Znacie to uczucie, kiedy kończąc czytać książkę, już zaczynacie tęsknić za jej bohaterami?
„- Co ty będziesz z tego miał? - jej głos drży.
Mam totalną pustkę w głowie. Co ja będę z tego miał?
- Yyy... - Przeciągam ręką po włosach i wyciągam papierosy z kieszeni. Nie jestem pewien, jak mam na to odpowiedzieć, ponieważ teoretycznie na powierzchni nie ma dla mnie żadnych korzyści z tej sytuacji. To jest głębszy, bardziej osobisty powód”.
Widząc hasło: „Zakazany romans z aranżowanym małżeństwem i różnicą wieku”, nie mogłam przejść obok obojętnie. Uwielbiam te motywy w literaturze, a poza tym pragnęłam poznać pióro Carian Cole.
Lepszego początku zapoznawania się z twórczością autorki nie mogłam sobie wyobrazić. „Nie możesz mnie pocałować” to książka, która sprawiła, że emocje wylewały się ze mnie niczym woda z pękniętego naczynia. Pokochałam tę historię i tych bohaterów. To jest absolutny must read dla fanów gatunku, ale nie tylko.❤️
Jude Lucketti nazywany również Lucky, mógłby powiedzieć, że do szczęściarza mu daleko. Trzydziestoczteroletni Jude ma za sobą wyboistą i bolesną przeszłość, która wypełnia go poczuciem winy po dziś dzień. Nadal nie może pogodzić się z decyzją policji o zaprzestaniu poszukiwań jego siostry, twierdzącej, że dziewczyna uciekła z domu, podczas gdy on czuje, że stała się jakaś krzywda. Ma wyrzuty sumienia, że nie zdołał zapewnić jej bezpieczeństwa.
Osiemnastoletnia Skyler Timmons jest uczennicą liceum. Dziewczyna zmaga się z niewyobrażalnymi problemami zdrowotnymi będącymi wynikiem warunków, w jakich zmuszona jest żyć.
Przypadkowe spotkanie Jude'a i Skyler odmieni życie obojga. Da szansę na nowy start, nowe życie, nową przyszłość.
Droga, którą dzięki propozycji Lucky'ego postanowią pójść, nie będzie usłana różami. Czeka ich mnóstwo przeszkód, które pokonają, jedynie działając wspólnie. Zmęczeni będą się często zatrzymywać, by zaczerpnąć powietrza, czasem zmuszeni będą również zrobić krok w tył, by dźwignąć to, co przeoczyli. Jeszcze wiele razy przyjdzie im stanąć do walki z własnymi demonami, ale są na to gotowi...
Czy tych swoje czeka szczęśliwy finał? Czy wspólnie dotrą do mety?
„Nie możesz mnie pocałować” to powieść, którą przeżywałam wyjątkowo silnie. Jak gąbka wchłaniałam emocje, które autorka do niej powkładała. Mnóstwo razy, podczas lektury, miałam łzy w oczach, a gardło ściskał żal.
Autorka porusza bardzo dużo trudnych tematów, a dokładne opisywanie każdego sprawiłoby, że ta recenzja nie miałaby końca. I choć mogłabym o tej książce rozmawiać godzinami, to przedstawię wam je tylko pokrótce, tak byście mieli obraz tego, co znajdziecie w tej wspaniałej powieści.
Aranżowane małżeństwo, które w tym przypadku okazało się receptą na szczęście.
Różnica wieku, której nasi bohaterowie byli boleśnie świadomi i stanowiła ona kwestię za każdym razem uparcie wypływającą na wierzch.
Uzależnienie od narkotyków i ich destrukcyjny wpływ nie tylko na osobę uzależnioną, ale również jej bliskich.
Zaburzenia psychiczne, takie jak Syllogomania potocznie zwana zbieractwem, czy AFRID zaburzenia odżywiania.
Autorka porusza również problem hejtu w szkole i tego, jaki wpływ ma na ofiarę oraz jak bezkarni czują się sprawcy.
Kochani, gorąco namawiam was do sięgnięcia po tę książkę i gwarantuję, że jak już zaczniecie czytać, to nie odłożycie jej, póki nie skończycie. Przygotujcie się na emocjonalną powódź, która zatopi wasze serca. Polecam, polecam, polecam.❤️❤️❤️