Nie ufam już nikomu recenzja

Nie ufam już nikomu

Autor: @nataliaxs23 ·2 minuty
2020-08-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Iga Wilczak od lat cierpi na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, przyjmuje leki i chodzi na terapię. Jej stan pogarsza się po traumatycznym porodzie. Natura perfekcjonistki nie ułatwia jej życia z depresją poporodową. Kobieta funkcjonuje na granicy świadomości i urojenia. Jej frustracja i irytacja odbijają się na synku. W głowie kobiety pojawiają się napastliwe i trudne do poskromienia myśli. Przywidzenia, w których wyrządza krzywdę Joachimowi, zaskakują ją i utrudniają opiekę nad dzieckiem. Iga czuje się beznadziejną matką. „Kompletnie siebie nie poznaję, emocje dosłownie robią ze mną, co chcą”. (s. 13)

Młoda mama jest współtwórczynią innowacyjnej metody zdalnego leczenia – aplikacji medycznej do podskórnego podawania leków. Decyduje się na wszczepienie w ramię chipa i połączenie z aplikacją, choć trwają testy. Ufa nowoczesnej biotechnologii. Wkrótce zaczynają się dziać niepokojące rzeczy. Pogarsza się jej stan psychiczny, umysł płata figle, męczy bezsenność. Coraz częściej pojawiają się halucynacje i zaniki pamięci. Pierwszy siniak na ciele synka zapala w głowie Igi czerwoną lampkę. Dzieje się naprawdę coś złego. Iga przestaje ufać najbliższym. Ma problem z uwierzeniem samej sobie. Podaje w wątpliwość działanie aplikacji medycznej i opracowanej przez siebie terapii…

Pytań w trakcie czytania powieści nasuwa się wiele. Dostęp do dziecka mieli tylko najbliżsi, więc kto z nich wyrządził mu krzywdę? Matka w chwili zapomnienia? Niby świadomie nie mogła skrzywdzić synka, ale nieświadomie? Kochający maż i ojciec? Babcia pomagająca w opiece nad niemowlakiem? Lojalna przyjaciółka Marta? Pytania dotyczą też aplikacji i chipa. Zastanawia nagle pogarszający się stan Igi. Dane wprowadzane na bieżąco gdzieś umykają. Obraz tracenia kontroli nad życiem, większa liczba urojeń, popadanie w paranoję i walka sama ze sobą, z aplikacją i wszystkimi wokół z jednej strony wzbudzały we mnie empatię, lecz z drugiej intrygowały.

Nie mogę odmówić tej powieści realizmu i wiarygodności. Rzetelne opisy przebiegu depresji poporodowej pokazują, z czym mierzy się wiele kobiet. Przy okazji autorka zwraca uwagę na rozmijanie się rzeczywistości porodu i połogu z teorią poradników. Do tego bardzo realistyczne i przerażające halucynacje. Zdumiała mnie szczegółowość i plastyczność urojeń oraz ich brutalność. Widziałam je oczami wyobraźni i sama się zastanawiałam, co jest prawdą, a co imaginacją. Za sprawą narracji pierwszoosobowej byłam Igą Wilczak, czułam jej rozszalałe emocje, wewnętrzny dramat, a jednocześnie z boku obserwowałam proces popadania w obłęd, zmiany zachodzących w psychice i zachowaniu bohaterki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie ufam już nikomu
2 wydania
Nie ufam już nikomu
Klaudia Muniak
7.9/10

Gdy codzienność jest przepełniona podejrzeniami, możesz zapomnieć o normalnym życiu… Iga, świeżo upieczona mama, od lat cierpi na silne zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Po porodzie decyduje się na n...

Komentarze
Nie ufam już nikomu
2 wydania
Nie ufam już nikomu
Klaudia Muniak
7.9/10
Gdy codzienność jest przepełniona podejrzeniami, możesz zapomnieć o normalnym życiu… Iga, świeżo upieczona mama, od lat cierpi na silne zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Po porodzie decyduje się na n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdy widzę potencjał w twórczości autora, jestem gotowa dać mu pewien kredyt zaufania. Każdy człowiek dąży do rozwoju, nad warsztatem naprawdę da się pracować, więc oryginalne pomysły na fabułę skłani...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

To moje pierwsze spotkanie z autorką i muszę przyznać, że szykują się następne. Książka bardzo przypadła mi do gustu. Iga to świeżo upieczona mama. Swojego synka Joachima kocha nad życie, ale jedn...

@Lirith @Lirith

Pozostałe recenzje @nataliaxs23

Ulubienica
Zgromadzenie

W ostatniej części trylogii dochodzi do ostatecznego starcia pomiędzy Łowcami a Stróżami. Anielscy wojownicy są niestety na przegranej pozycji a jedyną szansą na ich zwy...

Recenzja książki Ulubienica
Liliowe opium
Liliowe opium

Lilia von Schiller ukończyła studia i rozpoczyna pracę jako lekarz. W tym męskim świecie jej umiejętności są podważane na każdym kroku, a podjęte decyzje traktowane z ...

Recenzja książki Liliowe opium

Nowe recenzje

Maigret i sąd przysięgłych
Maigret ma wątpliwości
@almos:

Ta książka z serii z komisarzem Maigretem jest inna od pozostałych, bo nie rozpoczyna się od zbrodni a potem śledztwa. ...

Recenzja książki Maigret i sąd przysięgłych
Róże i fiołki
Róże i fiołki - pierwszy tom trylogii Rosenholm
@beatazet:

„Róże i fiołki” to pierwszy tom trylogii Rosenholm, w którym Gry Kappel Jensen wprowadza czytelników w fascynujący, peł...

Recenzja książki Róże i fiołki
Na prawo patrz
Prawo do miłości
@aniabruchal89:

„Są dwie rzeczy, które napełniają duszę podziwem i czcią, niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie. Są to d...

Recenzja książki Na prawo patrz
© 2007 - 2024 nakanapie.pl