kto już nigdy nie przemówi?

Śmierć może nastąpić na wiele sposób i na skutek wielu czynników. To właśnie dzięki śmierci Barbara Butcher mogła przez lata wykonywać zawód medyka sądowego, w ramach kt...

Recenzja książki Co wiedzą umarli
Zła krew
Demony przeszłości i tak cię dogonią

Topice to prowincjonalne miasteczko, w którym każdy dzień wygląda tak samo. To właśnie tutaj w miejscowym komisariacie, z daleka od zgiełku stolicy zaszyła się policjant...

Recenzja książki Zła krew

Nowe recenzje

Drewniany aniołek
Przewodnik po Gdańsku czy powieść świąteczna?
@Szarym.okiem:

Mam z tą książką ogromny problem. Bo z jednej strony to była całkiem niezła historia, a z drugiej mocno okrojona z emoc...

Recenzja książki Drewniany aniołek
Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Dobre!
@daria.ilove...:

"To za trudne, rozpoznać znaczenie tego wszystkiego, życie, umieranie i pozwolenie na śmierć – łaska czy kara, egoizm c...

Recenzja książki Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Owce?
@daria.ilove...:

Owce po śmierci swojego pasterza decydują się odkryć kto przyczynił się do jego śmierci. Czy uda się odkryć mordercę?...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
© 2007 - 2024 nakanapie.pl