Namiętność bez granic recenzja

Wanda to młoda, atrakcyjna i inteligentna kobieta, która po ukończeniu studiów rozpoczęła pracę w dużej międzynarodowej korporacji. Dziewczyna biegle włada 4 językami obcymi dzięki czemu w pracy szybko zaczyna odnosić sukcesy zawodowe.

Zaczynając pracę Wanda była nieśmiałą i skrytą w sobie szarą myszką. Złe doświadczenia z byłymi parterami sprawiły, że jej samoocena nie była zbyt wysoka. Z pomocą postanowił jej przyjść nowy kolega z pracy - Tomek, który uznawany był za biurowego podrywacza i wiecznego kawalera. Mężczyzna zawarł z koleżanką umowę, że on nauczy jej otwartości, a ta będzie udawała jego partnerkę. Układ między nimi zawarty sprawił, że stali się dla siebie przyjaciółmi.

Znajomość języków, a także umiejętność dogadywania się z ludźmi sprawiły, że Wanda szybko zaczęła dużo podróżować po kolejnych oddziałach firmy, gdzie poznawała nowych ludzi, przede wszystkim mężczyzn, z którymi często wchodziła w bliższe znajomości. Szukała w nich "tego czegoś", ale przede wszystkim marzyła o stabilizacji. Niestety partnerzy, których wybierała okazywali się mieć wady, których nie była w stanie zaakceptować, przez co jej związki prędzej czy później się rozpadały.

Czy Wanda odnajdzie szczęście? Czy spełni swoje marzenia? Kto okaże się być tym jedynym : Włoch, Francuz, Szwajcar, Niemiec, a może jednak Polak?

Trzeba przyznać, że książka zawiera bardzo dużo naprawdę gorących scen. Moją szczególną uwagę przykuły te z udziałem samego Czorta, który był moim zdaniem najbardziej gorący spośród wszystkich mężczyzna, z którymi Wanda miała romans. No i ta Wanda, z szarej myszki zmieniła się w wampa, który naprawdę polubił seks. Ważna była dla niej chemia i iskrzenie, a gdy to znalazła nie potrzebowała dużo czasu, żeby wylądować z mężczyzną w łóżku.

"Namiętność bez granic" to historia, która pokazuje, że przyjaźń jest naprawdę ważna. Że często szukając szczęścia, błądzimy po omacku, a to co wartościowe mamy pod samym nosem. Że ludzie się zmieniają i potrafią przewartościować swoje życie.

Jest to książka, która na pewno was rozpali, więc jest to pozycja idealna na drugie jesienne wieczory. Napisana jest przyjemnym językiem, dzięki czemu czyta się ją szybko. Sprawia, że zastanawiamy się, na kogo jeszcze trafi w swoim życiu Wanda i kogo ostatecznie wybierze. Spędziłam z jej bohaterami przyjemnie czas.

Myślę, że różnie można oceniać zachowanie głównej bohaterki, jednak ja ją w dużej mierze rozumiem i jej sposób życia mi nie przeszkadzał. W końcu każdy ma prawo do szczęścia, a także do życia na swoich zasadach.

Polecam sięgnąć po tę książkę i osobiście poznać losy Wandy i mężczyzn, którzy pojawili się na jej drodze.

Dziękuję Helenie Leblanc oraz Wydawnictwu Replika za zaufanie ❤️