Dom soli i łez recenzja

Jest to bardzo fajna, luźna książka, idealna właśnie na ponure, szare dni. Można śmiało czytać pod kocykiem z herbatą, czy kawą w ręku. Lekka tematyka książki jest idealna na rozluźnienie i oderwanie od rzeczywistości.
Opis;
"Kiedyś królewskie sale pałacu tętniły odgłosami przyjęć i gwarem rozmów. W całym budynku niósł się echem śmiech dwunastu pięknych sióstr, które nie wiedziały, co to ból i rozpacz. Teraz w pustych pokojach gości jedynie samotność, a ściany zamiast muzyki słyszą płacz. Z kró lewskiego domu uleciało wszelkie życie, a magię i piękno spowił mrok...

Mimo żałoby w całym królestwie żyjące siostry wymykają się nocami z domu, aby tańczyć na tajemniczych balach. Annaleigh nie wie, czy powstrzymać bunt sióstr, czy dać się ponieść własnym pragnieniom... Co, jeśli partnerem w tańcu okaże się zło? Czy dziewczyna złamie klątwę, czy to klątwa złamie ją?

Wspaniała, przerażająca opowieść inspirowana klasyczną baśnią braci Grimm, pełna mroku i cudowności nie z tego świata. Poznaj nadmorski świat soli i łez i przekonaj się, czy dobro zawsze musi wygrywać ze złem."

Dodatkowo na podstawie tej książki ma powstać serial wyprodukowany przez twórców ,,Upiornych opowieści po zmroku"
Jest to zdecydowanie bardzo urocza książka, którą bardzo przyjemnie się czyta, wręcz pochłania w całości. Uwielbiam książki w klimatach właśnie baśni, mitologi, legent, a ta jest właśnie taka. Nadmorski klimat, bogowie, klątwy, magia to jest coś co przyciąga jak magnes do tej lektury. Dodatkowo pióro autorki jest tak przyjemne, delikatne i po prostu genialne, że ciężko jest się oderwać. Bohaterowie są bardzo realistyczni, mają problemy, rozterki, ich emocje wręcz możemy odczuć i wyobrazić sobie, dzięki genialnemu ich opisowi, który wcale nie jest uciążliwy. W wielu książkach opis dłuży się i walczymy z pokusą pominięcia go. Jednak tutaj magia świata jest opisana w taki sposób, iż jest bardzo szczegółowy, ale nie męczy wcale. Wręcz przeciwnie czekamy tylko, by móc go przeczytać i cieszymy się jak dzieci robiąc to. Zdecydowanie polecam lekturę.