Niewidzialne życie Addie LaRue recenzja

Nie dla każdego

Autor: @kotwksiazkach ·3 minuty
2022-03-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Niewidzialne życie Addie LaRue" to kolejna książka z typu tych kontrowersyjnych, które albo się kocha, albo nie potrafi zrozumieć dlaczego inni ją kochają.
W której grupie jestem ja? Zdecydowanie tej pierwszej. Uważam Addie za jedną z najlepszych książek, jakie przeczytałam w 2021r., ale w pełni rozumiem osoby, którym ta książka nie podpasowała. Bo jest to bardzo... specyficzna książka. Takie opowieści trzeba lubić, żeby się w nią wciągnąć, a akurat ja uwielbiam historie tego typu, jeśli mają świetnie napisane postacie. Jest to książka z bardzo wolnym tempem, ale również bardzo atmosferyczna. Główne skrzypce grają nieoczywiści bohaterowie i ich decyzje, ich wewnętrzne przemiany i moralne rozterki - należy o tym pamiętać, sięgając po tę powieść. Nie jest to napakowana akcją i multum wydarzeń opowieść o walecznej dziewczynie mierzącej się z kwintesencją zła, dlatego jeśli szukacie czegoś w tych klimatach, to zdecydowanie nie będzie to Addie. Jeśli jednak ciekawi was czytanie o szarościach życia i moralności, ciężkich decyzjach i nieoczywistych wyborach... to jest to pozycja dla was!
Żeby niczego nie spoilerować, to jedyne o czym mogę się tu jeszcze więcej rozpisać, to bohaterowie, czy też moje odczucia co do nich. Z Addie bardzo się polubiłyśmy, jest to chyba najbardziej podobna do mnie książkowa bohaterka o jakiej czytałam. Dzielimy sporo tych samych trosk i marzeń, co wcześniej mi się w aż takim stopniu nie zdarzyło. Choć nie we wszystkim się z nią zgadzałam to mimo to była mi bardzo bliska i świetnie mi się o niej czytało. Za to Henry... zgodzę się chyba ze wszystkimi, jest najmniej ciekawą postacią. Ale przez to jest tak ludzki, tak rzeczywisty. Jest osobą, z którą - gdybym go poznała - najpewniej niespecjalnie byśmy się dogadywali, jednakże całkowicie go rozumiem. Pozwala mi na to chyba jakieś malutkie podobieństwo do niego, które w sobie widzę w pewnym aspekcie. Nie mogę powiedzieć, żebym go nie lubiła, ani też żeby jakoś specjalnie moje serce podbił - tak jak i nie uważam, żeby podbił serce Addie. Ale o tym na samym końcu w mini sekcji spoilerowej!
Tymczasem... Luc. Zostawiłam go sobie na sam koniec, taką wisienkę na torcie, bo tym dla mnie był i gdyby nie on, ta książka nie byłaby tak dobra! Uwielbiam takie postacie jak Luc... Takich tricksterów, takich bardzo moralnie wątpliwych, ale jednocześnie nie do szpiku kości złych, pełnych zagadek i tajemnic bohaterów. Ahh, no był stworzony po prostu perfekcyjnie! Jak tu się w nim nie zakochać? Zwyczajnie niemożliwe. Z fascynacją czekałam na więcej niego i każdy fragment zachłannie chłonęłam, a po zakończeniu pozostał mi nawet mały niedosyt... ale taki dobry typ niedosytu.
Ogółem była to dla mnie naprawdę wyjątkowa, ciekawa oraz bardzo dobra książka i osobiście ogromnie polecam, ale wiem, że nie każdemu spodoba się tak bardzo jak mnie, dlatego nie będę wciskać nikomu na siłę. Jeśli sądzisz, że będzie ci się podobać - zdecydowanie zachęcam. Jeśli wiesz, że nie jest to twój rodzaj literatury, podchodź do niej ostrożnie.


MINISEKCJA SPOILEROWA:
Osoby, które już czytały, macie też może takie wrażenie, że uczucie między Addie a Henrym to nie była miłość? Że było to dla LaRue takie bardziej... zafascynowanie nową sytuacją? Taka radość z tego, że ktoś ją w końcu pamięta, niż prawdziwa miłość? Tak bardzo się różnią w takich aspektach, iż gdyby mieli razem więcej czasu sądzę, że Addie przestałaby się nim interesować. Jestem w stanie uwierzyć, że Henry naprawdę się w niej zakochał, sądząc po jego miłosnych wyborach, ale nie wydaje mi się, by Addie to uczucie odwzajemniała.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niewidzialne życie Addie LaRue
2 wydania
Niewidzialne życie Addie LaRue
V.E. Schwab
7.9/10

Powieść, która nie przestaje podbijać list bestsellerów na całym świecie! Wielki fenomen i książka określana potencjalnym klasykiem na miarę naszych czasów! „Nigdy nie módl się do bogów, którzy od...

Komentarze
Niewidzialne życie Addie LaRue
2 wydania
Niewidzialne życie Addie LaRue
V.E. Schwab
7.9/10
Powieść, która nie przestaje podbijać list bestsellerów na całym świecie! Wielki fenomen i książka określana potencjalnym klasykiem na miarę naszych czasów! „Nigdy nie módl się do bogów, którzy od...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Popularne książki mają to do siebie, że dzielą odbiorców. Nigdy bowiem nie jest tak, że dana publikacja zbiera laury od wszystkich. Nie inaczej jest z „Niewidzialnym życiem Addie LaRue”. Spotkałam si...

@enlili @enlili

Villon-sur-Sarthe, Francja 29 lipca 1714r. Na wstępie proszę Cię tylko o jedno, nie zapomnij o mnie… Witaj, nazywam się Adeline LaRue. Nie mam pojęcia, czy wysłana przeze mnie wiadomość do kogokol...

@livmelodibookskontakt @livmelodibookskontakt

Pozostałe recenzje @kotwksiazkach

Krucjata
Jak grom z jasnego nieba

Cóż to jest za wyjątkowa książka! I to nie tylko wyjątkowa dla mnie, a zwyczajnie wyróżniająca się na tle innych książek, jakie miałam kiedykolwiek przyjemność czytać. ...

Recenzja książki Krucjata
Cierń i Krew
Myślałam, że nienawidzę romantasy... a jednak!

Od miesięcy myślałam, że nienawidzę romantasy - okazuje się jednak, że po prostu nienawidzę źle napisanego romantasy, ponieważ CiK tym właśnie jest - romansem w świecie ...

Recenzja książki Cierń i Krew

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl