Dziewczynka w Krainie Przeklętych: Siúil, a Rún #1 recenzja

Nie pozwól się dotknąć...

Autor: @Nigrum ·2 minuty
2019-06-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Moja przygoda z mangami zaczęła się od "Green Blood". Fantastyczna historia, wspaniali bohaterowie, epickie rysunki. Potem był "Hideout". Tu było zdecydowanie mroczniej - szaleństwo dosłownie wyczuwalne na języku. I spodobało mi się to. Wspomniane magi wywarły na mnie spore wrażenie.
Dlatego też widząc mangę Nagabe od razu wiedziałam, że i tym razem strzeliłam w dziesiątkę.
Sama okładka dużo mówi o treści i nie ukrywam, że to przez nią w ogóle zainteresowałam się serią. Nie obracam się w świecie mang, czytam je sporadycznie, więc dostrzegając potwora Nagabe - serio - moje oczy zapłonęły żywym zainteresowaniem. Bo według mnie Mistrz jest fantastyczny - tajemniczy, okropny, straszny - ale też opiekuńczy dla małej Sivi, cierpliwy, spokojny i inteligentny. Uważam, że i Mistrz i dziewczynka są postaciami udanymi,  wyjątkowo plastycznymi i łatwo się z nimi utożsamić. Przynajmniej dla mnie.

Co do samej fabuły - nie ma jej zbyt wiele i jest dość przewidywalna, ale utrzymana w  nieco baśniowym klimacie.
Mamy świat Błogosławionych i Potępionych. Mała Sivia zbiegiem dziwnych i nie do końca zrozumiałych wydarzeń trafia do tego drugiego świata - miejsca zamieszkiwanego przez czarne potwory zsyłające plagę  dosłownie jednym muśnięciem. Jeśli trafisz do Krainy Potępionych w żadnym razie nie możesz pozwolić by  ktoś Cię dotknął. Inaczej umrzesz. Mistrz, dziwny czarny potwór, postanawia pomóc zagubionej dziewczynce, którą znajduję w lesie. Czy postępuje właściwie? Czy mała Sivia przetrwa w tak mrocznym miejscu?



Historia urywa się w bardzo kluczowym momencie przez co jesteśmy praktycznie zmuszeni by szybko biec do sklepu po kolejną część. W sumie niewiele dowiadujemy się z mangi, wydarzenia są dość mgliście zarysowane, przez co urwana opowieść pozostawia nas z głodem niewiedzy, który musimy niezwłocznie zaspokoić.

Rysunki Nagabe to mistrzostwo. Są minimalistyczne, ale bardzo ekspresyjne. Uwielbiam patrzeć na Mistrza i jego kreację, doszukiwać się szczegółów w kreskach mangaki. Sporo w nich chaosu, niepokoju i mroku.
Skąpe dialogi, szerokie kadry i specyficzne ilustracje - wszystko to tworzy coś niesamowitego.

Piękne wydanie "Dziewczynki w Krainie Przeklętych" to mój cenny nabytek i jestem naprawdę zadowolona z zakupu. Czuję, że historia Mistrza i Sivii jeszcze nie raz mnie zaskoczy,  a świat Nagabe i jego mrok pozostaną ze mną na długo.  Uwielbiam klimat tej  mangi - takiej mrocznej baśni - i z niecierpliwością oczekuję drugiego tomu. Oczywiście zakupu drugiego tomu, bo część pierwsza miała swą premierę w 2017 roku. Tyle lat uchowała się przede mną! Nie do wiary.

Krótko - POLECAM.  ;)

https://atramentowypodroznik.blogspot.com/2019/06/dziewczynka-w-krainie-przekletych-nagabe.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-06-15
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczynka w Krainie Przeklętych: Siúil, a Rún #1
Dziewczynka w Krainie Przeklętych: Siúil, a Rún #1
"Nagabe"
8.4/10
Cykl: Dziewczynka w Krainie Przeklętych, tom 1
Seria: Exclusive

W świecie podzielonym przez okrutną klątwę mała dziewczynka imieniem Siva została porzucona w lesie zamieszkałym przez przeklęte istoty. Przed niechybną śmiercią ratuje ją tajemniczy rogaty mistrz, k...

Komentarze
Dziewczynka w Krainie Przeklętych: Siúil, a Rún #1
Dziewczynka w Krainie Przeklętych: Siúil, a Rún #1
"Nagabe"
8.4/10
Cykl: Dziewczynka w Krainie Przeklętych, tom 1
Seria: Exclusive
W świecie podzielonym przez okrutną klątwę mała dziewczynka imieniem Siva została porzucona w lesie zamieszkałym przez przeklęte istoty. Przed niechybną śmiercią ratuje ją tajemniczy rogaty mistrz, k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dziewczynka w Krainie Przeklętych" to manga, którą miałam z tyłu głowy już od jakiegoś czasu. Jednak bałam się po nią sięgać, bo obawiałam się, że nie przypadnie mi do gustu. Jednak ostatnio w końcu...

@NataliaTw @NataliaTw

Zazwyczaj nie czytam mang. Nigdy nie potrafiłam przekonać sie do tej specyficznej kreski. Jednak zostałam uwiedziona okładką "Dziewczynki w krainie przeklętych" - mroczną, tajemniczą i wcale nie taką...

@Lorian @Lorian

Pozostałe recenzje @Nigrum

Idź i czekaj mrozów
Dolina pełna potworów.

W Wilczej Dolinie w tajemniczych okolicznościach ginie człowiek. Cała społeczność drży ze strachu, czy aby zagubiony mężczyzna nie powróci jako demon. W lasach otaczając...

Recenzja książki Idź i czekaj mrozów
Kuklany Las
Kukiełka i Las

Maciek i jego tata wybierają się do lasu na wyprawę. Kiedy obaj wracają do domu, mama malca zauważa, że z dzieckiem jest coś nie tak. Co takiego wydarzyło się podczas ic...

Recenzja książki Kuklany Las

Nowe recenzje

Bagno Zgnilizny
Współczesne wampiry
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Katarzyną Jankowiak i Wydawnictwem Papierowy Smok* Książka jest debiutancką powieścią autorki,...

Recenzja książki Bagno Zgnilizny
Życie i myśli JW Pana Tristrama Shandy
"Dlaczego najnaturalniejsze funkcje w życiu lud...
@maslowskima...:

Jakakolwiek próba oddania zachwytu nad książką Laurence’a Sterne’a jest z góry skazana na porażkę. Niemożliwym staje si...

Recenzja książki Życie i myśli JW Pana Tristrama Shandy
Serce w grze
Serce w grze
@zaczytana.a...:

„W tym meczu stawką będzie... miłość...” W swojej najnowszej książce „Serce w grze” Justyna Wnuk przedstawia pełną e...

Recenzja książki Serce w grze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl