Never Been Kissed recenzja

Komedie kryminale czy komedie romantyczne?

Ja z każdą przeczytaną książką z gatunku komedii romantycznych coraz bardziej czuję, że nie jest to gatunek dla mnie albo może nie trafiłam jeszcze na żadną fajną. Lubie się śmiać na książce, lubię płakać na książce i lubię wątki romantyczne taki urocze, ale wszystko razem to chyba dla mnie za dużo a jeszcze jak do tego dochodzą relacje osób LGBTQIA+ to ja już wymiękam.

Książka opowiada nam o przygodach Wren'a, osoby która nigdy się nie całowała. Miał prawie pocałunki i prawie chłopaków, jednak nigdy nie doszło do czegoś więcej. Gdy po pewnej imprezie wpada na jakże według niego genialny pomysł napisania meila do wszystkich swoich obiektów westchnień jego życie zaczyna się zmieniać. Ale czy są to dobre zmiany? W tym cały zamieszaniu jaki zrobił, otrzymuje odpowiedź od Dericka, swojego numer jeden na liście crushy i okazuje się, że będą pracować w tym samym miejscu, ich relacja posuwa się do przodu. I cały ten motyw ich reakcji nawet nadawał się na mojego ulubieńca, jednak coś w tej historii przestało mi się podobać. Trochę było rzeczy które totalnie mi nie przypadły do gustu.
Pierwszym takim ogromnym minusem była postać głównego bohatera, strasznie go nie polubiłam, wręcz był postacią która mnie od siebie odpychała. Chyba najbardziej chodzi tu o jego styl bycia, odbiega on bardzo od tego co mi znajome i lubiane. Jednak żeby nie było tak negatywnie, trochę polubiłam postać Dericka, nie był aż taki irytujący i taki bardziej poukładany. Jednak nadal nie było to na tyle fajne, że mogłabym nazwać go moim ulubieńcem.

Co do humoru w książce, ojeju był taki strasznie przerysowany i wręcz niekomfortowy w pewnych momentach według mnie. Jednak jestem pewna, że wielu osobom to przypadnie go gustu. Jednak mi on totalnie nie przypadł i czułam się zmęczona, czytając tę pozycję i mocno ją męczyłam. Ewidentnie książka nie była dla mnie.

Za książkę serdecznie dziękuje wydawnictwu. Dzięki temu, że książka jest promowana jako coś dla fanów ''materiał na chłopaka'' czy '' a jeśli to my'', to chętnie zapoznam się z tymi książkami w jakimś odleglejszym czasie.