Wszyscy jesteśmy martwi. Część pierwsza recenzja

Na zimowy czas

Autor: @aniabruchal89 ·2 minuty
2025-01-02
Skomentuj
1 Polubienie
„W bezbarwnym kłębku życia wije się szkarłatna nić morderstwa, a naszym zadaniem jest wysupłać ją, oddzielić i zbadać każdy jej cal”.

Arthur Conan Doyle



Zacząć Nowy Rok dobrym kryminałem w połączeniu z thrillerem, to super opcja. Przyznam, że do dzieł skandynawskich mam mieszane uczucia, z jednej strony fabuła super z drugiej rozkręca się niemiłosiernie wolno. To trochę tak, jak z horrorami hiszpańskimi, fabuła super, ale rozkręcenie akcji baaaaardzo wolne.

Takie same miałam odczuci odnośnie pozycji Wszyscy jesteśmy martwi Pani Sary Onnebo. Myślę, że ma na to wpływ to, że ta publikacja ma aż 4 tomy, więc akcja rozkręca się dość wolno i ospale, ale fabuła jest jedną z moich ulubionych. Zamknięta społeczność, tajemnice, nienawiść, intrygi, fałsz i morderstwo, czego chcieć więcej. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia, policjanci na drzwiach opuszczonego domu w małej miejscowości odnajdują kartkę z napisem „Wezwij policję! Wszyscy jesteśmy martwi”. Wchodzą do środka, a tam trzy martwe ciała i nieprzytomna kobieta, zaczyna się żmudne śledztwo pełne zwrotów akcji, oraz małomiasteczkowych intryg.

Kocham takie książki, mała mieścina, wiele domysłów, każdy ma coś do ukrycia. W ogóle kryminały, czy thrillery w zamkniętym społeczeństwie są bardzo skupione na psychologii postaci i było także tak w tej powieści. Czuć tutaj zaduch Skandynawii, wolna akcja, do tego wątki poboczne z życia naszych bohaterów… To powoduje, że te cztery tomy to nie jest tylko debata nad morderstwami, ale także cała gama ludzkich odczuć, żyć i światów. Generalnie, to dość krótki tom, nie wiem, czy nie można było tej fabuły zawrzeć w jednej części, ale dla mnie i tak super. Ja kocham klimaty okołoświąteczne, czytanie o zbrodniach w święta jest bardziej klimatyczne moim zdaniem. Świat bardzo rozbudowany, duże skupienie wokół opowiedzenia czytelnikowi o świecie, w jakim poruszają się postacie. Zbrodni prosta, z mordercą, którego można wytypować od razu, ale i tak mi się podobało.

Nie wiem tylko, dlaczego Wydawca zdecydował się na sprzedawanie tej powieści tylko w e-booku. Nie jestem fanką tego typu powieści, stanowczo wolę papier i dlatego, jest to wielka strata, dla czytelników, którzy nie zakupią książki właśnie dlatego, że nie ma wydania papierowego. Czytając, myłam wrażenie, że Autorka czerpie trochę z powieści takich ikon, jak Pani Christie i to bardzo mi się podobało. Z całą pewnością jeśli szukacie czegoś lekkiego, to ta pozycja, wszystkie jej tomy, jest dla Was. Lekka, prosta i przyjemna, nie wymagająca, dla fanów raczej klasycznego kryminału.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszyscy jesteśmy martwi. Część pierwsza
Wszyscy jesteśmy martwi. Część pierwsza
Sara Önnebo
8/10
Cykl: Krwawe święta, tom 1

Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Funkcjonariusze policji, Gisela Forsell i Linus Mikkola, przemierzają pokryty śniegiem krajobraz. Wkrótce na drzwiach opuszczonego domu w niewielkiej miejscowoś...

Komentarze
Wszyscy jesteśmy martwi. Część pierwsza
Wszyscy jesteśmy martwi. Część pierwsza
Sara Önnebo
8/10
Cykl: Krwawe święta, tom 1
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Funkcjonariusze policji, Gisela Forsell i Linus Mikkola, przemierzają pokryty śniegiem krajobraz. Wkrótce na drzwiach opuszczonego domu w niewielkiej miejscowoś...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Śnieg skrzypi pod ciężkimi butami, mróz szczypie w policzki, a ja z zapartym tchem przewracam kolejne strony powieści Sary Önnebo, Wszyscy jesteśmy martwi. Książka wciągnęła mnie w swoją mroźną, skan...

@Malwi @Malwi

Pozostałe recenzje @aniabruchal89

Zalęknione dzieci Boga
Lęk i strach

„-Ze strachem nie da się walczyć rozumowo. Podobnie jak z nienawiścią. One są jak miłość. To niemal identyczne emocje. To dlatego Ares i Afrodyta się lubią. Ich bliźni...

Recenzja książki Zalęknione dzieci Boga
Myśleć inaczej
Myślę więc jestem

„Czy nie rozumiesz, że nadrzędnym celem nowomowy jest zawężenie zakresu myślenia? W końcu doprowadzimy do tego, że myślozbrodnia stanie się fizycznie niemożliwa, gdyż ...

Recenzja książki Myśleć inaczej

Nowe recenzje

Korea od kuchni
Korea od kuchni.
@milena9:

Przez żołądek do serca, jak mówi jedno z naszych przysłów. Aby może nie od razu pokochać koreańską kuchnie, ale mieć n...

Recenzja książki Korea od kuchni
Ciałofon
Ciałofon - opis realnej przyszłości, która jedn...
@monia04101997:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Sztuczna inteligencja. AI, Chaty GPT, roboty humanoidalne - to wszyst...

Recenzja książki Ciałofon
Wyspa luzu
Kalimera!
@ewelina.czyta:

Zaglądając na mój blog, wiecie już, że Jolanta Kosowska jest jedną z moich ulubionych pisarek, a jej książki, zawsze wy...

Recenzja książki Wyspa luzu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl