Wiedziałam, że tak będzie! recenzja

Nie wiedziałam, że tak będzie

Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2016-04-09
Skomentuj
2 Polubienia
"Tylko co można wymyślić, gdy ma się możliwość wydania stu dwudziestu czterech tysięcy złotych dziennie przez kolejne pięćdziesiąt lat?!".

Lubię czytać bajki. Lubię, gdy wszystko dobrze się kończy, a bohaterowie pomimo wszelakich przeciwności losu, są szczęśliwi. Nie lubię jednak, gdy książka mająca być bajką, zapewniającą bezcenne chwile relaksu, zamienia się w swoistą zupełnie nieprawdopodobną historię, która w swej istocie irytuje. Nie wiedziałam, że tak właśnie będzie w tym przypadku. Któż mógł to bowiem przewidzieć?

Katarzyna Pisarska to niepoprawna optymistka, która kocha zwierzęta. Jej miłość do czworonogów zaowocowała zaangażowaniem się w promowanie adopcji psów. Autorka jest także pomysłodawczynią takich akcji społecznych jak "Weź mnie", "Miasto Misek", "Pocker the Polish DOGtrotter". Uwielbia podróże, gotowanie oraz oczywiście pisanie.

Weronika i Laura to dwie przyjaciółki, które jeszcze nie przekroczyły magicznego progu czterdziestki w dowodzie. Weronikę zdradza mąż, a Laura jest singielką, pracującą w piśmie dla kobiet, gdzie tworzy mało ambitne artykuły. W życiu bohaterek wszystko zmienia się, gdy Weronika odkrywa swoją wielką wygraną we włoskiej loterii. Przyjaciółki z perspektywą otrzymania milionów euro, wyjeżdżają do Włoch. Ta podróż zmienia ich dotychczasowe życie.

Marzenia o lepszym losie warto spełniać i warto o ich realizację zabiegać. Jednak łatwo jest o tym pisać, gdy bohaterkom zostaje dana szansa jedna na milion, a w zasadzie na kilka milionów, czyli wygrana w loterii. Szczęście to bowiem staje się przepustką do wielu możliwości, o jakich zwykły człowiek może jedynie pomarzyć, a czasem nawet nie. I niestety historia stworzona piórem Katarzyny Pisarskiej nie porwała mnie, nie przyniosła chwilowego oddechu i ukojenia od codzienności oraz nie zaspokoiła chwilowej potrzeby relaksu. Dlaczego? Nie dlatego, że powieść była przewidywalna – to bowiem cechuje dużą część literatury kobiecej. Nie dlatego, że z każdej niemal strony wyzierała z niej sztampa. Dlatego bowiem, że perypetie bohaterów były tak nieprawdopodobne, że często w trakcie lektury tej książki zastanawiałam się czy czytam powieść obyczajową dla kobiet, czy może jednak książkę science-fiction, w której wyobraźnia autora może dowolnie kształtować fabułę, naginając rzeczywistość do własnej wizji. Lubię od czasu do czasu przeczytać jakiś lekki utwór, który zaspokoi zwykłą potrzebę odprężenia, jednak w tym przypadku poziom absurdu w postaci wydarzeń, jakie spotykają Weronikę i Laurę, przekroczył wytyczone przeze mnie granice. Rozwiązania fabularne, jakie autorka wplotła w powieść kompletnie mnie nie przekonały. Czy wyobrażacie sobie bowiem, że mając ukryty w staniku szczęśliwy los warty miliony euro, zapominacie, że zostawiliście biustonosz w hotelowej łazience? Nieprawdopodobne? A to tylko jeden przykład tego, co czeka na czytelników w tej powieści.

W "Wiedziałam, że tak będzie" ujął mnie tylko jeden element składowy fabuły, a mianowicie wątek pomocy opuszczonym zwierzakom pod postacią przybliżenia czytelnikom idei akcji "Przygarnij Pockera". Nie da się bowiem nie zauważyć podczas zgłębiania tej książki miłości Kasi Pisarskiej do czworonogów. A wątek przygarnięcia przez jedną z bohaterek psa, niewątpliwie wzrusza i nastraja optymistycznie.

Piękna, kolorowa i przede wszystkim żywa okładka oraz kuszący tytuł zręcznie podkusiły mnie, bym przeczytała tę powieść. Niestety podczas jej lektury pojawiło się dość duże rozczarowanie, bowiem nie zachwyciły mnie nieco przerysowane i kompletnie oderwane od rzeczywistości, kreacje głównych bohaterek, ani nawet włoskie akcenty. Wielka szkoda, niestety na przekór tytułowi - nie wiedziałam, że tak będzie.

"Nadchodzi jednak taka chwila, że by się rozwijać, trzeba zacząć podnosić sobie i swoim marzeniom poprzeczkę".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2016-04-09
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wiedziałam, że tak będzie!
2 wydania
Wiedziałam, że tak będzie!
Kasia Pisarska
5.7/10

Co byś zrobiła, zostając z dnia na dzień milionerką? Jeszcze tego samego dnia rzuciła pracę? Pojechała w podróż dookoła świata? Wykupiła całą zimową kolekcję Armaniego? Wykupiła letnią kolekcję Armani...

Komentarze
Wiedziałam, że tak będzie!
2 wydania
Wiedziałam, że tak będzie!
Kasia Pisarska
5.7/10
Co byś zrobiła, zostając z dnia na dzień milionerką? Jeszcze tego samego dnia rzuciła pracę? Pojechała w podróż dookoła świata? Wykupiła całą zimową kolekcję Armaniego? Wykupiła letnią kolekcję Armani...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Laura zbliża się niezwłocznie do czterdziestki, zegar biologiczny tyka a na horyzoncie brak faceta, brak dzieci , praca której nie lubi i rodzina która wciąż dopytuje. Jedyna osoba bliska jej sercu t...

@emilusienka5 @emilusienka5

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Miłość spod ziemi
Love story w sensacyjnej otoczce

"W miłości nigdy nic nie wiadomo". Dla miłośników prozy Stacha Szulista ta książka z pewnością będzie sporym zaskoczeniem. Ciężko bowiem początkowo uwierzyć, że autor ...

Recenzja książki Miłość spod ziemi
Z gitarą
Z roweru w objęcia gitary

"Socjalizm w swoje DNA miał po prostu wpisane bylejakość i beznadziejność". Kiedyś ulice polskich miast były nimi niemal "usiane". Niestety obecnie coraz rzadziej może...

Recenzja książki Z gitarą

Nowe recenzje

Dobranoc, Tokio
Dobranoc, Tokio
@deana:

,,Była już pierwsza w nocy. O której chodzisz spać, o której wstajesz? Gdzie zaczyna się dzień, a gdzie kończy?" Miast...

Recenzja książki Dobranoc, Tokio
Piękny i martwy
Zabrakło chemii
@Kantorek90:

Nie da się ukryć, że z książkami Anny Langner mam relację love-hate. Niektóre zachwycają mnie do tego stopnia, że chcia...

Recenzja książki Piękny i martwy
Pan Slaughter
Trzyma poziom!
@czytanie.na...:

Są bohaterowie, których darzymy głębokim uczuciem od pierwszego spotkania i autorzy zyskujący specjalne miejsce w naszy...

Recenzja książki Pan Slaughter
© 2007 - 2024 nakanapie.pl