Z czym kojarzy Wam się twórczość Lilki Więcek ?
Jak dla mnie to autorka mająca specjalizacje w bajkach ...dla dorosłych 😈
Za górami i lasami już było. Czas na coś innego. No to pyk ... Mamy Dżina i Kopciuszka (nieco na odwrót). Oboje "Nie na sprzedaż ". Gotowi na nową historią?
Oczywiście wierzę, że odpowiedź jest twierdząca, więc Was nieco na te historię przygotuje.
Collie wychowała się jak księżniczka, jej dom był jak pałac. Król i królowa mają dwa owoce miłości - ją i jej siostrę bliźniaczkę. Wszystko było idealne, no jak to w bajce. Ale ojciec Collie ma problemy w interesach i jak na dobrą i kochającą córkę przystało ta postanawia mu pomóc.
Tak oto, po nieco szokującym odkryciu w komnatach siostry, gdzie okazało się, że Dżin spełnia życzenia dosłownie każdego rodzaju i ... jest wyjątkowo wyposażony, nasza księżniczka wyrusza sprostać zadaniu. Zdezelowanym rumakiem dla niepoznaki.
W małej wiosce nad jeziorem, pewien grajek nie chce sprzedać swojej chatki. A tam kolejny pałac ma stać i koniec. Nie ma innej opcji.
Lecz są rzeczy, których kupić się nie da, choćby nie wiem jak podli ludzie stanęli na drodze i choćby nie wiem jakie sztuczki stosowali. Czy i w tej bajce zwycięży dobro i będziemy mieli szczęśliwe zakończenie ?
Collie udając przejezdną, niezbyt majętną osóbkę, przypadkiem trafia pod dach wspomnianego grajka - Davida, który jest jej celem. To właśnie jego ma zamiar przekonać do sprzedaży chatki i przede wszystkim gruntu. Wraz z nim mieszka wybitnie urocza staruszka 😈 tu pragnę zaznaczyć, że w moim przekonaniu właśnie Lucy jest głównym atutem tej książki. Ma kobieta moc i jest wybitnie wyrazista, nie wierzę, że zołzy nie pokochacie.
Ale wracając do tematu 😅 przyznaje, że początkowo nie polubiłam Collie. Ot taka paniusia z pałacyku, trafiła do ludzi o wielkim sercu ( co tam jeszcze wielkie i kto ma, sami się dowiecie) , podstępem mając zamiar odebrać im to co dla nich najcenniejsze.
Nie wszystko da się liczyć w dolarach. Są rzeczy mające tak ogromną wartość sentymentalną, że po prostu są "Nie na sprzedaż". I można odnieść wrażenie, że ta bohaterka nie rozumie tego kompletnie. Jednak ... Przyjemnie było widzieć subtelne zmiany w jej zachowaniu, postrzeganiu życia, świata, ludzi i uczuć przede wszystkim.
Miłość zmienia ludzi. Zupełnie się jej nie spodziewała tam spotkać. Ale Dżina obecność też ją zaskoczyła. Przybywa pionków na planszy w tej grze. I stawka się zmienia. Co okaże się ważniejsze ? Pieniądze czy uczucia ?
David też zmienił swoje priorytety. Dotychczas w jego życiu ważna była wyjątkowa gitara, utrapiona i kochana babcia oraz chęć pozbycia się wiedźmy z wężem zamiast żaby. Ale pojawiła się ona i choćby nie wiem jak starał się jej pozbyć, uparcie została. Rozgościła się w chatce i w ... sercu. Czy je złamie ? Czy może dostrzeże w nim ten nieoszlifowany diament?
Każdy bohater jest tu wyjątkowy. Każdy ma różne oblicza. Nawet Ci pozytywni mają swoje mroczne strony. Szczególnie trzej - niekoniecznie muszkieterowie, choć szabelki mają niczego sobie 😈 - są tu smakowici i niejedna czytelniczka będzie czytać z serduszkami w oczach nie mogąc zdecydować, który jest tym NAJ.
Świetna historia, od początku do końca. Pełna standardowego u Lilki humoru, scen namiętności, ale też takich momentów melancholii, chwil pełnych emocji zapierających dech w piersiach. Bądźcie gotowi na szokujące zwroty akcji gdzie musicie pilnować by nie wypaść z tego rollercoastera, bo będzie się działo.
To wszystko jest warte poznania i mam nadzieję, że nie muszę Was do tego namawiać. Jeśli już znacie twórczość Lilki, wiecie na co ją stać. A tu zaszalała, fantazji i finezji nie żałuje.
Piękna okładka będzie ślicznie wyglądać pod choinką - tak tylko podpowiadam. Już niedługo na Legimi, a 13 grudnia premiera książki w wersji papierowej.
Czekacie ? Polecam !