Teoria opanowywania trwogi recenzja

Nie móc czy nie chcieć oto jest pytanie

Autor: @gala26 ·3 minuty
2019-11-29
Skomentuj
10 Polubień
 „Nic nie znaczy niczego, a wszystko może być wszystkim. Wszystko jest polityką, a polityka jest wszystkim. Wszystko zabiliśmy, o wszystko zginęliśmy i zwyczajnie umieraliśmy. Wszystko zostało podzielone i znienawidzone. Wszystko zostało oplute(…)”.

W ostatnim czasie zrobiło się dość głośno o Tomaszu Organku i nie jest to bynajmniej związane z jego muzyką, lecz z jego debiutem, jako pisarza. „ Teoria opanowywania strachu „ dzieło literackie autora znalazło się na zestawieniach tytułów, które należy przeczytać. Sam autor wraz ze swoim dziełem gościł na wielu wydarzeniach literackich. Nie będę czarować, że znana mi była wcześniej postać Tomasza Organka, bo tak nie było i nie znam jego dokonań, jako muzyka, chociaż naczytałam się wielu pozytywnych komentarzy wielbicieli jego talentu. Sięgając po jego książkę miałam, zatem wiele obaw, jak poradził sobie, jako pisarz.

Tomasz Organek wspomniał w swoim wywiadzie cytując klasyka, że „ czasem człowiek musi, bo inaczej się udusi „, kontynuując myśl „ pisać każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej „, ale pytanie czy powinien. Nastała obecnie moda na to, że nagle wszyscy zaczynają pisać książki. Piosenkarze, tancerze, kucharze, redaktorzy itd., a pisarze chyba zaczną śpiewać i tańczyć. Jakoś tak mi się porobiło, że czuję wewnętrzny opór do tego typu eksperymentów. Ogólnie rzecz ujmując ogarnia mnie trwoga nie tylko przed śmiercią, bo z tym boryka się każdy, ale przed książkami, na czytanie, których traci się czas doszukując się tego, co autor miał na myśli i dorabiać sobie teorie, skoro sam chyba nie do końca wiedział, o czym chciał pisać.

Książka reklamowana słowami: błyskotliwa, cyniczna, ale niepozbawiona poczucia humoru. Dla mnie ta powieść jest specyficzna, żeby nie rzec dziwna. W zamyśle autora zapewne miała to być powieść drogi z elementami thrillera i to są jedyne wątki, które mnie zaciekawiły. Filozoficzne rozważania głównego bohatera dotyczących kondycji naszego społeczeństwa przy pomocy rymowanych i powtarzanych słów jak w piosence dosłownie mnie irytowały.
Zastanawiam się skąd w autorze tyle pesymizmu, ironii i krytyki współczesnego pokolenia. Narzeka na rozpad więzi, rodzinnych, brak poszanowania wartości, że ludzie znajdują się na skraju rozpaczy, a nie odpowiada na pytanie, dlaczego tak jest. Najłatwiej narzekać, marudzić, że wszystko jest nie tak za pomocą banałów, utartych spostrzeżeń i wyświechtanych frazesów, mieć marzenia i nic z tym nie robić.

„ Miałem trzydzieści dziewięć lat i czułem obojętność. Miałem trzydzieści dziewięć lat i chciałem czuć piękno „

Mamy taki stan rzeczy, bo oprócz narzekania nic nie robimy, jako że tak jest najłatwiej. Sami niszczymy, co wartościowe, a jeżeli nawet nie, to na to pozwalamy, na opluwanie najważniejszych wartości, ba nawet świętości, bo w profanowaniu symboli naszej religii widzimy wizję artystyczną. Czy jakikolwiek inny naród by na to pozwolił?

Autor kojarzy mi się osobą, którą czasem mamy okazję spotkać na jakimś oficjalnym przyjęciu, która chce błyszczeć w towarzystwie. Opowiada, gada, dowcipkuje na siłę próbuje uchodzić za osobę, która podchodzi do wszystkiego na luzie. Na początku taki ktoś wydaje się nam wiarygodny i fajny, ale dłuższe przebywanie w towarzystwie kogoś takiego jest męczące. Z pozoru inteligentnie prowadzona konwersacja, nie przynosi nic poza chwilą uśmiechu pobłażania na twarzy,o której następnie bardzo szybko zapominamy, pozostaje po niej jedynie mgliste wspomnienie.

W jakieś recenzji przeczytałam, że jest to literatura dla inteligentnego czytelnika, więc moja inteligencja chyba szwankuje, bo nie wiele zrozumiałam, nie wiele zapamiętałam, nie polubiłam bohaterów. Czy wyszłam na ignorantkę? Być może. Krytyka zachwyca się tą książką obwołując niezwykłym dziełem, natomiast zwykli czytelnicy do grona, którego siebie zaliczam, uważają jednak inaczej.

„Macie, macie i umieracie. Tobie, Borys, potrzebna jest taka zwykła polska Ania. Taka Ania do gotowania, zmywania, dymania, prasowania i wekowania. Ania, co nie ma zdania”
 Nic dodać nic ująć. 
 
 Książkę miałam okazję przeczytać dzięki Wydawnictwu Grupa Wydawnicza Foksal W.A.B 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-06-25
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Teoria opanowywania trwogi
Teoria opanowywania trwogi
Tomasz Organek
5.8/10

Borys ma 39 lat i od dawna tkwi w poczuciu bezsensu i stagnacji. Właśnie stracił pracę, na której nigdy mu nie zależało. Zupełnie przypadkiem spotyka Anetę – swoją największą, nigdy nie spełnioną mi...

Komentarze
Teoria opanowywania trwogi
Teoria opanowywania trwogi
Tomasz Organek
5.8/10
Borys ma 39 lat i od dawna tkwi w poczuciu bezsensu i stagnacji. Właśnie stracił pracę, na której nigdy mu nie zależało. Zupełnie przypadkiem spotyka Anetę – swoją największą, nigdy nie spełnioną mi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pewnie wielu z was się narażę ale powiem wprost: nie jestem jakąś specjalną wielbicielką muzyki. "Zdiagnozowałam" u siebie po latach nadwrażliwość słuchową i szczerze powiedziawszy najlepiej czuję si...

@Jezynka @Jezynka

Dzisiejsze życie ofiaruje nam mnóstwo różnych możliwości, jednak ludzie w nim są coraz bardziej zagubieni… Tomasz Organek – polski kompozytor, piosenkarz, muzyk, a od niedawna również pisarz. „Teori...

@polka.0321 @polka.0321

Pozostałe recenzje @gala26

Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literacka – autorka oczarowała mnie niebanalną historią, w...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
Smugi
𝗘𝗰𝗵𝗼 𝘇𝗯𝗿𝗼𝗱𝗻𝗶

Małgorzata Starosta to moja niekwestionowana królowa komedii kryminalnych i powieści wszelakich. To autorka zdolna, empatyczna i otwarta na ludzi. Kobieta o wielu twarza...

Recenzja książki Smugi

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl