Dziewczyna z Brooklynu recenzja

Niby thriller, ale jakby bez jaj

Autor: @Meszuge ·1 minuta
2023-08-20
Skomentuj
15 Polubień
Zaczyna się... irytująco. Odnoszący sukcesy i niezależny finansowo pisarz, Raphaël Barthelemy, trzy tygodnie przed ślubem wybrał się ze swoją wybranką, Mulatką, Anną Becker, stażystką ze szpitala, w podroż przedślubną na Lazurowe Wybrzeże. Pewnego wieczora Raphaël zmusza i wymusza na Annie osobiste wyznania. Widać, słychać i czuć, że to nie jest dobry pomysł, sam pisarz też to czuje, ale upiera się jak osioł, deklarując miłość do bezgranic i bez względu na okoliczności Sterroryzowana jego żądaniami Anna Becker pokazuje mu zdjęcie trzech zwęglonych ciał i informuje, że to jej dzieło, że ona to zrobiła. Raphaël natychmiast wychodzi i odjeżdża. Więc Becker pakuje się i wraca do Paryża. Po jakimś czasie pisarz opamiętał się, zrozumiał, że właściwie nic nie wie i wrócił, ale Anny już nie było.

Chciałoby się być tym, kim się nie jest - napisał Albert Cohen. Może dlatego czasem człowiek zakochuje się w kimś, z kim nie ma absolutnie nic wspólnego. Może to pragnienie wzajemnego dopełnienia się każe nam wierzyć w możliwość zmiany, metamorfozy. Tak jakby kontakt z drugą osobą powodował, że stajemy się istotami doskonalszymi, bogatszymi, bardziej otwartymi. Ten piękny w teorii pomysł rzadko realizuje się w rzeczywistości*.

Raphaël Barthelemy też w końcu wraca do Paryża, ale okazuje się, że Anny nie jest w stanie odnaleźć. Podczas jej poszukiwań pojawiają zagadki, mroczne tajemnice, tropy wiodące w odległą przeszłość. Pisarz szuka Anny Becker z pomocą przyjaciela, byłego policjanta, Marca Caradeca. Poszukują śladów, informacji, rozwiązania, zarówno we Francji jak i USA.

„Dziewczyna z Brooklynu” to powieść sensacyjna w typowo amerykańskim stylu, bo to i kidnaping, i pedofilia, i tajemnice ważnego polityka, i narkotyki, i zabójstwa. Czegoś jednak jej zabrakło, bo choć fabuła wydaje się ciekawa, to napisano to jakoś tak… nijako; mocno naiwnie momentami. A jak dodać do tego brak satysfakcjonującego zakończenia, nie do końca wymierzoną sprawiedliwość, niepodomykane ważne wątki, to wychodzi dzieło o jakości mocno przeciętnej. Krótko mówiąc – gdybym miał w tym momencie coś innego do czytania, to „Dziewczynę z Brooklynu” porzuciłbym bez żalu i bez potrzeby dowiedzenia się, jak się to skończy. Poza tym zakończenia domyślałem się już od połowy powieści.






---
* Guillaume Musso, „Dziewczyna z Brooklynu”, Albatros, 2017, s.23.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-08-19
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczyna z Brooklynu
2 wydania
Dziewczyna z Brooklynu
Guillaume Musso
7.3/10

Guillaume Musso, który od lat utrzymuje się na pierwszym miejscu listy najpopularniejszych francuskich pisarzy, słusznie nazywany jest mistrzem suspensu! „Doskonale pamiętam ten moment: stoimy nad brz...

Komentarze
Dziewczyna z Brooklynu
2 wydania
Dziewczyna z Brooklynu
Guillaume Musso
7.3/10
Guillaume Musso, który od lat utrzymuje się na pierwszym miejscu listy najpopularniejszych francuskich pisarzy, słusznie nazywany jest mistrzem suspensu! „Doskonale pamiętam ten moment: stoimy nad brz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Guillaume Musso to francuski powieściopisarz. Do tej pory napisał 21 książek, wśród których znajdują się takie powieści jak "Ktoś inny", "Zabawa w chowanego", "Papierowa dziewczyna", "Ta chwila", "Po...

@Marcela @Marcela

Główny bohater jest pisarzem od pewnego czasu szczęśliwie zakochany w Annie. Myślał, że już nigdy nie będzie w pełni szczęśliwy, do czasu, kiedy pojawiła się ona. Nie wahał się zbyt długo i postanowi...

@magicznaprzystan @magicznaprzystan

Pozostałe recenzje @Meszuge

Trans w Hawanie
Hawana, zabójstwo i pederaści

Za zakończoną rękoczynami sprzeczkę z innym policjantem porucznik Mario Conde – główny bohater powieści – zostaje na pół roku karnie skierowany do pracy papierkowej. Jeg...

Recenzja książki Trans w Hawanie
Wichura w Hawanie
Kuba - cygara, rum i zbrodnia

…suchy i duszący wiatr, pewnie wysłany wprost z pustyni, żeby przypomnieć o ofierze Mesjasza, wtargnął do dzielnicy miasta i zawirował wśród nieczystości i niepokojów. L...

Recenzja książki Wichura w Hawanie

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl