Zrób mi jakąś krzywdę recenzja

Najpierw był Żulczyk, a potem był chaos.

Autor: @izvbelv ·1 minuta
2020-04-03
1 komentarz
1 Polubienie
Książka, od której zaczęła się moja droga z Żulczykiem i sukcesywnie trwa do teraz. Nie wiem co właściwie spodobało mi się w tej książce, że postanowiłam po pierwsze ją skończyć, a po drugie sięgnąć po następne. Trafiłam na nią jakoś tak przypadkiem, zupełnie nieświadoma, nieznająca autora. Miesiąc później kupiłam Ślepnąc od Świateł.

Dawid, 25, student prawa. Kaśka, 15, gamerka.
Moment opisujący spadanie Dawida w piękną otchłań zauroczenia wbija mnie w siedzenie. Dwudziestopięcioletni facet widzi w piętnastoletniej dziewczynie obiekt jego pragnień i choć Kaśka nie jest ani szczególnie piękna, ani szczególnie mądra to coś go do niej ciągnie i będzie to coś, co będziemy próbowali zrozumieć przez całą książkę. Ja nadal mam z tym problem. Ale wydaje mi się, że Dawid był po prostu okrutnie sfrustrowany i samotny.

Początkowo mój mózg pozwolił mi sobie skojarzyć historię z “Lolitą” Nabokova. Szybko zrozumiałam, że podobna jest tu do siebie tylko fascynacja młodszą dziewczyną i wiara bohatera w samego siebie, wiara w to, że to jest miłość a nie tylko fizyczne pożądanie. Kiedy Dawid zabiera swój obiekt westchnień wszystko zaczyna nabierać tempa i potem jest już dosłownie - tylko i wyłącznie chaos. Przemyślenia bohatera przeplatane planami filmowymi do pornosów, doskonale ukazują klimat tej powieści - buzujące hormony i chęć przeżycia czegoś, to się nawet nie trzyma kupy, ale nie da się od tego oderwać. Największym plusem jest tutaj to, że naprawdę chcemy się dowiedzieć, jak to wszystko się skończy.

Język Żulczyka jest charakterystyczny, specyficzny jak zresztą w każdej jego książce. To jest to, co mnie osobiście ciągnie do czytania wszystkiego co wychodzi spod jego pióra i jestem pod wielkim wrażeniem, że nawet w jednej z tych pierwszych książek jak “Zrób mi jakąś krzywdę” poziom tego języka dalej jest utrzymany. W następnych jego książkach czuję mimo wszystko większą dojrzałość niż tutaj. Ale może to dlatego, że czytam o dwudziestopięcioletnim gościu, który porywa nastolatkę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-05-05
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zrób mi jakąś krzywdę
7 wydań
Zrób mi jakąś krzywdę
Jakub Żulczyk
7.7/10

Dawid to 25-letni student prawa, w którego życiu nie może już wydarzyć się nic więcej. Wszystko jest ustalone. Poślubi jakąś koleżankę Swojej Byłej Kobiety. Ojciec podżyruje mu kredyt mieszkaniowy. Pó...

Komentarze
@Johnson
@Johnson · ponad 4 lata temu
Książka, od której zaczęła się moja droga z Żulczykiem i sukcesywnie trwa do teraz.
Tak samo miałem :) Z tym, że ja dopiero 3 książki Żulczyka mam w przeczytanych. Właśnie ZMJK, Ślepnąc od Świateł i Czarne Słońce.
× 1
@izvbelv
@izvbelv · ponad 4 lata temu
To bardzo polecam teraz Wzgórze psów - moim zdaniem najlepsza ze wszystkich, ale trochę może przerazić ilość stron :)
× 1
Zrób mi jakąś krzywdę
7 wydań
Zrób mi jakąś krzywdę
Jakub Żulczyk
7.7/10
Dawid to 25-letni student prawa, w którego życiu nie może już wydarzyć się nic więcej. Wszystko jest ustalone. Poślubi jakąś koleżankę Swojej Byłej Kobiety. Ojciec podżyruje mu kredyt mieszkaniowy. Pó...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Napisanie powieści o miłości, która nie zachodzi o bycie sztampową oraz przewidywalną to sztuka. Rozpisanie relacji między bohaterami tak, by nie zniesmaczyć potencjalnego czytelnika to godna podziwu...

@MarionetkaLiteracka @MarionetkaLiteracka

Pozostałe recenzje @izvbelv

O starcu, który zwariował
O starcu, który cierpiał

W pewnym mieście, na pewnej ulicy mieszka starzec. Życia starca nie jest wcale usłane różami, a wręcz znajduje się on w takim punkcie swojego życia, z którego wydaje się...

Recenzja książki O starcu, który zwariował
Kula
Kula

Nie da się ocenić książki, która bazuje na przeżyciach, na realnych wydarzeniach. Kiedy jest to historia konkretnego człowieka, który opowiada ją, otwiera się przed nami...

Recenzja książki Kula

Nowe recenzje

Nie do wygrania
Recenzja | Nie do wygrania
@literkowanunka:

„W tamtej chwili zdałem sobie sprawę, że prąd, który miał mnie ponieść, tak naprawdę mnie porwał. I że nie posiadałem n...

Recenzja książki Nie do wygrania
Niejednoznacznie pozytywny
Wybielanie wizerunku
@beatazet:

Filip Chajzer w swojej autobiograficznej książce "Niejednoznacznie pozytywny" podejmuje temat depresji – choroby, która...

Recenzja książki Niejednoznacznie pozytywny
Lato dni ostatnich
Recenzja
@Iwona_Nocon:

To, że Marcin Okoniewski poprzez swój kanał na YouTube @okonwsieci ma gadane, wiedziałam od dawna. Jednak to, że ma też...

Recenzja książki Lato dni ostatnich
© 2007 - 2024 nakanapie.pl