Kształt nocy recenzja

Nie tędy droga

Autor: @oczytanakryminolog ·1 minuta
2020-02-19
Skomentuj
4 Polubienia
W miejscowości Maine grozę budzi Strażnica Bodiego należąca niegdyś do kapitana statku, który swoją miłość do morza przepłacił życiem. Upiorna rezydencja ze swoją 150 letnią historią pochłonęła każdą kobietę, która odważyła się w niej zamieszkać. Nową lokatorką położonego na wzgórzu domu zostaje Ava – autorka książek kulinarnych, uciekająca przed swoimi godnymi powstydzenia grzechami. W czasie jej pobytu w mieście, wyłowione zostają zwłoki kobiety. Jaki związek istnieje pomiędzy topielcem, a osobliwą Strażnicą Brodiego? I czy Avie uda się jej odwrócić ciążącą na domu „klątwę”? „Kształt nocy” to książka eksperymentalna, gdzie autorka uciekła od wypracowanego i właściwego sobie stylu do czegoś zupełnie innowacyjnego. Niestety, eksperyment ten okazał się być nie do końca udany. Zagorzali czytelnicy Tess Geritsen zostali przyzwyczajeni do specyficznego pióra i klimatu, które w tej książce przybrały diametralnie inną formę. Nic dziwnego, że uczucia po przeczytaniu tej pozycji są mieszane.

Poplątanie wątku kryminalnego z paranormalnym budzi w czytelniku ciekawość, ale także śmiech. Postać ducha kapitana z jego osobliwymi skłonnościami zakrawają o komedię. Fabułę książki można uznać za przewidywalną, a momentami nawet absurdalną, co jest wynikiem epizodów mających miejsce pomiędzy główną bohaterką, a duchem kapitana Brodiego. Wyjawienie odbiorcy głęboko skrywanej tajemnicy głównej bohaterki jest niemiłosiernie odwlekane, czytelnik otrzymuje zaledwie strzępy informacji, co niewątpliwie podtrzymuje napięcie, ale mniej cierpliwych – irytuje. Akcja prowadzona w atmosferze wiszącej groźby śmierci faktycznie wciąga, jednak intensywność przewracania kartek ma w tym wypadku niewiele wspólnego z jakością, jaką oferują.

Najnowsza książka Tess Gerritsen jest całkowitym zaprzeczeniem jej dotychczasowych pozycji. Wprowadzenie elementów fantasmagorycznych stanowi ciekawe urozmaicenie, jednak niepozbawione jest kilku wad. Autorka wyszła poza doskonale opanowane przez nią pole thrillerów medycznych i niestety trochę pobłądziła. Pozostaje mieć nadzieję, że szybko powróci na właściwe tory.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-11-30
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kształt nocy
3 wydania
Kształt nocy
Tess Gerritsen
4.4/10

Każda kobieta, która znalazła się w tym domu, tam umarła... Ona może być następna. Ava Collette, próbując uciec od swojej tragicznej przeszłości, przeprowadza się z Bostonu do małego miasteczka na wy...

Komentarze
Kształt nocy
3 wydania
Kształt nocy
Tess Gerritsen
4.4/10
Każda kobieta, która znalazła się w tym domu, tam umarła... Ona może być następna. Ava Collette, próbując uciec od swojej tragicznej przeszłości, przeprowadza się z Bostonu do małego miasteczka na wy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ja nigdy w życiu nie czytałem Harlekinów. Jakoś się tak zdarzyło, że nie miałem okazji. Wyobrażenie Harlekinów zbudowałem sobie wyłącznie na podstawie odniesień w kulturze masowej, aluzji w niej zawa...

@Bartlox @Bartlox

Nie powiem... bardzo długo czekałem na najnowszą powieść Tess Gerritsen, jednej z najbardziej ulubionych przeze mnie amerykańskich autorek thrillerów psychologicznych czy thrillerów medycznych. Z duż...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Pozostałe recenzje @oczytanakryminolog

Co wiedzą umarli
Jak oddać głos komuś, kto już nigdy nie przemówi?

Śmierć może nastąpić na wiele sposób i na skutek wielu czynników. To właśnie dzięki śmierci Barbara Butcher mogła przez lata wykonywać zawód medyka sądowego, w ramach kt...

Recenzja książki Co wiedzą umarli
Zła krew
Demony przeszłości i tak cię dogonią

Topice to prowincjonalne miasteczko, w którym każdy dzień wygląda tak samo. To właśnie tutaj w miejscowym komisariacie, z daleka od zgiełku stolicy zaszyła się policjant...

Recenzja książki Zła krew

Nowe recenzje

Klub Pickwicka
Klub Pickwicka
@klapa.agnie...:

Rzecz dzieje się w świecie dorożek, oberży, służących, pojedynków. W świecie gdzie słowo bynajmniej jest wyraźnie naduż...

Recenzja książki Klub Pickwicka
Włocławskie przesilenie
Nigdy nie wiadomo, co nam się może przytrafić.
@maciejek7:

Skusiła mnie okładka..., jej urzekające kolory i tajemnicza twarz dziewczyny, po prostu nie dały przejść obojętnie. I c...

Recenzja książki Włocławskie przesilenie
Deadline
Niepokojąca historia pewnej pisarki.
@anettaros.74:

Obecnie żyjemy w czasach, gdzie czas jest towarem deficytowym. Ciągle nam go brakuje. Termin deadline jest chyba każdem...

Recenzja książki Deadline
© 2007 - 2024 nakanapie.pl