Kwiaty z cukru recenzja

(Nie)słodkie kwiaty, chociaż z cukru...

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2022-07-03
Skomentuj
24 Polubienia
"Jeśli wierzyć sondażom, których wyniki opublikowano w ostatnich latach, dwa miliony Francuzów marzy o wydaniu książki. Większość snuje jednak fantazje o powieści, której nigdy nie napiszą."
Na zastanawiająco prostej, ale jednocześnie przykuwającej uwagę czytelnika swoją innością okładce, pod tytułem: "Kwiaty z cukru", wydawca (a może sam autor) umieścił dopisek, że jest to "powieść nie całkiem kryminalna". Właśnie to jest od razu intrygujące, bo to znaczy, że jednak coś z kryminału powinno tu być. W tej książce znajdziemy różne elementy z kilku gatunków literackich, które autor sprawnie połączył w spójną całość. Jest to zupełnie innego typu literatura niż ta, z którą ostatnio miałam do czynienia. Mimo tego, że nie jest to komedia, to chwilami jest dość zabawna, czasem bardzo poważna, lecz zawiera pewien moment dreszczyku z wątkami kryminału. Po prostu bardzo dobrze i szybko się ją czyta, tym bardziej, że to tylko 200 stron.

"Na cokole również z cukru leżały trzy kwiaty o fantazyjnych kształtach, każdy mierzący trzydzieści centymetrów wysokości. Splecione płatki tworzyły finezyjne korony mieniące się tysiącami kryształków cukru jakby zostały zerwane mroźnym rankiem i zachowały na powierzchni drobinki szronu. Kwiaty rodem z baśni."
Violaine Lepage to znana paryska redaktorka, jest szefową w dużym wydawnictwie. Prowadzi dział prozy francuskiej. Przez ręce pracowników wydawnictwa codziennie przewija się mnóstwo złożonych powieści debiutanckich. Redaktorzy mają za zadanie znaleźć cos wyjątkowego, co można wydać bez zbyt wielu poprawek oraz co może przynieść sukces wydawniczy. Mimo bardzo wielu tekstów nie jest to proste zadanie.
Niespodziewanie wśród tysięcy tekstów, uwagę młodej recenzentki zwrócił tytuł "Kwiaty z cukru" oraz treść opowiadająca o morderstwach a właściwie to jakby egzekucji, zemście na kilku znanych mężczyznach. Co więcej, to opisane w książce zbrodnie faktycznie się wydarzyły..., a osoby Violaine zna te zamordowane osoby, nie może tylko sobie przypomnieć skąd.

"Mężczyźni ginęli dokładnie tak, jak zostało to opisane w książce. Nie wiem dlaczego, lecz nie ma to większego znaczenia.
Książka żyje własnym życiem.
Każda powieść jest aktem czarnej magii, paktem z diabłem."

Redakcją i samą książką zaczyna interesować się policja. Okazuje się jednak, że nie ma żadnego kontaktu z autorem, tylko adres mailowy. Umowa na wydanie książki została podpisana również listownie... . Jakby wydawnictwo miało zbyt mało problemów, to "Kwiaty z cukru" znalazły się wśród tytułów nominowanych do prestiżowej nagrody. Violaine wie, że jeżeli ta książka wygra, to wydawnictwo straci swoją pozycję, gdyż nawet nie znają tajemniczego autora wydanej książki i nie mają z nim żadnego kontaktu.

Można powiedzieć, że jest to książka o książce, o literaturze, o pisarzach (Marcel Proust) oraz o emocjach i o wielu innych sprawach.
Czekam na następne książki z serii "Collection NOUVELLE", chętnie i z przyjemnością je przeczytam.

Wydawnictwu NOWELA bardzo dziękuję za udostępniony mi egzemplarz.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-03
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kwiaty z cukru
Kwiaty z cukru
Antoine Laurain
7.9/10
Seria: Collection Nouvelle

Powieść nie całkiem kryminalna, z Paryżem w tle, łącząca elementy różnych gatunków, błyskotliwa i dynamiczna, lekko nasączona humorem. Pierwsza w serii Colllection Nouvelle prezentującej najnowszą pr...

Komentarze
Kwiaty z cukru
Kwiaty z cukru
Antoine Laurain
7.9/10
Seria: Collection Nouvelle
Powieść nie całkiem kryminalna, z Paryżem w tle, łącząca elementy różnych gatunków, błyskotliwa i dynamiczna, lekko nasączona humorem. Pierwsza w serii Colllection Nouvelle prezentującej najnowszą pr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

" Kwiaty z cukru "to pozbawiona kalk i schematów "powieść nie całkiem kryminalna ". Napisana przez nieznanego w Polsce pisarza, scenarzystę, dziennikarza, reżysera i kolekcjonera zabytkowych kluczy. ...

@Malwi @Malwi

Nie wiem jak Wy, ale ja jestem trochę zafascynowana Francją. Począwszy od ciekawej i zagmatwanej historii, poprzez filmy na literaturze kończąc. Miałam okazję przebywać w przepięknym, urokliwym Paryż...

@jorja @jorja

Pozostałe recenzje @maciejek7

Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimowa okładka oraz tytułowe miasto. Już kilka razy za...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
Brudna forsa
Napad stulecia...

"Brudna forsa" Ryszarda Ćwirleja to już szósta część serii o policjantce Anecie Nowak. Ja jednak dopiero pierwszy raz spotkałam się z tym cyklem, co jednak (moim zdaniem...

Recenzja książki Brudna forsa

Nowe recenzje

Kopia doskonała
Przyjaźń jest jak obraz, unikatowa, ale czasem ...
@ksiazkanapr...:

To nie jest moje pierwsze spotkanie z autorką i mając w pamięci poprzednią przeczytaną jej publikację, chętnie sięgnę...

Recenzja książki Kopia doskonała
Kłopoty Wyraju
Bogowie w XXI wieku, żyjący wśród nas, a jednak...
@justyna1dom...:

Lubicie słowiańskie klimaty? Tak. To mam coś dla Was. Książka, która jest powiewem świeżości na naszym rynku wydawniczy...

Recenzja książki Kłopoty Wyraju
Niebezpieczne zamiary cz.1
Niebezpieczne zamiary #1
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Aną Rose, K.A.Zysk i Wydawnictwem Dlaczmeu* O serii "Colombian Mafia" usłyszałam przy okazji p...

Recenzja książki Niebezpieczne zamiary cz.1
© 2007 - 2025 nakanapie.pl