Postprawda recenzja

Naga prawda o postprawdzie

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Carmel-by-the-Sea ·3 minuty
2022-09-22
2 komentarze
11 Polubień
Zaskakująco dobra książka o nieznośnym zjawisku, które przyczynia się do marnowania zasobów ludzkich - jego emocji, twórczych możliwości. „Postprawda” to niewielki tekst dziennikarza brytyjskiego Matthew d’Ancona, w którym znalazło się wszystko, co powinno, do tego w zwartej postaci. Niby nic odkrywczego, ale czasem siła tekstu tkwi w jasnym sformułowaniu prawd, które u zwolenników postprawdy mogą prowadzić do podsumowania: ‘banały’. Gra jest o dużą stawkę, warto więc się zmierzyć z problemami wiszącymi nad nami jak mgła, tak syntetycznie zebranymi.

D’Ancona bardzo czytelnie podzielił tekst na kilka rozdziałów, w których logicznie prowadzi czytelnika przez główne składowe zjawiska postprawdy w przestrzeni publicznej. Na szczęście nie popadł w ‘amero-anglo-centryzm’, choć przykłady zasadniczo pobiera z prezydentury Trumpa i brexitu. Właściwie powstanie książki inspirowały oba te emblematyczne fakty drugiej dekady XXI wieku. Grube tomy dobrej psychologii opowiadają o błędach poznawczych i ich źródłach w biologii i uwarunkowaniach międzyludzkich. Dziennikarz z tej całej solidnej wiedzy robi świetny użytek, by zrekapitulować wnioski. Nie jest dobrze, szczególnie że w lenistwie nie chcemy ‘stanąć w prawdzie’ i wysłowić szczerze – co ja robię źle, po co mi to nakręcanie się w Internecie, jakim cudem dałem/-am się omamić, jestem za głupi/-a by mieć zdanie na różne tematy,… D’Ancona nie formułuje takich oskarżeń, ale jeśli czytelnik nie unika lustra, to powinien być bliski takim emocjom, przynajmniej w pewnym zakresie.

„Postprawda” zbudowana jest na kilku kluczowych składowych – Internecie, emocjach, postmodernizmie i deficycie więzi. Dziennikarz globalną sieć nazywa ‘krytyczną infrastrukturą postprawdy’, emocje są dla niego konsekwencją postmodernistycznej wizji rzeczywistości zrywającej z prawdą zobiektywizowaną. Samotność, szczególnie w związku z tworzonym substytutem w postaci setek avatarów na portalach społecznościowych, dopełnia smutnego obrazu jednostki. Jej podatność na fake news, strach jej impregnowany i aktywowany przez zarabiających na naszej naiwności (politykach, korporacjach,…) formują człowieka postprawdy. Proste, ale jednocześnie trudne, jeśli chce się z tym wałczyć (systemowo na poziomie jednostki i społecznie). W książce padające środki zaradcze są rozbrajająco proste:

„Kiedy rzeczy kupowane przez ciebie w internecie mają dla ciebie większe znaczenie niż to, co możesz zrobić w swojej okolicy; kiedy komunikujesz się w mediach społecznościowych ze „znajomymi”, których nie spotykasz nigdy na żywo, częściej, niż widzisz swych prawdziwych przyjaciół; kiedy wreszcie twoje pojęcie ‘przestrzeni publicznej’ ogranicza się do ekranu w twojej dłoni: wszystko to pozbawia obywatelstwa siły napędowej. Zachęca do bierności, tak ważnej dla postprawdy.”

Czytałem trochę książek skupionych bardziej detalicznie na myśleniu spiskowym, na internetowych manipulacjach, na błędach poznawczych, na amerykańskich innowacjach budowania ‘faktów medialnych’ (PR-owcy zza oceanu, z 1. poł. XX wieku są tu prekursorami), na filozofii postmodernizmu, na głupocie stadnej i jednostkowej, na kryzysie nauki jako elitaryzmie, która nim pozostaje, bo z lenistwa większość Ziemian się z tej przygody intelektualnej wypisuje. Każdy z tych komponentów żywiący się internetową tubą psuje nas, nasze życie. Dziennikarz wszystko to klarownie pozbierał w ciąg relacji ogólnych i trafnych przykładów. Tak subiektywnie poprę moje odczucia po lekturze kilkoma cytatami:

„Istnieje ryzyko, że coraz większa część sądów i decyzji odesłana zostanie do sfery uczuć, że poszukiwanie prawdy stanie się gałęzią psychologii emocji, bez punktów zaczepienia i fundamentów.”

„(…) czynnikiem rozstrzygającym o nadejściu epoki postprawdy było nasze zachowanie jako obywateli. Nagradzając politycznym zwycięstwem tych, którzy kłamali, zwalniając ich z tradycyjnych oczekiwań w kwestii uczciwości, wyrzekliśmy się swych obowiązków obywatelskich.”

„Postprawda żywi się alienacją, wykorzenieniem i ogłupiającą ciszą. Najważniejsze zadanie obywatelskie na dziś to się ich pozbyć.”

D’Ancona pozostaje optymistą, bo … A może te jego remedia zostawię do wyczytania innym? Nie ma w nich nic cudownego, mitycznej pastylki do łyknięcia, która dawałaby odporność na walkę z postprawdą. Bez wysiłku (własnego, nie kosztem innych) nie ma nic trwałego i wartościowego.

Zachęcam do lektury książki, której siła tkwi w prostocie.

BARDZO DOBRE – 8/10

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-22
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Postprawda
Postprawda
Matthew d'Ancona
7.5/10
Seria: Poza seriami

Postprawda – słowo roku. Co się za tym kryje? Wietnam, afera Watergate, Iran-Contras, krętactwa Clintona… i w końcu kłamstwo zostało uznane za normę. Przyzwyczailiśmy się do tego, że wszyscy kłamią....

Komentarze
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
Świetna recenzja, rzeczywiście popularność postprawdy jest mocno skorelowana z samotnością, książka do przeczytania.
× 3
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · ponad 2 lata temu
Dzięki. Czasem może postprawda jest jednym z substytutów potrzeb emocjonalnych dla samotnych. To przykre, bo trudno z tym się walczy.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · około 2 lata temu
interesująca recenzja i książka.
× 1
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · około 2 lata temu
Dzięki.
× 1
Postprawda
Postprawda
Matthew d'Ancona
7.5/10
Seria: Poza seriami
Postprawda – słowo roku. Co się za tym kryje? Wietnam, afera Watergate, Iran-Contras, krętactwa Clintona… i w końcu kłamstwo zostało uznane za normę. Przyzwyczailiśmy się do tego, że wszyscy kłamią....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka jest poświęcona fenomenowi ostatnich lat: bezczelnemu zaprzeczaniu oczywistych faktów przez polityków, celebrytów, dziennikarzy i zwykłych ludzi. Dzieje się to na portalach internetowych, w t...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @Carmel-by-the-Sea

Przewodnik łowcy i zbieracza po XXI wieku
Mętnie o kondycji człowieka

To była dość nużąca, przewidywalna i po części zbyt spekulatywna lektura. Pojawiło się w niej na szczęście też kilka obserwacji godnych odnotowania. Małżeństwo autorów –...

Recenzja książki Przewodnik łowcy i zbieracza po XXI wieku
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo trudna, leży tak naprawdę w tym, że w porównaniu z...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch

Nowe recenzje

Hobbit
Idealna równowaga
@boberw89:

„Hobbit” Tolkiena to bez wątpienia jedna z najwspanialszych książek, jakie kiedykolwiek miałem okazję przeczytać. Wydaj...

Recenzja książki Hobbit
Bractwo pierścienia
Porównując do Hobbita
@boberw89:

Choć Władca Pierścieni J.R.R. Tolkiena jest uznawany za arcydzieło literatury fantasy, po przeczytaniu Drużyny Pierście...

Recenzja książki Bractwo pierścienia
Serce w grze
świetna
@mamazonakob...:

Aida Manzano jest młodą pisarką, która nie znosi piłki nożnej i wszystkiego, co z nią związane. Jednak jej przyjaciółka...

Recenzja książki Serce w grze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl