Cieniobójcy. Ksiega I. Ziarno recenzja

„Naj­więk­szym zagro­że­niem dla ludzi są ich wła­sne umy­sły. Ludz­kie głowy skry­wają po­two­ry, które roz­ry­wają swo­ich wła­ści­cieli od środ­ka. To te po­two­ry po­win­ni zwal­czyć w pierw­szej kolej­no­ści”, czyli obiecujący debiut z rodzimego podwórka.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @withwords_alexx ·2 minuty
2024-06-15
Skomentuj
2 Polubienia
Cieniobójcy to debiutancka książka Mateusza Żuchowskiego i jednocześnie pierwszy tom serii. Autor to z wykształcenia prawnik, który publikował fragmenty tej książki jakiś czas temu w Internecie, gdzie zdobył rzeszę fanów. Pierwsze opowiadania pisał już w szkole podstawowej. Teraz mamy okazję poznać go jak autora Cieniobójcy. Sam opis mnie zaintrygował i była ciekawa tej lektury.

Minęło tysiąc lat, odkąd świat przykryła Wszechnoc. Ludzie przetrwali dzięki mocy ukrytej w kamieniach. Zbudowali nowe imperia, prowadzili kolejne wojny. Niemal zapomnieli o niebezpieczeństwie czyhającym poza granicami wyznaczonymi przez ochronną moc. Nad spokojem mieszkańców stale czuwają Cieniobójcy, którzy patrolują trakty i likwidują próbujące wedrzeć się do zabezpieczonej strefy Cienie. Rhyan to młody i arogancki Cieniobójca, który nieoczekiwanie zostaje dowódcą oddziału i musi go stworzyć od nowa. Targana lękami z przeszłości Ren odkrywa w sobie potężny dar, który zmusza ją do ucieczki z rodzinnego miasta. Król Tennaer próbuje naprawić błędy ojca i ocalić królestwo przed upadkiem. Moc kamieni słabnie, a ich zapasy się kończą. Ograniczone zasoby powodują napięte relacje między poszczególnymi nacjami. Pokój wisi na włosku. Tymczasem w mroku wiecznej nocy pojawia się nowe zagrożenie, które zwiastuje nieuchronny koniec.

Ziarno, czyli Księga I Cieniobójcy to wprowadzenie do świata wykreowanego przez autora, gdzie nie brak intryg, tajemnic i krwawych bitew. To dosyć mroczna opowieść o walce z wielkimi siłami oraz cieniami. Cieniobójcy to osoby, które walczą z cieniami, które dążą do zniszczeń. Sam pomysł na fabułę jest naprawdę oryginalny i interesujący. Już od pierwszych stron mnie wciągnęła i trzymała w napięciu do samego końca. Wywołała wiele skrajnych emocji i zachwyciła klimatem. Mateusz Żuchowski umiejętnie manipuluje czytelnikiem, wprowadzając nowe tropy i wątki, dzięki czemu trudno się od niej oderwać. Autor, pomimo wielu wątków, nie gubi się w nich i potrafi je połączyć w spójną całość. A jest ich tutaj naprawdę dużo — widmo wojny, walka o władzę, polityka, a także magiczne kamienie i ich słabnąca moc. Dużo się dzieje, a tempo akcji nie pozwala się nudzić.

Muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona tą powieścią. Zupełnie nie spodziewałam się, że tak mnie wciągnie. Ma wszystko to, co lubię w powieściach fantasy i nie w ogóle nie czuć, że jest to dopiero debiut Mateusza Żuchowskiego. Całość śledzimy z perspektyw trzech bohaterów. Mamy tutaj także wątek romantyczny, ale nie jest zbyt nachalny i spokojnie możemy się skupić fabule. Fajnym aspektem są wyjaśnienia dotyczące tego fantastycznego świata przed rozdziałami — pozwala nam to nieco uporządkować wiedzę.

Cieniobójcy to opowieść napisana lekkim i przyjemnym językiem, dzięki czemu całość czyta się błyskawicznie. To naprawdę udany debiut i warto się dać jej szansę. Autor świetnie buduje napięcie, a mnogość intryg i tajemnic sprawia, że czytelnik ciągle jest czymś zaskakiwany. Mam u siebie już drugi tom tej fantastycznej historii i myślę, że szybko po niego sięgnę, chcąc poznać dalsze losy tych ciekawych bohaterów. Poproszę więcej takich debiutów. Naprawdę warto sięgnąć po tę książkę

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cieniobójcy. Ksiega I. Ziarno
Cieniobójcy. Ksiega I. Ziarno
Mateusz Żuchowski
8.1/10
Cykl: Cieniobójcy, tom 1

Minęło tysiąc lat, odkąd świat przykryła Wszechnoc. Ludzie przetrwali dzięki mocy ukrytej w kamieniach. Zbudowali nowe imperia, prowadzili kolejne wojny. Niemal zapomnieli o niebezpieczeństwie czyhaj...

Komentarze
Cieniobójcy. Ksiega I. Ziarno
Cieniobójcy. Ksiega I. Ziarno
Mateusz Żuchowski
8.1/10
Cykl: Cieniobójcy, tom 1
Minęło tysiąc lat, odkąd świat przykryła Wszechnoc. Ludzie przetrwali dzięki mocy ukrytej w kamieniach. Zbudowali nowe imperia, prowadzili kolejne wojny. Niemal zapomnieli o niebezpieczeństwie czyhaj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wszechnoc przykryła świat, a ludzie przetrwali dzięki mocy ochronnej z kamieni. Kamienie dają magię, która stanowi ochronę przed niebezpieczeństwami czyhającymi w ciemności. Oprócz kamieni, mieszkańc...

@papierowa_ksiazka @papierowa_ksiazka

Wiecie co? Przepadłam i to już na życiorysie autora, nareszcie znalazłam kogoś, kto tak jak ja mówi głośno o tym, że w książkach wszystko jest możliwe 😁😁 Fantastyczna książka przygodowa, o demona...

FA
@magdajaros03

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Niosący Słońce
„Niektóre prawdy są zbyt jasne, żeby patrzeć na nie na wprost, dlatego owijają je w papier”, czyli drugi tom popularnej Bogobójczyni.

Bogobójczyni, pierwszy tom serii Upadli bogowie była książką, która wielokrotnie przewijała się na bookstagramie. Jej okładka przyciągała wzrok, a sama pozycja była rekl...

Recenzja książki Niosący Słońce
Aplikacja
„Masz dwie nowe wiadomości od: FRIEND-BOT”, czyli połączenie kryminału, thrillera i slashera.

Aplikacja to książka, która zdobyła 2,5 miliona odsłon na Wattpadzie. Jest to thriller, slasher i kryminał w jednym. Muszę przyznać, że zaintrygował mnie opis tej powieś...

Recenzja książki Aplikacja

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl