Droga białych kwiatów recenzja

Nadzieja gaśnie ostatnia

Autor: @Possi ·2 minuty
2023-04-11
Skomentuj
11 Polubień
Czasem gdy wybieram książkę do przeczytania, zaglądam do środka i czytam kilka pierwszych zdań.
Tak było i tym razem, gdy sięgałam po powieść z booktouru. I te kilka pierwszych słów mnie urzekło, a później przepadłam.
A w szczególności to jedno:
,,Nie wszystko, co nas spotyka, jest białe lub czarne. Istnieją przecież odcienie szarości".


Hania to młoda kobieta po studiach, marzyła żeby po magisterce udać się na doktorat. Niestety, jeden człowiek przekreślił marzenia ambitnej studentki. Dziewczyna przeżyła to dość mocno, nie mogła się z tym pogodzić. Wróciła do rodzinnego domu, straciła energię do życia i entuzjazm, wiarę w swoje umiejętności. Pracowała w butiku u znajomej, ale jej życie było jak za mgłą. Nadchodzi dzień, w którym Hania dostaje ofertę pracy w szkole jako nauczycielka polskiego. Przed bohaterką zmiana otoczenia, przeprowadzka do Torunia, nowe znajomości, wyzwania związane z nową posadą i następny rozdział w życiu.

Droga białych kwiatów Marty Lenkowskiej porwała mnie od pierwszych stron. W doświadczeniach Hani zobaczyłam samą siebie, wiedziałam co czuła młoda kobieta. Moje marzenia też ktoś kiedyś przekreślił, dość grubą linią. Wiem, jak ciężko się pozbierać po takich przeżyciach. Wydawać by się mogło, że to dość smutna opowieść, choć bardzo realistyczna. Jest w niej jednak bardzo dużo nadziei.

Książkę pochłonęłam bardzo szybko, choć może powinnam powiedzieć, że to ona pożarła mnie. Na to z pewnością wpłyną styl autorki, Pani Marta pisze bardzo lekko, historia Hani jest bardzo płynnie opowiedziana. Nie ma przydługich opisów, wszystko ma jak dla mnie odpowiednią dynamikę, nie ma przestojów. Na moje odczucia wpływa również to, że główna bohaterka stała mi się bardzo bliska i w jakimś stopniu znajoma. Lubię takich pomysłowych ludzi, zaangażowanych z pasją w coś, co kochają. Dynamicznych w działaniu. Niesamowita i budująca była dla mnie również przemiana młodej kobiety. Z jednej strony dla tego, że jestem w podobnym wieku do niej. Z drugiej strony również dlatego że sama złapałam w swoim życiu jakieś zapowietrzenie, więc historia Hani stała się dla mnie inspiracją i impulsem do działania. A i pamiętajcie jeszcze jedno ;) czasem miłość stoi tuż za rogiem i może wystarczy tylko wejść na drogę białych kwiatów żeby ją odnaleźć...

Bardzo polecam, dajcie się otulić ciepłą i rozgrzewającą serca powieścią.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-28
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Droga białych kwiatów
Droga białych kwiatów
Marta Lenkowska
8.8/10

Po tym, jak jeden zawalony egzamin przekreślił szanse Hani na karierę akademicką, dziewczyna postanawia wrócić do rodzinnego domu. Życie w niewielkim miasteczku, praca w lumpeksie i nudny mężczyzna, ...

Komentarze
Droga białych kwiatów
Droga białych kwiatów
Marta Lenkowska
8.8/10
Po tym, jak jeden zawalony egzamin przekreślił szanse Hani na karierę akademicką, dziewczyna postanawia wrócić do rodzinnego domu. Życie w niewielkim miasteczku, praca w lumpeksie i nudny mężczyzna, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jedna porażka przekreśla marzenia o karierze akademickiej, zmuszając Hanię do powrotu do rodzinnego miasteczka i życia, które od dawna nie daje jej satysfakcji. Nieoczekiwana propozycja pracy stawia ...

@joanna.stolarek @joanna.stolarek

Pozostałe recenzje @Possi

Mój kumpel jest dziewczyną
Powrót do starych młodzieżówek

Nie jestem już nastolatką, moje "-naście" zmieniło się już klika lat temu na "-dzieścia", co nie znaczy, że od czasu do czasu nie sięgam po młodzieżówki. Mój duch jest m...

Recenzja książki Mój kumpel jest dziewczyną
Galeria Snów DallerGuta
Szkoda

Kilka lat temu przeczytałam pierwszą książkę, która była rodem z Japonii, ujęła mnie jej oryginalność, spostrzeżenia i spokojna akcja, bez zmieniających się nagle wątków...

Recenzja książki Galeria Snów DallerGuta

Nowe recenzje

Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl