Luonto recenzja

Natura się odrodzi

Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2017-05-14
Skomentuj
1 Polubienie
"Każde stworzenie jest dzieckiem Matki Natury. Ona jest Stwórcą".


Uważamy się za panów Ziemi – za rasę, która ma prawo rozporządzać tym, co daje nam natura, która ma prawo dostosowywać przyrodę do swoich ciągle niezaspokojonych potrzeb. Jakimi jesteśmy ignorantami i egoistami. Czas sobie ten niezaprzeczalny fakt uświadomić.

Melissa Darwood to ukrywająca się pod pseudonimem polska pisarka, pochodząca z małego, ale jakże urokliwego miasteczka w środkowej Polsce. Romantyczna dusza, kochająca przyrodę, zwierzęta i książki. Swoją twórczość kieruje do czytelniczek młodych duchem, spragnionych romantyzmu i intensywnych emocji.

Siedemnastoletnia Chloris zostaje pewnego dnia uratowana od niechybnej śmierci przez wielkiego orła, którym jest dwudziestoletni chłopak o imieniu Gratus. Bohaterka zostaje zabrana przez swojego wybawcę do Luonto – miejsca, które próżno szukać na mapie świata. Tam Chloris poznaje siłę uczucia jaka rodzi się pomiędzy nią, a Gratusem, a także dowiaduje się o swojej roli w próbie uratowania świata.

Lektura tej książki zapowiadała się dość sztampowo. Wydawało mi się bowiem, że to kolejna powieść dla młodzieży o miłości pomiędzy człowiekiem, a istotą nadnaturalną dlatego też nie spodziewałam się po niej wielkich emocji czy też momentów zaskoczeń. A jednak, Melissa Darwood wyciągnęła asa z rękawa i zupełnie niespodziewanym zwrotem akcji, całkowicie odmieniła moją dalszą koncepcję na tę historię. Rozwiązanie fabularne zaczerpnięte rodem z filmu "Matrix" skierowało całą akcję na zupełnie nowe tory. Przyznam, że autorka tym właśnie zabiegiem skupiła moją uwagę i wielu czytelników z pewnością ten aspekt również zaskoczy.

"Luonto" to powieść z widocznymi elementami fantastycznymi, jednak pod płaszczem opowieści o zakazanym uczuciu dwojga młodych ludzi, Melissa Darwood przekazuje widoczne proekologiczne przesłanie. Otóż ta książka nie jest tylko literaturą rozrywkową, gdyż liczne przywoływane przez autorkę obszary niszczycielskiej działalności człowieka, w tym katastrof ekologicznych, które skaziły naszą planetę i niehumanitarnego traktowania zwierząt, pobudzają do głębokich refleksji. Obrazowe opisy katastrofy w Czarnobylu, czy też ferm kurczaków to drastyczne fragmenty książki, ale jakże prawdziwe. Realizm ten niejako wymusza na czytelniku zmierzenie się z okrutną prawdą o nas samych – trudno bowiem uciec przed myślą, że jedząc kurczaka kupionego w markecie, wszyscy przyczyniamy się do wielkiego cierpienia zwierząt. Trudno przejść do porządku dziennego przy tego typu fragmentach, czyniących z tej powieści coś znacznie więcej niż tylko zwykłą młodzieżówkę.

Wątek uczucia pomiędzy Chloris, a Homanilem Gratusem dla wielu czytelników z pewnością najistotniejszy, nie został zbyt szeroko wyeksponowany. W płaszczyźnie tej czuję lekki niedosyt, gdyż relacja bohaterów wydała mi się zbyt powierzchowna, podbudowana zbyt małą dawką emocji. Cieszę się natomiast, że zakończenie, jakie zaserwowała Melissa Darwood z pewnością zaskoczy wielu odbiorców i skłoni do przemyśleń w temacie ingerencji człowieka w przyrodę.

Słowo "luonto" to z języka fińskiego natura. Melissa Darwood napisała książkę z widocznym przesłaniem, które z pewnością skłoni do refleksji wielu młodych czytelników i nie tylko. Powieść pełna zaskoczeń, pełna prawdy o całej ludzkości.

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Luonto
2 wydania
Luonto
"Melissa Darwood"
6.9/10

Podczas trzęsienia ziemi siedemnastoletnia Chloris zostaje uratowana przez monstrualne ptaszysko. Orzeł jest Homanilem - dwudziestoletnim chłopakiem o imieniu Gratus. Zabiera dziewczynę do Luonto - os...

Komentarze
Luonto
2 wydania
Luonto
"Melissa Darwood"
6.9/10
Podczas trzęsienia ziemi siedemnastoletnia Chloris zostaje uratowana przez monstrualne ptaszysko. Orzeł jest Homanilem - dwudziestoletnim chłopakiem o imieniu Gratus. Zabiera dziewczynę do Luonto - os...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pragnę zacząć od informacji, że autorka idealnie w swoich książkach potrafi połączyć rzeczywistość ze światem fantastycznym, a tak dobrze wykonany zabieg momentami sprawia, że człowiek przy czytaniu ...

@katexx91 @katexx91

Ależ ta książka mnie zaskoczyła... to druga pozycja w tym roku, dla której zarwałam noc i następnego dnia nie żałowałam tego nawet przez moment. Apokaliptyczna wizja końca świata, jaką zaserwowała...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Mokra biel Bambino
Wciąż pragniemy tyle samo i tego samego

"(…) bo człowiek tak naprawdę pozostaje zawsze taki sam. Wciąż pragniemy tyle samo i tego samego". To opowieści o każdym z nas. O młodszych i o starszych, o pragnącyc...

Recenzja książki Mokra biel Bambino
Na scenie
Kto szybko płaci, połowę płaci

"Gitary traktowałem jak kobiety". Artysta z wyboru i obibok z powołania, czyli Franek Lipa powraca na kartach trzeciego tomu cyklu "Jak ograłem PRL" i po raz kolejny z...

Recenzja książki Na scenie

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl